Policja od 2 września rusza z wielką akcją. Kierowcy na celowniku przez 29 dni

Piesi, a zwłaszcza dzieci, to grupa szczególnie narażona na wypadki. Z niemal 5 tys. takich zdarzeń odnotowanych w 2023 roku aż 78 proc. było z winy kierowcy, który najechał na pieszego. Mundurowi pod pojęciem "najechanie na pieszego" wyliczają m.in. nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejściu dla pieszych, wyprzedzanie na przejściu dla pieszych, nieprawidłowe cofanie i omijanie czy nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przy skręcaniu w drogę poprzeczną.

Policja wskazuje, że najwięcej zdarzeń z udziałem pieszych i ich najtragiczniejsze skutki, odnotowuje się w miesiącach jesienno-zimowych, w obszarze zabudowanym. Nic więc dziwnego, że w związku z powrotem dzieci do szkół już od 2 września drogówka rusza z dużą akcją, która potrwa do 30 września włącznie.

Reklama
Reklama

– W pierwszych dniach nauki w okolicach szkół pojawi się więcej policyjnych patroli. Funkcjonariusze zwrócą szczególną uwagę na nieprawidłowe zachowania uczestników ruchu drogowego zarówno kierujących, jak i pieszych. Sprawdzą również sposób przewożenia dzieci – powiedział dziennik.pl nadkomisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. – Funkcjonariusze będą przypominać kierującym pojazdami o potrzebie zachowania szczególnej ostrożności oraz zmniejszania prędkości przed przejściem dla pieszych tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo znajdujących się w ich rejonie osób. Taryfy ulgowej dla tych, którzy to zignorują przepisy po prostu nie będzie – przestrzegł. Co to oznacza dla zmotoryzowanych?

Nowe prawo zamieniło zasady, nowy taryfikator to drakońskie kary

Prawo obowiązujące od 1 czerwca 2021 roku zmieniło zasady i nakazuje kierowcom uważać nie tylko na pieszych na przejściu, ale także na tych, którzy dopiero wchodzą na pasy. Z kolei nowy taryfikator przewiduje drakońskie stawki mandatów.

Kolejna sprawa to różne sposoby kontroli drogowej. Z racji wysokiej skuteczności policja do ścigania kierowców bardzo chętnie wykorzystuje drony. Niewielkie urządzenie z pokładową kamerką unoszące się nad skrzyżowaniem nagrywa wykroczenia i taki filmik stanowi niezbity dowód w postępowaniu mandatowym.

Parkowanie po nowemu. Posypią się mandaty? / Materiały prasowe / Policja

Kierowcy często popełniają to wykroczenie i nie zdają sobie sprawy, że to robią

Najpopularniejszym wykroczeniem jest wyprzedzanie lub omijanie samochodu na przejściu dla pieszych lub bezpośrednio przed nim. Kierowcy po zatrzymaniu przez patrol policji często twierdzą, że nie wiedzą co zrobili źle. Jednak taka niewiedza oznacza mandat 1500 zł, do tego na konto sprawcy trafia aż 15 punktów karnych. To samo wykroczenie w warunkach recydywy kosztuje podwójnie, czyli 3000 zł (w myśl przepisów obowiązujących od września 2022 roku). – W przypadku realnego zagrożenia bezpieczeństwa dla życia i zdrowia pieszego, sprawa może zostać skierowana do sądu, który może orzec zakaz prowadzenia pojazdu – dodał Opas.

Mandat 1500 zł i 15 punktów karnych – kara dla kierowcy za pieszego

Za co policjant może wystawić mandat kierowcy? Niżej najwyżej punktowane wykroczenia związane z pierwszeństwem pieszych:

  • Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu dla pieszych albo wchodzącemu na to przejście - mandat 1500 zł (3000 zł w recydywie) i 15 punktów karnych;
  • Wyprzedzanie pojazdu na przejściu dla pieszych, na którym ruch nie jest kierowany, lub bezpośrednio przed tym przejściem - 1500 zł (3000 zł za drugi raz) i 15 punktów karnych;
  • Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przy cofaniu pojazdem - 1500 zł (3000 zł za recydywę) i 10 punktów karnych;
  • Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przez kierującego pojazdem w strefie zamieszkania - 1500 zł (3000 zł) i 15 punktów karnych;
  • Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przez kierującego pojazdem podczas włączania się do ruchu - 1500 zł (3000 zł) i 8 punktów karnych;
  • Omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu - 1500 zł (3000 zł) i 15 punktów karnych;
  • Nieustąpienie pierwszeństwa przez kierującego pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża - 1500 zł (3000 zł za drugi raz) i 12 punktów karnych;
  • Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przy przejeżdżaniu przez chodnik lub drogę dla pieszych albo podczas jazdy po placu, na którym ruch pieszych i pojazdów odbywa się po tej samej powierzchni - 1500 zł (3000 zł za drugi raz) i 8 punktów karnych;
  • Niezatrzymanie pojazdu w razie przechodzenia przez jezdnię osoby niepełnosprawnej, używającej specjalnego znaku, lub osoby o widocznej ograniczonej sprawności ruchowej w celu umożliwienia jej przejścia - 1500 zł (3000 zł w recydywie) i 15 punktów karnych.

Jaki mandat dla pieszego za telefon lub za wtargnięcie na jezdnię?

Nowy taryfikator przykręcił śrubę nie tylko kierowcom. Pojawiły się też znacznie ostrzejsze kary dla pieszych. Dobrym przykładem jest zakaz korzystania z telefonu podczas przechodzenia przez jezdnię, drogę dla rowerów czy torowisko. Stanowi o tym Art. 14 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Punkt 8. brzmi:

  • Pieszemu zabrania się korzystania z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia lub przechodzenia przez jezdnię, drogę dla rowerów lub torowisko, w tym również podczas wchodzenia lub przechodzenia przez przejście dla pieszych – w sposób, który prowadzi do ograniczenia możliwości obserwacji sytuacji na jezdni, drodze dla rowerów, torowisku lub przejściu dla pieszych.

W efekcie pieszy za korzystanie z telefonu, smartfona i tym podobnych urządzeń na pasach, może dostać mandat w wysokości 300 zł. Kodeks przewiduje też sytuacje, w których niemal równie restrykcyjnie traktuje kierowców i pieszych.

2000 zł czyli mandat dla pieszego jak dla kierowcy. Jest taka sytuacja

Chodzi o wykroczenia związane z przejazdami kolejowymi. Stąd mandat 2000 zł czeka pieszego, który zostanie przyłapany na wchodzeniu na torowisko, gdy zapory lub półzapory są opuszczone lub rozpoczęto ich opuszczanie. Z kolei kierowca za wjazd na torowisko dostanie 2000 zł kary (4000 zł w recydywie) oraz 15 punktów. Policja w obu sytuacjach nie będzie łaskawa.

Jaki mandat za przejście na czerwonym?

Przejście na czerwonym (sygnalizator S-5 nadaje sygnał czerwony) może pieszego kosztować 200 zł. Z kolei przekroczenie jezdni w niedozwolonym miejscu to mandat 50 zł. Ktoś może powiedzieć, że "wychodzi taniej". Z drugiej strony warto wiedzieć, że np. przekroczenie drogi dwujezdniowej (każda z jezdni oddzielona pasem zieleni) będzie traktowane osobno. Stąd policjant zsumuje kwoty mandatów.

Czerwone światło / Shutterstock