Policja od 16 września rusza z wielką akcją. Kierowcy na celowniku

Wyprzedzanie na przejściu dla pieszych, spychanie rowerzystów z drogi, jazda na zderzaku innego pojazdu, oślepianie światłami, niebezpieczne zmiany pasa ruchu, zajeżdżanie drogi i gwałtowne hamowanie, nadużywanie klaksonu, krzyki, obelgi – policja jednym tchem wymienia objawy agresji drogowej. Nic więc dziwnego, że od 16 września drogówka rozpoczyna tygodniowy maraton kontroli, który potrwa do 22 września włącznie. Siedmiodniowa mobilizacja polskich funkcjonariuszy jest związana z działaniami organizowanymi w krajach całej Unii Europejskiej.

– Każdego dnia na drogach Europy ginie średnio 70 osób. Dążymy do tego, aby choć w jeden dzień w roku nie odnotować ani jednej osoby zabitej w wyniku wypadku drogowego – powiedział dziennik.pl nadkomisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. – Dlatego podczas Europejskiego Tygodnia Mobilności na drogach całej Europy odbędą się działania w ramach kampanii ROADPOL Safety Days, czyli Dni Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Tematem przewodnim tegorocznej akcji jest walka z agresywnym i ryzykownym zachowaniem na drogach, w szczególności wśród młodych kierowców – wskazał.

Reklama

Wykroczenia mogą się sumować, czyli nie tylko mandat za jazdę na zderzaku

Reklama

Policja nie ma wątpliwości, że jednym z objawów agresji drogowej jest jazda na zderzaku innego pojazdu. Takie zachowanie może powodować zagrożenie w ruchu drogowym, w szczególności na drogach szybkiego ruchu. Wtedy funkcjonariusz - w myśl nowych przepisów może wypisać mandat od 300 do 500 zł, a na konto kierowcy trafi 5 punktów karnych. Przy tym wykroczenia mogą występować w różnych kombinacjach jako pojedyncze lub sumować się. A osoba, która nie zachowa bezpiecznego odstępu, w skrajnych przypadkach może też zostać uznana winną kolizji.

– Przestrzegamy przed konsekwencjami niebezpiecznych poczynań za kierownicą. Agresja drogowa to szerokie pojęcie. Skrzynki "Stop agresji drogowej", na które spływają powiadomienia od kierowców są naprawdę intensywnie używane. Większość poważniejszych spraw znajduje finał w sądzie. A tam grzywna może wynieść do 30 tys. zł powiedział nam Opas z KGP. Podkreślił również, że jeśli wyczyn agresywnego kierowcy nosi znamiona przestępstwa, wówczas zastosowanie znajduje kodeks karny.

Nowy taryfikator i nawet 30 tys. zł kary. Nowe prawo zamieniło zasady

Pod lupę trafi także zachowanie kierowców wobec niechronionych uczestników ruchu. Do tej grupy należą m.in. piesi, rowerzyści, motocykliści czy użytkownicy hulajnóg elektrycznych.

– Funkcjonariusze będą przypominać kierującym pojazdami m.in. o potrzebie zachowania szczególnej ostrożności oraz zmniejszania prędkości przed przejściem dla pieszych tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo znajdujących się w ich rejonie osób. Taryfy ulgowej dla tych, którzy zignorują przepisy po prostu nie będzie – przestrzegł. Co to oznacza dla zmotoryzowanych?

Prawo obowiązujące od 1 czerwca 2021 roku zmieniło zasady i nakazuje kierowcom uważać nie tylko na pieszych na przejściu, ale także na tych, którzy dopiero wchodzą na pasy. Z kolei nowy taryfikator przewiduje drakońskie stawki mandatów. Kolejna sprawa to różne sposoby kontroli drogowej. Z racji wysokiej skuteczności policja do ścigania kierowców bardzo chętnie wykorzystuje drony. Niewielkie urządzenie z pokładową kamerką unoszące się nad skrzyżowaniem nagrywa wykroczenia i taki filmik stanowi niezbity dowód w postępowaniu mandatowym.

Kierowcy często popełniają to wykroczenie. Policja użyje dronów

Często popełnianym wykroczeniem jest wyprzedzanie lub omijanie samochodu na przejściu dla pieszych lub bezpośrednio przed nim. Kierowcy po zatrzymaniu przez patrol policji często twierdzą, że nie wiedzą co zrobili źle. Jednak taka niewiedza oznacza mandat 1500 zł, do tego na konto sprawcy trafia aż 15 punktów karnych. To samo wykroczenie w warunkach recydywy kosztuje podwójnie, czyli 3000 zł (w myśl przepisów obowiązujących od września 2022 roku). – W przypadku realnego zagrożenia bezpieczeństwa dla życia i zdrowia pieszego, sprawa może zostać skierowana do sądu, który może orzec zakaz prowadzenia pojazdu – wyjaśnił przedstawiciel Komendy Głównej Policji.

Mandat 1500 zł i 15 punktów karnych. Jaka kara dla kierowcy za pieszego?

Za co policjant może wystawić mandat kierowcy? Niżej najwyżej punktowane wykroczenia związane z pierwszeństwem pieszych:

  • Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu dla pieszych albo wchodzącemu na to przejście - mandat 1500 zł (3000 zł w recydywie) i 15 punktów karnych;
  • Wyprzedzanie pojazdu na przejściu dla pieszych, na którym ruch nie jest kierowany, lub bezpośrednio przed tym przejściem - 1500 zł (3000 zł za drugi raz) i 15 punktów karnych;
  • Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przy cofaniu pojazdem - 1500 zł (3000 zł za recydywę) i 10 punktów karnych;
  • Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przez kierującego pojazdem w strefie zamieszkania - 1500 zł (3000 zł) i 15 punktów karnych;
  • Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przez kierującego pojazdem podczas włączania się do ruchu - 1500 zł (3000 zł) i 8 punktów karnych;
  • Omijanie pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu - 1500 zł (3000 zł) i 15 punktów karnych;
  • Nieustąpienie pierwszeństwa przez kierującego pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, pieszemu przechodzącemu na skrzyżowaniu przez jezdnię drogi, na którą wjeżdża - 1500 zł (3000 zł za drugi raz) i 12 punktów karnych;
  • Nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu przy przejeżdżaniu przez chodnik lub drogę dla pieszych albo podczas jazdy po placu, na którym ruch pieszych i pojazdów odbywa się po tej samej powierzchni - 1500 zł (3000 zł za drugi raz) i 8 punktów karnych;
  • Niezatrzymanie pojazdu w razie przechodzenia przez jezdnię osoby niepełnosprawnej, używającej specjalnego znaku, lub osoby o widocznej ograniczonej sprawności ruchowej w celu umożliwienia jej przejścia - 1500 zł (3000 zł w recydywie) i 15 punktów karnych.
Parkowanie po nowemu. Posypią się mandaty? / Materiały prasowe / Policja