31-letni kierowca Sylwester Olszewski zginął po tym, jak na zakręcie wypadł z trasy i uderzył w drzewo. Organizatorzy zdecydowali się przerwać imprezę.
Jak poinformował PAP w niedzielę rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Paweł Petrykowski, do wypadku doszło na trasie odcinka specjalnego Wolibórz-Jodłownik (gmina Nowa Ruda). "Kilkaset metrów po starcie honda civic wypadła z trasy na zakręcie i uderzyła w drzewo" - wyjaśnił.
Dodał, że kierowca z poważnymi obrażeniami niemal natychmiast został zabrany przez karetkę do szpitala, ale zmarł w drodze. Z kolei pilot - Michał Całek - ma co prawda wstrząs mózgu i ogólne potłumczenia, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Rzecznik powiedział, że obecnie trwają bardzo szczegółowe oględziny miejsca wypadku, po nich zostanie powołany biegły, który zbada przyczyny tragedii. "Na tym etapie nie możemy jeszcze mówić o przyczynach wypadku" - zaznaczył Petrykowski.
Rajd Świdnicki-Krause to druga tegoroczna eliminacja rajdowych mistrzostw kraju. Do momentu przerwania zawodów liderem był trzykrotny mistrz Polski Francuz Bryan Bouffier (Peugeot 207 S2000).