Wjechał autem na plażę. Rekordowy mandat

Policjanci interweniowali w sprawie kierowcy, który wjechał pod zakaz i doprowadził do uszkodzenia infrastruktury. 34-letni obywatel Gruzji wykonał zabroniony manewr, zakopał samochód w piasku i postawił na nogi drogówką oraz pomoc drogową. Toyota Corolla kierowana przez mężczyznę znalazła się bowiem na plaży w Jelitkowie. Jak poinformowała oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Magdalena Ciska, do zdarzenia doszło w piątek, w porannych godzinach.

Mundurowi odebrali zgłoszenie o samochodzie zakopanym w piasku. Toyota miała wjechać na plażę w Jelitkowie na wysokości wejścia numer 67. Auto ugrzęzło w piasku, dlatego policjanci nie musieli się spieszyć. Bez przeszkód przyłapali 34-letniego kierowcę na gorącym uczynku. Podczas interwencji funkcjonariusze ustalili, że kierowca, wjeżdżając na plażę, nie zastosował się do znaku zakazu ruchu, a ponadto uszkodził chodnik i krawężnik. O zdarzeniu został powiadomiony między innymi Gdański Zarząd Dróg i Zieleni oraz Urząd Morski w Gdyni.

Reklama

Mandaty na 10 000 zł. Tak skończył się wjazd na plażę

Reklama

Za spowodowanie zdarzenia drogowego i za złamanie zakazu ruchu, 34-latek z Gruzji został ukarany dwoma mandatami po 5 000 złotych każdy. Ponadto, do jego konta dopisane zostało 8 punktów karnych. Kierujący w obecności policjantów wezwał holownik, który usunął jego pojazd z plaży.

34-latek wjechał samochodem na plażę / Materiały prasowe / Policja

Kara za wjazd pod zakaz ruchu

Niecodzienny widok auta na plaży sprawił, że policjanci surowo ukarali 34-letniego kierowcę. Za niestosowanie się do znaku drogowego B-1 grozi bowiem mandat w wysokości 500 zł, ale kara może być większa, gdy mundurowi uznają, że kierowca umyślnie zignorował przepisy i swoim zachowaniem doprowadził do niebezpieczeństwa. To właśnie w tej sytuacji grzywna może wzrosnąć do 5000 zł i dokładnie tak stało się w opisywanym przypadku.

Drugi mandat, czyli ten za spowodowanie zdarzenia drogowego, został nałożony na podstawie art. 86 § 1 Kodeksu Wykroczeń:Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny.

34-latek wjechał samochodem na plażę / Materiały prasowe / Policja