- Każdy kierowca musi tego dopilnować. Obowiązkowe badanie techniczne
- Przegląd samochodu - co sprawdza diagnosta?
- Co grozi za brak przeglądu?
- Jak odzyskać dowód rejestracyjny?
- Brak badania technicznego a wypadek
Każdy kierowca musi tego dopilnować. Obowiązkowe badanie techniczne
Każdy kierowca w Polsce musi dopilnować, by jego samochód miał ważne badanie techniczne, zwane również przeglądem. Bez pieczątki w dowodzie rejestracyjnym i wpisu w CEPIK-u, auto formalnie nie jest dopuszczone do ruchu po publicznych drogach. Co grozi za brak przeglądu i dlaczego konsekwencje mogą być znacznie surowsze niż "jedynie" mandat?
Badanie techniczne w samochodach osobowych należy wykonywać co roku. Wyjątkiem są auta fabrycznie nowe - przy zakupie pojazdu z pierwszej ręki, pierwszego przeglądu należy dokonać w terminie do 3 lat od pierwszej rejestracji. Następne badanie techniczne wykonuje się po dwóch latach, a kolejne przeglądy wymagane są już co roku. "Podbicie" przeglądu odbywa się na stacjach kontroli pojazdów - te kwestie reguluje Art. 81. ustawy Prawo o ruchu drogowym. Jak wygląda przegląd i jakie czynności wchodzą w zakres badania technicznego?
Przegląd samochodu - co sprawdza diagnosta?
Diagnosta z odpowiednimi uprawnieniami powinien zweryfikować stan techniczny samochodu i kondycję kluczowych podzespołów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na ścieżce diagnostycznej - próby hamowania, sprawności zawieszenia, oględziny nadwozia, podwozia (również w poszukiwaniu wycieków), ogumienia, weryfikacja oświetlenia, zgodności numerów identyfikacyjnych nadwozia z danymi z dowodu rejestracyjnego, działania sygnału dźwiękowego, pomiar składu spalin czy wreszcie sprawdzenie ewentualnych luzów w układzie kierowniczym oraz układzie jezdnym. Pracownik stacji kontroli pojazdów zajrzy również do wnętrza, by spisać stan licznika pojazdu i sprawdzić, czy wozimy dwa obowiązkowe elementy wyposażenia każdego auta, czyli gaśnicę i trójkąt ostrzegawczy. Lista nie jest może bardzo długa, ale skrupulatny diagnosta dość trafnie może określić ogólny stan pojazdu. Taka weryfikacja trwa około 20-30 minut, a koszt badania wynosi 99 zł. Stawka ta pozostaje niezmieniona od lat, a jej podniesienia już od dłuższego czasu domagają się właściciele i pracownicy stacji kontroli pojazdów.
Co grozi za brak przeglądu?
W przeciwieństwie do nieważnego ubezpieczenia OC, brak badania technicznego nie rodzi konsekwencji "z automatu". Samochód może nie posiadać ważnego przeglądu, a dla kierowcy pojazdu oznacza to, że nie może on legalnie wyjechać na publiczne drogi. Auto latami stojące w garażu lub służące jedynie do pracy np. na terenie firmy wcale nie musi mieć pieczątki w dowodzie. Gdy auto z nieważnym przeglądem wyjedzie jednak na drogi, sprawa nieco się komplikuje. Spotkanie z policją może się okazać kosztowne, bo mandat za jazdę autem bez ważnego badania technicznego jest obecnie wysoki.
Jeśli policjant lub funkcjonariusz Inspekcji Transportu Drogowego zatrzyma nas do kontroli drogowej i stwierdzi nieważność badania technicznego, grozi nam mandat w wysokości od 1500 do 5000 zł. Jeśli mundurowi stwierdzą, że pojazd zagraża bezpieczeństwu, zatrzymany zostanie dowód rejestracyjny, a odpowiednie zaświadczenie może pozwolić nam na dojechanie do najbliższej stacji kontroli pojazdów w celu wykonania badania. Kontroli należy dokonać w ciągu 7 dni, a jej pomyślny wynik da nam prawo odzyskania dowodu rejestracyjnego. Oczywiście dokument może zostać zatrzymany również w formie cyfrowej. Od 2018 roku dowodu nie musimy bowiem wozić ze sobą - cyfrowa baza CEPiK daje wgląd we wszystkie niezbędne dane.
Zdarza się, że samochód jest w tak złym stanie technicznym, że z miejsca kontroli nie możemy odjechać samodzielnie. Jazda autem z wyciekami i ewidentnie zagrażającym bezpieczeństwu ruchu może skończyć się holowaniem, oczywiście na koszt kierowcy.
Jak odzyskać dowód rejestracyjny?
Dobra wiadomość jest taka, że odzyskanie odebranego dowodu rejestracyjnego jest teraz prostsze niż kiedyś. Nowe prawo pozwala zgłosić się po "cyfrowo" zabrany dokument również w SKP. Stanowi o tym Art. 132. ustawy Prawo o ruchu drogowym: Zwrotu zatrzymanego dowodu rejestracyjnego (pozwolenia czasowego) (...) może dokonać również jednostka upoważniona do przeprowadzania badań technicznych po przeprowadzeniu badania technicznego odpowiadającego przyczynie zatrzymania, a w przypadku nieprawidłowo wyznaczonego terminu badania technicznego - po jego ponownym ustaleniu, przez przekazanie do centralnej ewidencji pojazdów informacji o zwrocie.
Brak badania technicznego a wypadek
Zdecydowanie najgorszym scenariuszem jest ten, w którym samochodem bez ważnego przeglądu powodujemy kolizję lub wypadek. To przepis na poważne kłopoty, bo oprócz mandatu, problematyczne może być również uzyskanie odszkodowania z AC. Jeśli chodzi o obowiązkowe ubezpieczenie OC, ubezpieczyciel wypłaci poszkodowanemu odszkodowanie - brak przeglądu nie zwalnia towarzystwa ubezpieczeniowego z odpowiedzialności.
W przypadku ubezpieczenia AC, brak przeglądu może stanowić poważną przeszkodę w uzyskaniu odszkodowania. Towarzystwa ubezpieczeniowe często zaznaczają to w ogólnych warunkach ubezpieczenia, umieszczając stosowne zapisy. Zazwyczaj mówią one o tym, że w przypadku szkody w pojeździe, który w chwili zdarzenia nie posiadał ważnych badań technicznych, odszkodowanie może być pomniejszone lub niewypłacone w ogóle. W praktyce może to oznaczać spore wydatki, bo nawet proste naprawy takie jak lakierowanie lub wymiana pojedynczych elementów nadwozia mogą kosztować dziesiątki tysięcy złotych. Elementy i podzespoły, które często ulegają zniszczeniu przy okazji miejskich kolizji i stłuczek potrafią zrujnować portfel.
Samochód nie przeszedł przeglądu. Co dalej?
Zdarza się, że nawet kilkuletni samochód opuści SKP z negatywnym wynikiem badania technicznego. Drobny luz w zawieszeniu, brak trójkąta czy gaśnicy - wnikliwy diagnosta ma w takich przypadkach prawo odmówić pieczątki. Co robić w takiej sytuacji? Czy możemy poruszać się samochodem, który właśnie oblał obowiązkowy egzamin?
Przepisy stanowią, że auto, które nie ma pozytywnego wyniku badania technicznego nie mają prawa poruszać się po publicznych drogach. "Negatyw" oznacza, że kierowca ma 14 dni na dokonanie naprawy pojazdu i zgłoszenie auta na ponowne badanie. Zgłoszenie się na diagnozę w ustawowym terminie i w tym samym SKP sprawi, że nie musimy ponownie ponosić opłaty za całe badanie, a jedynie jej część - za przegląd elementu, przez który auto nie przeszło pierwotnej kontroli.
Niezaliczenie przeglądu zostawia trwały ślad w Centralnej Ewidencji Pojazdów. Widoczny będzie także dla potencjalnych kupujących, którzy zechcą zweryfikować przeszłość samochodu w portalu historiapojazdu.gov.pl.