Spółka Ampere ma apetyt na pozycję lidera

Rynek zmienia się błyskawicznie, a za nowymi technologiami czasami trudno nadążyć. Powołana do życia spółka Ampere, która w ramach grupy Renault skupia się na szeroko pojętej elektromobilności, powstała by radzić sobie z wyzwaniami towarzyszącymi branży w erze aut elektrycznych. Konkurencja z Chin, prawne uwarunkowania, rozwój nowych technologii - zachodzące w ekspresowym tempie zmiany wymagały zupełnie nowej strategii. Jej wdrażaniem zajmuje się Ampere.

Ambicje koncernu są nieposkromione. Ampere ma być spółką, która wysunie się na pozycję lidera elektromobilnej transformacji. W najbliższych latach położy nacisk na współpracę z innymi firmami i podmiotami, by rozwijać kilka nowych platform dla pojazdów elektrycznych, a także szeroko rozwinie koncept software defined vehicles czyli pojazdów definiowanych programowo, w których to oprogramowanie odpowiada za sterowanie wszystkimi funkcjami, jak i dodawanie nowych możliwości, systemów bezpieczeństwa czy elementów wyposażenia.

Reklama

Jak Francuzi zamierzają tego dokonać? O bieżących wysiłkach, przyszłości "elektryków" i nadchodzących modelach opowiedział wiceprezes firmy należącej do Renault. Christian Stein odpowiedział również na pytania dotyczące konkurencji z Chin i wskazał, jakie auta będą stanowić trzon oferty marek koncernu w przyszłości.

Reklama

Maciej Lubczyński: Według obecnych ustaleń, w 2035 roku wejdzie w życie zakaz sprzedaży aut spalinowych na terenie UE. Czy na tę chwilę możliwe jest, że termin zostanie przełożony, a nadchodzące regulacje zostaną oddalone w czasie?

Christian Stein, VP Revenue Management & Customer Experience, Ampere: Pociąg odjechał i zmierzamy w kierunku przesiadki do aut elektrycznych. Droga, która nas czeka jest wyboista, ale z pewnością właśnie w tym kierunku będziemy podążać w najbliższych latach. Oczywiście mamy plan B, a nawet plan C, ale w dłuższej perspektywie jesteśmy przekonani, że przyszłość należy do aut elektrycznych. Widzimy też zmianę w sposobie myślenia i nawet na rynkach, na których udział EV jest obecnie niewielki, sygnały wskazują na coraz większą gotowość do przesiadki do samochodów elektrycznych. Trudno powiedzieć więc, czy termin 2035 pozostanie niezmieniony, ale ostatecznie, prędzej czy później, nowe regulacje zostaną wprowadzone.

Nowe Renault Twingo / Renault

Konkurencja z Chin coraz śmielej rozpycha się na rynku. Czy obecność marek z Państwa Środka jest dla Was dużym zmartwieniem?

Chińskim markom przyglądamy się bardzo uważnie. Nie ma co ukrywać - ich obecność bardzo zmieniła rynek. Mamy już paru dużych graczy z Państwa Środka i wszystko wskazuje na to, że kolejne marki będą się pojawiać i prowadzić ofensywę. Jest jednak druga strona medalu. Wojna cenowa prowadzona przez producentów z Chin sprawia, że sytuacja jest trudna zarówno dla europejskich marek jak i dla Chińczyków - samochody sprzedawane są obecnie tak tanio, że w Europie te marki zwyczajnie nie zarabiają. Wierzymy, że mamy odpowiednie narzędzia, by bronić się przed nowymi konkurentami - historię, dziedzictwo ale i rozwiniętą, działającą sieć dealerską, na którą chińskie marki obecnie nie mogą sobie pozwolić.

Podczas premier nowych, elektrycznych modeli przez wszystkie przypadki odmienia się słowa takie jak efektywność i oszczędność. Czy w świecie elektromobilności według Ampere znajdzie się również miejsce na emocje i sportowe modele?

Zachowania klientów, którzy decydują się na EV są nieco inne, a elektryczny napęd zmienia sposób, w jaki patrzymy m.in. na moc samochodu. Ci, którzy przesiadają się do elektrycznych aut nie są tym zbytnio zainteresowani. Wynika to z kilku czynników, ale przede wszystkim z tego, że EV z natury są szybkie i jeździ się nimi bardzo przyjemnie. Sama przesiadka do "elektryka" jest praktycznie gwarancją dobrych osiągów i wrażeń z jazdy. W przyszłości, mocniejsze modele o usportowionym charakterze pozostaną w ofercie (i dlatego mamy m.in. markę Alpine) ale będą stanowić niewielką część rynku.

Alpine A290 / Alpine / Clememt Choulot

Na rynku aut elektrycznych dominują dziś ciężkie SUV-y z dużymi bateriami. Czy dla mniejszych, tańszych aut jest przyszłość? Bez wątpienia to właśnie małe, lżejsze EV są bardziej przyjazne dla środowiska

Zacznijmy od tego, dlaczego obecne na rynku auta elektrycznie to przede wszystkim SUV-y - pierwszą kwestią jest to, że użytkownicy, którzy są skłonni do przesiadki do EV to klienci, którzy chętnie wybierają SUV-y, a ponadto mogą pozwolić sobie na większy, droższy samochód. Po drugie, ten rodzaj nadwozia jest dziś po prostu najpopularniejszy. Czy dla małych, miejskich EV jest przyszłość? Zdecydowanie tak i faktycznie to mały elektryk jest najłatwiejszy do zaparkowania, zajmuje najmniej przestrzeni i jest najbardziej ekologiczny. M.in. dlatego zapowiedzieliśmy elektryczne Twingo, a niebawem do gamy dołączy elektryczne Renault 5.Ampere w przyszłości z pewnością będzie stawiać na mniejsze EV, ale nim zostaną one spopularyzowane, musimy poradzić sobie z kluczowym wyzwaniem - obniżeniem ceny takiego auta. Jednym z głównych powodów, dla których miejskie elektryczne auta nie są popularne, są koszty produkcji baterii oraz podzespołów, które do niedawna podważały rynkowy sens istnienia takiego auta.

Renault Scenic E-Tech 2024 / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Czy Ampere pracuje obecnie nad praktycznym zastosowaniem baterii ze stałym elektrolitem. Jeśli tak, o jakiej perspektywie czasowej mówimy?

Przyglądamy się i prowadzimy badania dotyczące każdej nowej technologii, zarówno jeśli chodzi o baterie jak i np. wodór. Obecnie prowadzimy prace nad bateriami ze stałym elektrolitem, m.in. we współpracy z innymi podmiotami. Właśnie taka współpraca to kluczowa cecha Ampere - wspólne poszukiwania i inwestycje pozwalają podzielić się ryzykiem, bo właśnie z nim wiąże się wydawanie milionów a nawet miliardów na technologie, które mogą okazać się ślepą uliczką. Nawet praktyczne zastosowanie technologii wiąże się z wieloletnią amortyzacją nakładów na jej rozwijanie. Robimy tak również w kwestiach software defined vehicles we współpracy z firmami Google czy Qualcomm. Czy baterie ze stałym elektrolitem są przyszłością? Jest spora szansa, że odpowiedź na to pytanie brzmi - tak. Nie możemy być tego jednak pewni, dlatego trudno jest powiedzieć, kiedy dokładnie znajdą one zastosowanie w masowo wytwarzanych autach.