Będą zmiany dla kierowców i rowerzystów? Petycja wpłynęła do parlamentu

Czy za jazdę w słuchawkach będą kary? Chce tego autor petycji, która w marcu wpłynęła do sejmu i senatu. Parlamentarne komisje rozpatrzą wniosek, którego autor proponuje mandaty dla kierowców oraz rowerzystów, którzy słuchawkami izolują się od świata zewnętrznego i ograniczają swoje możliwości reagowania na dźwiękowe bodźce z otoczenia. O jakich karach mówimy i kto miałby im podlegać?

Mandaty za jazdę w słuchawkach miałyby dotyczyć wszystkich uczestników ruchu kierujących pojazdami. Najwyższe kary groziłyby kierowcom ciężarówek i tym, którzy przewożą inne osoby. Najniższą wysokość mandatu, przepisy przewidywałyby wobec rowerzystów. Na razie jest jeszcze za wcześnie, by mówić o konkretnych kwotach, czy w przypadku kierowców, punktach karnych. Propozycja zakłada jednak powiązanie wysokości kar z minimalnym wynagrodzeniem - tanio nie będzie.

Reklama

Czy jazda w słuchawkach jest zabroniona?

Reklama

Jak sytuacja wygląda obecnie? Na ten moment moment, prawo nie zakazuje jazdy w słuchawkach, ani rowerzystom, ani kierowcom. Obowiązujące przepisy nie zabraniają głośnego słuchania muzyki i nie regulują kwestii dousznego, ani nausznego sprzętu. Nie oznacza to jednak, że policjant nie ma możliwości ukarania kierowcy za nieuwagę wynikającą ze zbyt głośnego słuchania muzyki.

Mandat za jazdę w słuchawkach? Petycja wpłynęła do sejmu i senatu / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

"Pomocny" okazuje się być tu powszechnie stosowany i dość obszerny Art. 86. Kodeksu wykroczeń - § 1. Kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny.

Możliwość nałożenia mandatu jest więc kwestią podejścia funkcjonariusza i tego, czy uzna on, że słuchana przez nas muzyka doprowadziła do rozproszenia, a w następstwie, do spowodowania niebezpieczeństwa w ruchu drogowym. Teoretycznie, mandat nałożony na podstawie Art. 86 KW może wynieść 1500 zł. Szanse na taką karę są niewielkie, ale nie oznacza to, że słuchanie muzyki za kierownicą czy podczas jazdy na rowerze (zwłaszcza za pomocą słuchawek) nie ma żadnego wpływu na bezpieczeństwo. Właśnie na tym aspekcie skupia się autor petycji, nad którą pracowała sejmowa komisja.

Zakaz jazdy w słuchawkach - prace komisji

Najważniejszym postulatem dokumentu, który wpłynął do obu izb parlamentu jest wprowadzenie zakazu korzystania ze słuchawek dla kierujących wszelkimi pojazdami uczestniczącymi w ruchu drogowym. Mowa jest o "wszelkich urządzeń emitujących dźwięk bezpośrednio do obu ich uszu” z wyłączeniem tych, które wspomagają słuch. Dalej, autor petycji proponuje wysokość kary zależną od kategorii pojazdu, którego kierowca dopuszcza się przewinienia.

Przedstawiający petycję poseł Mirosław Maliszewski określił propozycje zawarte w piśmie jako "interesujące", z kolei do przedstawionych rozwiązań krytycznie odniósł się Naczelnik wydziału Departamentu Transportu Drogowego Ministerstwa Infrastruktury Tomasz Wiśnicki. Podczas prac komisji stwierdził, że sam fakt używania słuchawek nie przesądza o tym, że kierujący pojazdem stanowi zagrożenie na drodze.

Kontrola drogowa, mandat, policja / Materiały prasowe / Policja

Równie dobrze radio, które będzie zagłuszało kierującego pojazdem, będzie stanowiło takie zagrożenie. Dlatego kierujący pojazdem, który będzie stosował się do zasady ostrożności i do zasady ograniczonego zaufania, nie powinien powodować zagrożenia na drodze, również, jeżeli będzie używał odpowiedzialnie takiego urządzenia jak słuchawki. - skomentował.

To nie koniec prac nad proponowanymi rozwiązaniami. Do sprawy oficjalnie ustosunkuje się resort Infrastruktury. Gdyby proponowane zmiany w prawie weszły w życie, oznaczałoby to spore zmiany dla kierowców i rowerzystów - widok słuchawek w uszach (lub na uszach) u kierujących jest dziś powszechny.

Jak muzyka wpływa na nasz styl jazdy?

Istnieją badania, które pozwalają powiązać głośne słuchanie muzyki za kierownicą ze zmianą stylu jazdy. Eksperci potwierdzają, że wraz ze wzrostem natężenia dźwięku wydłuża się czas reakcji i jednocześnie zawęża pole widzenia kierującego pojazdem. Interesujące wnioski ma m.in. ITS:

- Badania pokazują, że muzyka słuchana w trakcie jazdy wpływa na nasze bezpieczeństwo. Istotny jest zarówno rodzaj utworów, jak i poziom decybeli w kabinie pojazdu – oba te czynniki przekładają się na zdolność percepcji bodźców. Eksperymenty prowadzone wśród kierowców ze Stanów Zjednoczonych dowiodły, że wraz ze wzrostem poziomu głośności wydłuża się czas reakcji za kierownicą. Dodatkowo głośna piosenka sprawia, że uwaga kierowcy skupia się na drodze bezpośrednio przed pojazdem, a zatem istnieje możliwość przeoczenia lub nieadekwatnej reakcji na sytuacje i scenariusze znajdujące się w najbliższym otoczeniu – poinformowała dr Ewa Odachowska-Rogalska, psycholog z Instytutu Transportu Samochodowego.

Nie tylko słuchawki. Głośne słuchanie radia lub muzyki z głośników również ma wpływ na styl jazdy / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Jest jednak także druga strona medalu - słuchawki wyciszające dźwięki dobiegające z otoczenia pozwalają skupić się i skoncentrować m.in. osobom z zaburzeniami w spektrum autyzmu. Wiele nowych urządzeń jest również wyposażonych w "tryb kontaktu", lub "tryb otoczenia" czyli ustawienie dopuszczające do uszu słuchacza dźwięki z otaczającego świata. Ustalenie, czy uczestnik ruchu zasłużył więc na karę, bez wprowadzania odgórnego i bezwzględnego zakazu noszenia słuchawek w trakcie kierowania dowolnym pojazdem może stanowić niemałe wyzwanie tak dla ustawodawcy, jak i dla funkcjonariuszy, którzy mieliby ewentualne, nowe prawo egzekwować.