Ford Ranger MS-RT - test

To pickup numer 1 w Europie. Ford Ranger święci triumfy na Starym Kontynencie, a nowa generacja, która zadebiutowała w 2022 roku kontynuuje sukces poprzednika. Większość nabywców wybiera wersje z silnikiem Diesla i warianty wyposażenia "ze środka" gamy. Fordowi nie brakuje jednak fantazji, dlatego proponuje również wersje takie jak ta, którą testowaliśmy.

Reklama

Ford Ranger MS-RT jest szalony. Względem pozostałych odmian został wyraźnie poszerzony aż o 82 mm i obniżony o 40 mm. Karoseria została wyposażona w aerodynamiczny pakiet, który oprócz rasowego wyglądu optymalizuje przepływ powietrza wokół auta. Jaskrawy, niebieski lakier nawiązuje do identyfikacji wizualnej nadwornego tunera Forda, a kompletne wyposażenie i widlasta szóstka pod maską windują prestiż i... cenę samochodu. Czy ta niedorzeczna kombinacja ma sens? A może to po prostu sposób na posiadanie ciekawego auta, od którego da się odliczyć pełny VAT? Ford pozwolił specjalistom zaszaleć i ubrać pickupa w sportowe szaty, ale przeróbki nie mogły wpłynąć na właściwości praktyczne wozu. Oznacza to, że obniżanie, poszerzanie i obwieszenie spoilerami odbyło się bez uszczerbku 1-tonowej ładowności i 3,5 tonowej zdolności holowniczej.

Najbardziej sportowy pickup na rynku?

Reklama

Wytwarzana od 2022 roku, szósta generacja Rangera to prawdziwy hit w swojej klasie. Model dobrze radzi sobie również polskim rynku, a liczba wersji wyposażenia i wariantów silnikowych stale rośnie. MS-RT to wersja napędzana wyłącznie topowym, 240-konnym dieslem. Widlasty, sześciocylindrowy silnik generuje aż 600 Nm, ma charakterystyczny, gładki dźwięk, a napęd trafia na 4 koła za pomocą 10-stopniowej skrzyni biegów. System e-AWD sprawia, że dołączanie kół przedniej osi może odbywać się automatycznie, podobnie jak w typowych SUV-ach. Zespół napędowy jest dynamiczny i relatywnie oszczędny, choć niezmiennie trudno przekonać się do sposobu pracy przekładni. Automat zachowuje się jakby miał zbyt dużo biegów i nieustannie żongluje przełożeniami.

Ford Ranger MS-RT Ford Ranger MS-RT / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI
Ford Ranger MS-RT Ford Ranger MS-RT / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI

O ile charakter samej jednostki napędowej nie jest może tak rasowy, jak benzyniaka stosowanego w Raptorze, tak cała reszta jasno sugeruje, że mamy do czynienia z autem niszowym do granic możliwości. Ranger MS-RT to typowo uliczny pickup. Zawieszenie przedniej osi zostało utwardzone, a tył przestrojono tak, by stabilność prowadzenia była lepsza. Efekt? Prześwit mniejszy aż o 40 mm i nastawy układu jezdnego tak twarde, że przypomina się Fiesta ST. Czuć to na dziurach, wybojach, a w szczególności na krótkich progach zwalniających.

Ford Ranger MS-RT nie prowadzi się rzecz jasna jak Fiesta, ale i tak imponuje chęcią do dynamicznej jazdy po zakrętach. Układ kierowniczy nie został poddany zmianom, przez co precyzja pozostawia nieco do życzenia, ale jak na wóz tej klasy, Ranger jest niebywale stabilny i przewidywalny. Ogromną różnicę w porównaniu do innych wariantów czuć zwłaszcza podczas mocnego hamowania. Koła tylnej osi pewnie trzymają się nawierzchni, a pokłady trakcji są zdecydowanie większe niż w typowych pickupach.

Ford Ranger MS-RT Ford Ranger MS-RT / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI
Ford Ranger MS-RT Ford Ranger MS-RT / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI

Ford Ranger MS-RT - co zmieniło się względem zwykłego Rangera?

Ranger w testowanej edycji to również szereg zmian stylistycznych. Co zmieniło się w porównaniu do pozostałych odmian? Z przodu rzuca się w oczy zderzak ze zintegrowanym splitterem i przednim grillem o strukturze plastra miodu, otoczony reflektorami LED. Poszerzone nadkola i wyrzeźbione progi boczne zapewniają wyraźny profil boczny, zwiększając szerokość o 82 mm w porównaniu z innymi modelami. Otwory wentylacyjne w nadkolach nie służą tu wyłącznie ozdobie! Specjaliści z MS-RT chwalą się, że bodykit został poddany badaniom w tunelu aerodynamicznym i symulacjom komputerowym, z których wynika, że przepływ powietrza wokół nadwozia został zoptymalizowany.

W tylnej części pojawił się charakterystyczny spojler, zderzak z dyfuzorem w stylu sportów motorowych i spojler typu "ducktail". Wrażenie robią też 21-calowe felgi z oponami Continental. Za pokaźnymi obręczami kół kryją się hamulce o średnicy niezmienionej względem innych wersji wyposażenia.

Ford Ranger MS-Rt Ford Ranger MS-Rt / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI

Sporo nowości pojawiło się również we wnętrzu. Przede wszystkim - sportowe fotele przeszyte niebieską nitką. Logo MS-RT pojawiło się na czterech zagłówkach, a wyraźnym niebieskim akcentem jest również znacznik godziny dwunastej na kierownicy. Standardem jest tapicerka wykonana z ekoskóry oraz zamszu - wszystkie materiały nie zawierają domieszek pochodzenia zwierzęcego. Detale, które pojawiły się w tej wersji nie przynoszą rzecz jasna rewolucji, jeśli chodzi o montaż i jakość kokpitu. Tworzywa miejscami są twarde, a nie wszystkie plastiki się tak zgrabnie, jak w autach osobowych. Ranger MS-RT nie wyprze się swojego rodowodu - może i ma wizerunek zbuntowanego nastolatka, ale to nadal członek rodziny rasowych wołów roboczych. Podobnie jak pozostałe warianty, testowany Ranger imponuje wyciszeniem wnętrza. W kabinie jest niemal tak cicho, jak w "zwykłych" osobowych SUV-ach. Z tyłu podróżuje się tylko nieco mniej wygodnie za sprawą pionowo ustawionego oparcia kanapy. Do dyspozycji pasażerów w drugim rzędzie są jednak mocowania isofix, nawiewy i gniazda USB-C.

Ford Ranger MS-RT Ford Ranger MS-RT / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI
Ford Ranger MS-RT Ford Ranger MS-RT / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI

Ford Ranger MS-RT - cena i wyposażenie

Ile trzeba zapłacić za samochód ze zdjęć? Zawieszenie poszło w dół, a cena ostro w górę - 318 050 zł to cena netto, co oznacza, że kwota na fakturze wynosi... 391 200 zł. Egzemplarz, który testowaliśmy był dodatkowo wyposażony w system audio B&O, elektryczną roletę przestrzeni ładunkowej oraz ruchomą przegrodę skrzyni. Oznacza to, że taki wóz kosztuje, według cennika, około 400 000 zł brutto.

Wysoka kwota na metce to kolejna cegiełka, która składa się na niszowość Forda Rangera MS-RT. Na pocieszenie warto dodać, że ten wariant jest dostępny w szerokiej palecie lakierów, a standardowe wyposażenie obejmuje m.in. 12-calowy ekran dotykowy z systemem SYNC 4A, dwustrefową, automatyczną klimatyzację, przednie i tylne czujniki parkowania, kamerę cofania oraz inteligentny tempomat adaptacyjny.

Czy Ranger MS-RT ma sens? Gorsze właściwości terenowe, twarde do bólu zawieszenie i jeszcze szersze nadwozie to zestaw cech, które nie przekonają klientów, którzy szukają wozu do ciężkiej pracy. Topowy wariant to po prostu lifestyle'owy i kosztowny zamiennik SUV-a. W odróżnieniu od bulwarówki, przewiezie tonę na pace, przyda się w firmie, a księgowym pozwoli z czystym sumieniem odpisać cały VAT od faktury. Jak na dzisiejsze czasy - szalony projekt. I bardzo dobrze!

Ford Ranger MS-RT Ford Ranger MS-RT / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI
Ford Ranger MS-RT Ford Ranger MS-RT / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI
Ford Ranger MS-RT Ford Ranger MS-RT / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI
Ford Ranger MS-RT Ford Ranger MS-RT / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI
Ford Ranger MS-RT Ford Ranger MS-RT / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI
Ford Ranger MS-RT Ford Ranger MS-RT / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI
Ford Ranger MS-RT Ford Ranger MS-RT / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI
Ford Ranger MS-RT Ford Ranger MS-RT / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI
Ford Ranger MS-RT Ford Ranger MS-RT / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI
Ford Ranger MS-RT Ford Ranger MS-RT / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI
Ford Ranger MS-RT Ford Ranger MS-RT / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI
Ford Ranger MS-RT Ford Ranger MS-RT / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI
Ford Ranger MS-RT Ford Ranger MS-RT / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI
Ford Ranger MS-RT Ford Ranger MS-RT / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI
Ford Ranger MS-RT Ford Ranger MS-RT / dziennik.pl / MACIEJ LUBCZYNSKI