Skoda Octavia - test
Octavia to najpopularniejszy model Skody. Niemal kultowa już pozycja łączy cechy auta kompaktowego z przestronnością samochodu klasy średniej czym przez lata zaskarbiła sobie sympatię flot i klientów indywidualnych. Octavię można dziś kupić z napędem na obie osie, w jaskrawym kolorze, z mocnym silnikiem i podrasowanym podwoziem. Samochód ze zdjęć znajduje się jednak na przeciwnym biegunie.
Skoda Octavia Edition 130 Essence czyli bazowa wersja modelu to powrót do korzeni - niedrogi, ale praktyczny i przestronny samochód z logo czeskiej marki imponuje oszczędnością, a w wyposażeniu ma komplet udogodnień, które umilają podróż. Cena? Wartość na metce sprawia, że można odpuścić sobie wycieczkę do salonów chińskich marek. Co proponuje nowa Octavia w najtańszym promocyjnym wariancie?
Skoda Octavia po liftingu
Wersja po modernizacji wyróżnia się nowymi lampami, odświeżoną stylistyką tyłu i zmianami we wnętrzu. Modyfikacje są raczej drobne - przednie światła zostały przeprojektowane, a na liście opcji znalazły się nowe reflektory matrycowe. Lampy tylne mają nieco inny wzór LED-owej sygnatury. W środku - miejsce tradycyjnego emblematu na kierownicy zajął stylizowany napis. Najważniejsze jest jednak to, że pokładowe multimedia działają teraz pod kontrolą nowego systemu. Wyświetlany na 10 lub 13-calowym ekranie interfejs jest przejrzysty i działa szybciej od tego, który znamy sprzed liftingu.
W Octavii nie zmieniły się wymiary. Wersja po liftingu nadal ma 4698 mm długości i rozstaw osi 2686 mm. To wartości, które plasują ją już raczej w gronie aut klasy średniej, choć ten model Skody zwykło się określać kompaktem. Taki "rozkrok" między dwoma segmentami to siła bestsellera Skody. Oparta o tańsze rozwiązania Octavia proponuje przestrzeń rodem z auta o klasę większego. Doskonale widać to w przepastnym bagażniku (600 l i 1109 l po złożeniu tylnych oparć) i czuć na wygodnej kanapie z tyłu. Nawet w bazowej wersji jest są tu nawiewy dla pasażerów z tyłu, a drugi rząd siedzeń składa się podzielony w proporcjach 40:60. Przednie fotele mają regulację podparcia lędźwiowego w standardzie, a na przednim siedzeniu pasażera znalazły się uchwyty isofix.
Kufer jest pełen praktycznych rozwiązań - co prawda podwójna podłoga zarezerwowana jest dla bogatszych wersji, ale pod wykładziną znajduje się miejsce na koło dojazdowe i pokaźny schowek. Po lewej stronie umieszczone jest gniazdo 12-woltowe, a na obu burtach do dyspozycji są praktyczne schowki. W bagażniku znajdziemy też przydatne haczyki i zaczepy do rozciągnięcia akcesoryjnej siatki. Takich rzeczy na próżno szukać w chińskich autach.
Skoda Octavia 1.5 TSI jest oszczędna jak hybryda
Pod maską Skody pracuje dobrze znana jednostka 1.5 TSI. 4-cylindrowy motor wyparł stosowanego wcześniej 3-cylindrowca 1.0 TSI. Moc jest o 5 KM wyższa (115 zamiast 110 KM), za to kultura pracy nieporównywalnie lepsza. Turbodoładowana "benzyna" jest bardzo cicha, a brzmienie nie jest dokuczliwe nawet w trasie. Mało tego - okazuje się się, że większa jednostka wcale nie pali więcej. Nawet bez szczególnych starań, Octavia 1.5 TSI 115 KM spala tyle paliwa, co oszczędna hybryda.
Średnie zużycie w cyklu mieszanym to około 5,0-5,5 l/100 km. Odrobinę starań i zobaczymy wynik rzędu 4,8-4,9 l/100 km. Naprawdę dynamiczna jazda to rejony 6,5 l/100 km. Większe wartości? Tylko w korkach albo na krótkich trasach w mieście. Benzynowy silnik ma bardzo skromny apetyt. Jakimi osiągami się odwdzięcza?
Skoda Octavia - teraz minimum 1.5 i 4 cylindry
Parametry w tej kwestii nie są może godne sportowca, ale w tym aucie nie o to chodzi - Octavia z bazowym motorem 1.5 TSI proponuje większy moment obrotowy niż bazowe 1.0 TSI z przedliftingowej odmiany (220 Nm zamiast 200 Nm) dostępny w znacznie szerszym zakresie obrotów. Maksymalna wartość jest generowana w zakresie 1500-3000 obr./min.
Octavia przyspiesza do setki w 10,4 s. Prędkość maksymalna wynosi 203 km/h. Jednostce brakuje potencjału, którym dysponuje 150-konny wariant, ale dynamika w zupełności wystarczy większości kierowców. Manualna skrzynia biegów zestawiona z tym silnikiem to już rzadkość na rynku. Mechanizm pracuje przyjemnie - precyzyjnie i gładko, choć ewidentnie nie lubi szybkiej zmiany przełożeń. Co ciekawe, zestopniowanie jest typowo autostradowe. Jedynka i dwójka mają standardowe przełożenie, za to trójka pozwala rozpędzić się już do ponad 130 km/h. Szósty bieg skutecznie obniża spalanie w trasie - przy 140 km/h obroty silnika wynoszą około 2300 na minutę.
Skoda Octavia Essence - cena i wyposażenie
Średnia cena sprzedaży nowego auta w Polsce to 186 400 zł - wynika z wyliczeń instytutu Samar. Bazowa Octavia plasuje się zdecydowanie poniżej tej wartości - cena auta ze zdjęć to 116 tys. złotych. Za kwotę jak z katalogu chińskiego auta możemy wyjechać z salonu "po europejsku" zestrojonym autem, które w wyposażeniu ma większość potrzebnych udogodnień. Wyjątek? Testowany egzemplarz nie ma pakietu Winter, który kosztuje zaledwie 1600 zł, a w ramach takiej dopłaty zyskujemy podgrzewane fotele i kierownicę.
Na liście standardowych udogodnień w testowanej wersji Edition 130 Essence znalazła się m.in. kamera cofania, czujniki parkowania z przodu i z tyłu, bezkluczykowy rozruch silnika, "małe", czyli 8-calowe cyfrowe zegary i podłokietnik. W konsoli środkowej do dyspozycji są 2 gniazda USB-C. Podstawowy wariant wyposażenia nie oferuje grubszych szyb, ale mimo to wyciszenie jest bardzo dobre. W trasie, taka Octavia czuje się jak ryba w wodzie. Wersję jubileuszową Edition 130 zastąpił inny "promocyjny" poziom wyposażenia. Od rocznika 2026, taka Skoda będzie oferowana do skonfigurowania jako samochód w wariancie Drive Essence.
Nowa Octavia w bazowej edycji to doskonały wybór dla tych, którzy z nieufnością podchodzą do chińskich aut. Kierowcy, którzy boją się utraty wartości, słabo rozwiniętych usług posprzedażowych czy po prostu chcą jeździć samochodem Made in Europe wcale nie muszą płacić więcej. Co ważne - za podaną wyżej kwotę otrzymują przestronne i praktyczne auto. Chińskie alternatywy będą wprawdzie lepiej wyposażone, ale nie znajdziemy w nich kilku cech, do których przyzwyczaiły nas europejskie modele - pewne prowadzenie, skuteczne hamulce, łatwo dostępne ustawienia systemów wsparcia kierowcy, przejrzysta logika komputera pokładowego czy nawet detale takie, jak wykończenie kufra praktycznymi dodatkami. Nieporównywalnie lepsza jest też oferta pakietów serwisowych czy akcesoriów. Skoda nie jest już tak tania jak wcześniej, ale w obecnych rynkowych realiach, Octavia proponuje wyjątkowo korzystny stosunek jakości do ceny.