- Mitsubishi Grandis - pierwsza jazda
- Oto nowy SUV Mitsubishi
- Mitsubishi Grandis - wnętrze
- Oto nowy SUV dla rodziny
- Mitsubishi Grandis. Silnik 1.3 czy 1.8?
Mitsubishi Grandis - pierwsza jazda
Oszczędna hybryda pod maską, tradycyjne, spalinowe warianty w ofercie, spory bagażnik, praktyczne wnętrze i usługi Google na pokładzie. Mitsubishi Grandis to crossover zaprojektowany według sprawdzonego przepisu na rodzinne auto. Receptura, jak i jej wykonanie, wygląda zresztą bardzo znajomo - samochód z japońskim znaczkiem to w rzeczywistości Renault Symbioz poddane lekkim zmianom.
W przypadku tego auta, zlecenie dostali tylko styliści w europejskim centrum projektowym Mitsubishi. Inżynierowie mieli wolne - przedstawiciele marki sami przyznają, że w Grandisie nie dokonano żadnych technicznych zmian względem Renault. Nie zmienia to faktu, że mamy do czynienia z wartym uwagi, rodzinnym autem. Czy nowe Mitsubishi ma jakiegoś asa w rękawie?
Oto nowy SUV Mitsubishi
Tym razem Japończycy wyciągnęli z szuflady emblemat, który przed laty zdobił tylną klapę minivana. Ciekawie stylizowany, rodzinny wóz z początku lat dwutysięcznych zmienił się w SUV-a z pogranicza segmentu B i C. Grandis bazuje na Symbiozie, który... oparty jest na Renault Captur, oferowanym w gamie Mitsubishi jako ASX. Oznacza to, że przednia część nadwozia i kokpit są bardzo podobne do modelu, który już znamy. Grandis mierzy 4410 mm na długość i ma 1580 mm wysokości. Szerokość z lusterkami bocznymi to 2000 mm.
Odróżnić Grandisa od francuskiego bliźniaka pomaga front "Dynamic Shield" i tylna partia nadwozia "Sculptural Hexagon". Pod tymi nazwami kryje się inny grill i lekko przeprojektowane lampy. W Mitsubishi obecne są też inne felgi i gama kolorów zawierająca inne lakiery niż w Renault.
Mitsubishi Grandis - wnętrze
Wnętrze również wygląda znajomo dla każdego, kto miał do czynienia z nowymi modelami Renault. Nie jest to bynajmniej wada - kokpit jest solidny, 10,4-calowy dotykowy ekran daje dostęp do szybkiego systemu multimedialnego, a cyfrowe zegary z wyświetlaczem o przekątnej 10 cali potrafią wyświetlać trasę fabrycznej nawigacji, za którą odpowiadają Mapy Google. Za większy zestaw wskaźników trzeba jednak dopłacić, bo standardem jest tu mniejszy, 7-calowy ekran. Multimedia dają również dostęp do sklepu Google Play i pobierania nowych aplikacji.
Obficie prezentuje się również lista systemów wsparcia kierowcy - od MI-PILOT, który odciąża kierowcę na długich trasach, po system automatycznego hamowania awaryjnego podczas cofania, który wykrywa potencjalne ryzyko kolizji podczas wolniejszych, trudniejszych manewrów. Nowy Grandis może być też wyposażony w systemy, które stale obserwują otoczenie kompaktowego SUV-a w oparciu o sygnały płynące z kompletu czujników, w tym czterech kamer oraz radaru przedniego. Ciekawostką jest dodatkowa kamera w środku, która rozpoznaje twarz i pozwala wczytać osobiste ustawienia fotela, systemu multimedialnego czy klimatyzacji dla kilku kierowców.
Oto nowy SUV dla rodziny
Mitsubishi chwali się, że Grandis to SUV dla rodziny. To właśnie lepszymi właściwościami praktycznymi nowy model różni się od mniejszego ASX. W zależności od wybranego wariantu wykończenia - INFORM i INVITE, INTENSE lub INSTYLE - fotele mogą być podgrzewane, a do ich wykończenia używana jest tapicerka z tkanin w różnych wzorach i konfiguracjach. Standardem jest z kolei przesuwna tylna kanapa, która pozwala wybierać między pojemnością bagażnika, a wygodą dla pasażerów drugiego rzędu. Można ją przesunąć o 160 mm do przodu, by zapewnić większą przestrzeń bagażową. W warunkach wakacyjnego wyjazdu z dziećmi takie rozwiązanie powinno się sprawdzić doskonale. Jeśli w drugim rzędzie zamierzamy wozić wysokich, dorosłych pasażerów, kanapa będzie musiała pozostać odsunięta maksymalnie do tyłu. Miejsca nad głową jest pod dostatkiem również w wersji ze szklanym dachem. To dodatkowo płatna opcja - tafla szkła ma regulowany stopień przezroczystości. Nie ma za to tradycyjnej rolety. Na uwagę zasługują mocowania ISOFIX w przednim fotelu pasażera.
Po przesunięciu tylnej kanapy o 16 cm do przodu, samochód oferuje 624 l przestrzeni bagażowej. Po złożeniu tylnej kanapy bagażnik osiąga maksymalną objętość wynoszącą 1681 l. Dostęp do bagażnika jest łatwy i nie chodzi tu jedynie o niski próg załadunku. W przypadku wyposażenia w zdalnie sterowane drzwi bagażnika, można je otworzyć na cztery sposoby: za pomocą przełącznika znajdującego się po lewej stronie kierownicy, bez użycia rąk za pomocą czujnika pod zderzakiem, naciskając przycisk elektryczny na drzwiach bagażnika (gdy samochód jest zamknięty) lub za pomocą przycisku na kluczyku.
Mitsubishi Grandis. Silnik 1.3 czy 1.8?
Zielone tablice rejestracyjne? Nie ten adres. Nowy Grandis to model spalinowy. Co więcej, nie znajdziemy tu silnika mniejszego niż 4-cylindrowe 1.3 z turbodoładowaniem. SUV występuje w wariantach mild hybrid i jako pełna hybryda. Który z nich wybrać? Podstawowa jednostka 1.3 MHEV o mocy 140 KM bardzo pasuje do charakteru auta - zaskakująco sprawnie napędza 4,4-metrowe auto i potrafi być przy tym oszczędna. System mild hybrid oznacza w tym przypadku obecność napędzanego paskiem wielorowkowym rozrusznika-alternatora, połączonego z akumulatorem litowo-jonowym o napięciu znamionowym 12 V. Miękka hybryda daje tu lekki zastrzyk momentu obrotowego. Sercem systemu jest silnik benzynowy z bezpośrednim wtryskiem i turbodoładowaniem, a napęd trafia na przednią oś za pomocą sześciobiegowej manualnej skrzyni biegów lub siedmiobiegowej dwusprzęgłowej automatycznej przekładni 7DCT.
Sprawdziliśmy tę drugą opcję - dwusprzęgłówka nie jest tak szybka jak konkurencyjne DSG, ale wystarczająco sprawnie żongluje przełożeniami. Pozwala też oszczędzić - na podobnej trasie testowej, wariant benzynowy 1.3 spalał o około 0,5 l/100 km więcej niż hybryda. W mieszanym cyklu jazdy bez trudu osiągniemy wartości poniżej 6 l/100 km. Różnica między MHEV a HEV będzie bardziej zauważalna w miejskich warunkach, ale bazowy motor i tak jest bardzo oszczędny i zapewnia przy tym nieco bardziej naturalne wrażenia z jazdy.
Hybryda jest bowiem całkiem dynamiczna, ale mało intuicyjna. Układ, na który składają się wolnossąca, czterocylindrowa jednostka benzynową o pojemności 1,8 litra, główny silnik elektryczny o mocy 49 KM (36kW), silnik pomocniczy o mocy 20 KM (15 kW), litowo-jonowy akumulator trakcyjny o pojemności 1,4 kWh, oraz automatyczna przekładnię z kilkoma trybami pracy to zestaw podzespołów opracowanych przez Renault. Producent chwali się, że w środowisku miejskim taki układ napędowy może pokonać do 80% dystansu w trybie w pełni elektrycznym. Pierwsza setka pojawi się na liczniku po 10,5 sekundy. Brzmi dobrze, ale w praktyce wariant HEV pracuje w trudny do przewidzenia sposób, nie przyspiesza tak równomiernie jak auto z konwencjonalnym napędem i bywa hałaśliwy, gdy silnik 1.8 wskoczy na wysokie obroty po to, by nieco mocniej doładować baterię. Średnie spalanie według normy WLTP to 4,3 l/100 km.
Mitsubishi Grandis - cena
Podobnie jak w przypadku innych nowych modeli japońskiej marki, Mitsubishi Grandis wiernie odwzorowuje swojego francuskiego krewniaka, a zmiany względem Renault Symbioz są raczej kosmetyczne. W czym tkwi zatem przewaga? Trudno powiedzieć konkrety o cenie, bo na razie nie została ona jeszcze oficjalnie ujawniona. Na holenderskim rynku Grandis jest dostępny w hybrydowym wariancie, a jego cena startuje z pułapu 34 990 euro, co przekłada się na około 148 tys. złotych. Bazowa cena w Polsce powinna być więc nieco niższa.
Mitsubishi ma jednak innego asa w rękawie, a są nim warunki gwarancji. Podobnie jak wszystkie pojazdy Mitsubishi sprzedawane w Europie, nowy Grandis jest objęty Zobowiązaniem Serwisowym Mitsubishi, które zawiera:
- 8-letnią ochronę (5-letnią gwarancją fabryczną na 100 000 km plus dodatkowe trzy lata rozszerzonej ochrony warunkowej, łącznie do 8 lat/160 000 km)
- 12 lat gwarancji antykorozyjnej.
- 8 lat/160 000 km gwarancji na akumulator trakcyjny.
- 8-letnią pomoc drogową (pakiet Mitsubishi Assistance), podlegającą w trzech końcowych latach podobnym warunkom jak przedłużona gwarancja – odnawiana co roku w czasie lat obowiązywania przedłużenia.
- Bezpłatną kontrolę stanu pojazdu.