Nowy Seat Arona wjeżdża na rynek
Seat zwija interes? Nic z tych rzeczy! Hiszpanie nabierają wiatru w żagle i odświeżają gamę modelową. Wśród nowości - Seat Arona. B-SUV zyskał nowe oblicze, a lifting objął przede wszystkim kwestie designerskie. Ci, którzy liczyli na techniczną rewolucję, będą zawiedzeni. Wielu kierowców ucieszy się jednak z faktu, że w gamie silników nie wprowadzono żadnych istotnych zmian.
Nowa Arona to przede wszystkim nieco bardziej wyrazisty design. Najbardziej widoczne zmiany objęły przednią część nadwozia, do której zawitały nowe LED-owe lampy, nowa maska oraz sześciokątna atrapa chłodnicy z wypełnieniem o matowym lub polerowanym wykończeniu. Smuklejsze reflektory mają być nie tylko atrakcyjniejsze wizualnie, ale i bardziej energooszczędne - wszystko w imię ucinania kolejnych gramów emisji dwutlenku węgla.
Seat Arona - tak wygląda crossover w nowej odsłonie
Podobnie jak w przypadku mniejszej Ibizy, lifting objął również zmiany wzorów felg aluminiowych. Nowa oferta obejmuje dwa warianty 16-calowe i dwa 18-calowe. Paleta dostępnych lakierów również została zmodernizowana - do gamy dołączyły energetyczne odcienie Liminal, Oniric i Hypnotic, nadające modelom świeży, zadziorny charakter. Uzupełniają je kontrastujące kolory dachu – Midnight Black i nowy Manhattan Grey.
Wersja wyposażenia FR zyskała dodatkowe detale, np. laserowo wygrawerowane logo FR na słupku B. Poza tym, Arona ma te same wymiary i proporcje, co odmiana sprzed liftingu. Oznacza to, że B-SUV Seata ma 4154 mm długości, 1780 mm szerokości i 1537 mm wysokości. Rozstaw osi to nadal 2566 mm. Bagażnik proponuje 400 litrów ustawnej przestrzeni.
Seat Arona 2026 - wnętrze
Bez rewolucji obyło się również we wnętrzu. Hiszpanie uznali, że kuracja ograniczy się do zmiany materiałów wykończeniowych - nowością są nowe tkaniny tłoczone, miękkie materiały wykończeniowe, a także czarna podsufitka. W Aronie dostępny jest również nowy kolor tapicerki, widoczny na zdjęciach - ciemnoniebieska tkanina ożywia wnętrze crossovera. W wersji FR fotele kubełkowe oferowane są w standardzie, co podkreśla subtelny, sportowy charakter modelu. Układ kokpitu jest klasyczny - przed kierowcą umieszczono cyfrowe zegary z ekranem o przekątnej 8, a opcjonalnie 10,25 cala. Na środku deski rozdzielczej widnieje z kolei ekran systemu multimedialnego. Poniżej znalazły się nawiewy, a pod nimi panel klimatyzacji pełen fizycznych przycisków. Ergonomia obsługi nadal stoi na wysokim poziomie.
Kierownica obszyta została perforowaną skórą, a na liście nowości znalazła się też ulepszona ładowarka indukcyjna. Ma ona moc 15 W - to niewiele, ale Seat chwali się, że została ona wyposażona w system chłodzenia, znacząco poprawiający wydajność bezprzewodowego ładowania. Nowością jest też nagłośnienie SEAT Premium Sound z sześcioma głośnikami, subwooferem i wzmacniaczem o mocy 300W.
Nowy Seat Arona - jakie silniki?
Elektryfikację zostawmy innym markom. W Seacie królują benzynowe silniki z rodziny TSI, które dobrze znamy z Arony sprzed modernizacji. Dla przypomnienia - paleta jednostek napędowych składa się z kilku wersji turbodoładowanych, benzynowych silników. Są one łączone z ręcznymi i automatycznymi, dwusprzęgłowymi przekładniami.
Gama jednostek napędowych Arony po liftingu obejmuje:
- 3-cylindrowy silnik 1.0 TSI o mocy 95 KM z 5-biegową manualną skrzynią biegów
- 3-cylindrowy silnik 1.0 TSI o mocy 115 KM z 6-biegową manualną lub 7-biegową skrzynią biegów DSG
- Silnik 1.5 TSI 150 KM z 4 cylindrami i 7-biegową skrzynią DSG
Podstawowa jednostka 1.0 TSI o mocy 95 KM połączona będzie z 5-biegową, ręczną skrzynią. Przyspieszenie do setki w czasie 11,3 s wystarczy do miejskiej jazdy. Zużycie paliwa? Zdaniem producenta, Arona w cyklu mieszanym spali 5,5-5,8 l/100 km. 115-konna wersja jednostki parowana jest standardowo z 6-biegowym manualem, a na życzenie dostępna jest także automatyczna przekładnia DSG o 7 przełożeniach. To najczęstszy wybór kierowców - w wersji z ręczną skrzynią Seat rozpędza się do 100 km/h w czasie 10 sekund, a z DSG robi to o 0,3 s wolniej. Średnie spalanie wynosi odpowiednio 5,3-5,6 l/100 km i 5,6-5,9 l/100 km. Na szczycie gamy - silnik 1.5 TSI, który rozwija 150 KM i występuje tylko z automatem DSG. Prędkość maksymalna? 210 km/h, a czas sprintu do setki to 8,4 s. Średnie spalanie w czterocylindrowym wariancie wynosi 5,6-5,8 l/100 km. To zdecydowanie najlepsza ale i najdroższa wersja silnikowa w tym modelu.
Oto nowa Arona. Cena?
Na rynkową premierę Arony kierowcy muszą poczekać do 2026 roku. Samochód wjedzie do salonów w pierwszym kwartale. Ile będzie kosztował B-SUV zaprojektowany i produkowany w Martorell? Oficjalne ceny nie zostały jeszcze zakomunikowane, ale trudno spodziewać się radykalnych podwyżek. Arona konkuruje w popularnym segmencie, do którego coraz śmielej wkraczają rywale z Chin. Wszystko wskazuje więc na to, że nowy model nie będzie wyraźnie droższy od obecnego.
Dziś, cennik Arony otwiera wariant Style w cenie 88 700 zł. To auto z 95-konnym silnikiem 1.0 TSI. W standardowym wyposażeniu znalazły się elektryczne szyby z przodu i z tyłu, klimatyzacja, czujniki parkowania z tyłu, cyfrowe zegary z 8-calowym ekranem, 8,25-calowy wyświetlacz systemu multimedialnego, 6 głośników, bezprzewodowa obsługa Apple CarPlay i Android Auto, LED-owe reflektory, wielofunkcyjna kierownica, a także 16-calowe felgi aluminiowe. W obecnej ofercie są dostępne również wersje Marina, FR i FR Limited Edition.