Nowy Volkswagen T-Roc. Sporo się zmieniło
To nie lifting, a zupełnie nowa generacja. Volkswagen T-Roc doczekał się drugiej odsłony, opracowanej od podstaw. Ten model ma przed sobą niełatwe zadanie - oferowany do tej pory T-Roc znalazł aż 2 miliony nabywców i do samego końca swojego rynkowego stażu był koniem pociągowym marki z Wolfsburga.
Następca bestsellera ma znajome proporcje, ale niemal każdy szczegół jest tu różny od tego, które znamy z poprzednika. Crossover Volkswagena mocno urósł - nadwozie jest teraz dłuższe o 122 mm, a rozstaw osi powiększył się o 28 mm. Słupek C wyraźnie zdradza więzy krwi z T-Rokiem pierwszej generacji, a LED-owe listwy oraz kształt przednich i tylnych świateł podkreślają, że nowość jest projektowana na wzór większych propozycji - Tiguana i Tayrona.
Nowy T-Roc prezentuje się teraz naprawdę zgrabnie, a z pewnością wyraźnie nowocześniej od poprzednika. Standardem są LED-owe reflektory, a na liście opcji znajdą się nowe światła IQ.LIGHT LED matrix, połączone z podświetlanym logo VW. W tylnym zderzaku na próżno szukać końcówek układu wydechowego. Na taki widok trzeba poczekać aż do premiery wariantu R. Wszystko wskazuje bowiem na to, że Volkswagen nie zrezygnuje z najostrzejszej wersji. Mało tego - gama jednostek spalinowych ma się doskonale. W ofercie nie ma już 3-cylindrowego silnika 1.0 - zamiast niego, bazowym wyborem będzie zelektryfikowany motor 1.5 eTSI.
Tak wygląda wnętrze nowego Volkswagena
Zanim przejdziemy do jednostek napędowych, kilka słów o wnętrzu. Tu mamy do czynienia z rewolucją - kabina w końcu wyraźnie dojrzała i została wykończona miękkimi tworzywami tam, gdzie kierowca i pasażerowie potrzebują ich najbardziej. Oczywiście zastosowano tu również sporo twardego plastiku, ale klimat panujący w kokpicie jest teraz znacznie przyjemniejszy. Pomysłowe, ale na szczęście wciąż tradycyjne, mechaniczne klamki, sporo przycisków i fizycznych przełączników, duży ekran systemu multimedialnego i czytelne cyfrowe zegary to typowo europejska recepta na projekt kabiny. Cieszy również całkowita rezygnacja z rysującego się, błyszczącego tworzywa piano black. We wnętrzu nowego Volkswagena jest schludnie, prosto i funkcjonalnie. Pozostaje trzymać kciuki za to, by oprogramowanie pokładowych systemów i multimediów nadążyło za zgrabnym designem i wymaganiami kierowców, rozpieszczanych dziś przez coraz szybsze i płynnie działające interfejsy.
Nowy Volkswagen urósł nie na darmo. Wnętrze jest teraz bardziej przestronne niż w modelu pierwszej generacji. Nie oznacza to oczywiście, że wysoki pasażer siedzący z tyłu założy nogę na nogę, ale dzięki sporej przestrzeni na stopy i wysoko biegnącej linii dachu, nowy T-Roc wydaje się bardziej przestronny od większości kompaktów. Za kierowcą o wzroście 190 cm mieści się pasażer podobnej postury. Bagażnik także jest teraz nieco większy - jego pojemność wynosi 475 litrów.
Nowy T-Roc jest spalinowy. Jakie silniki?
Choć Volkswagen T-Roc należy do rodziny modeli spalinowych, elektryfikacja odgrywa w nim istotną rolę. T-Roc drugiej generacji będzie pierwszym hybrydowym modelem marki. Nie chodzi bowiem o ładowaną z gniazdka hybrydę typu PHEV, a o pełną hybrydę HEV, której w gamie niemieckiego koncernu jeszcze nie było - układ napędowy, który dołączy do oferty za parę miesięcy został zaprojektowany od podstaw i ma odwdzięczać się niskim zużyciem paliwa i znakomitymi osiągami. Zanim takie auto wjedzie do salonów, gama będzie składać się wyłącznie z miękkich hybryd. Co proponuje Volkswagen?
Ofertę otwierają jednostki z układem mHEV. 48-woltowa miękka hybryda dostępna oparta jest o dobrze znany silnik 1.5 eTSI o mocy 85 kW (116 KM) i 110 kW (150 KM), połączony z 7‑biegową przekładnią DSG. W gamie nie znajdziemy już 3-cylindrowego silnika 1.0 TSI. Niemcy zrezygnowali również z ręcznej przekładni. Z czasem, do cennika dołączy nowa jednostka 2.0 eTSI, łączona z napędem na obie osie 4MOTION. To dobrze znany silnik poddany modyfikacjom mającym na celu obniżenie zużycia paliwa i podkręcenie jego dynamiki. W praktyce, chodzi o dwulitrowy motor z miękką hybrydą, znany z nowych modeli Audi. Wisienką na torcie będzie rzecz jasna topowy, usportowiony wariant R. Pod maską takiego T-Roca znajdzie się 333-konny wariant 2-litrowego benzyniaka TSI. Póki co, klienci muszą zadowolić się przyspieszeniem od 0 do 100 km/h w 10,6 s w bazowej odmianie i 8,9 s w wersji 150-konnej. Średnie spalanie to 5,5 l/100 km w obu odmianach silnikowych.
Nowa platforma, nowe systemy. Volkswagen T-Roc 2026
Nowy Volkswagen został zbudowany na platformie MQB evo, dzięki czemu T-Roc drugiej generacji proponuje rozwiązania znane m.in. z Tayrona czy Tiguana. To m.in. system Travel Assist z inteligentnymi zmianami pasa i przewidywaniem ograniczeń prędkości, Park Assist Pro (parkowanie z pamięcią trasy, zdalnie przez smartfon) czy funkcja Exit Warning (ostrzeżenia przy otwarciu drzwi).
Nowy T-Roc oznacza również uproszczenie oferty. Pakiety wyposażenia mają być precyzyjnie dostosowane do preferencji klientów, co sprawia, że gama jest teraz bardziej przejrzysta. Cennik otwiera podstawowa wersja wyposażenia Trend. Niewiele droższa, za to wyraźnie lepiej wyposażona jest odmiana Life, a dwie topowe wersje to Style (stawiająca na wyrazisty design i nowoczesne technologie) oraz R-Line (o sportowym charakterze). Samochód, który oglądaliśmy na warszawskiej prezentacji to auto w wersji Style. Wśród opcjonalnych elementów wyposażenia znajdą się m.in. wyświetlacz Head Up, kamery 360 stopni i system audio Harman Kardon.
Tyle kosztuje Volkswagen T-Roc. Cena
Kompaktowy crossover Volkswagena jest dostępny w sześciu kolorach: białym Pure, czarnym metalizowanym Grenadilla, a także w nowych: żółtym Canary, oraz metalizowanym: czerwonym Flamed, niebieskim Celestial i szarym Wolf. Personalizacja jest możliwa również w kwestii wyboru koloru dachu i osłon lusterek - na życzenie mogą być lakierowany na czarno. Ponadto do wszystkich wersji T-Roca można zamówić hak holowniczy, który jest przystosowany również do transportu ciężkich rowerów elektrycznych. Ile kosztuje nowy T-Roc?
Nowy Volkswagen T-Roc w wersji Trend z bazowym silnikiem 1.5 eTSI/116 KM kosztuje według cennika przynajmniej 130 390 zł. Producent kusi teraz 8-tysięcznym rabatem, co daje cenę od 122 390 zł. Wyposażenie takiego auta to:
- automatyczna klimatyzacja,
- reflektory LED,
- bezkluczykowe uruchamianie samochodu Keyless Start,
- system Front Cross Traffic Assist (asystent jazdy przez skrzyżowanie),
- asystent zmiany pasa ruchu Side Assist z Rear Traffic Alert oraz funkcją ostrzegania przy wysiadaniu z samochodu,
- Front Assist (system awaryjnego hamowania z rozpoznawaniem pieszych i rowerzystów),
- możliwość podłączenia smartfona przy pomocy aplikacji App Connect.
Lepiej wyposażony Volkswagen T-Roc Life kosztuje 133 790 zł. Ceny auta z mocniejszym silnikiem 1.5 eTSI/150 KM startują od 146 190 zł - to o 4800 zł więcej niż za poprzednika. Do standardu w wersji Life należą takie elementy jak:
- kamera cofania,
- pakiet Ready 2 Discover,
- ekran 12,9 cala,
- system Emergency Assist,
- alarm.
Lista opcji obejmuje reflektory LED Plus, przyciemniane szyby, 3-strefową klimatyzację Climatronic. Klienci mogą również wybrać pakiet zimowy z podgrzewanymi przednimi fotelami i kierownicą lub pakiet Tech (z systemem Park Assist Plus), nawigacją i panoramicznym dachem.
Odmiana Style to wydatek przynajmniej 148 090 zł. Wyposażenie obejmuje wybór trybu jazdy, podgrzewane przednie fotele z funkcją masażu, podgrzewaną kierownicę, system Park Assist Plus, Driving Experience Control (personalizacja wrażeń z jazdy), 3-strefową klimatyzację Climatronic, oświetlenie ambientowe w 30 kolorach, dostęp bezkluczykowy Keyless Access, a także podświetlane logo z przodu i z tyłu.
Najdroższa w obecnej gamie jest wersja R-Line, wyceniona na 165 990 zł. W standardzie oferuje sportowe zawieszenie, przyciemniane szyby i czarne detale. Lista obejmuje również:
- sportową kierownicę,
- sportowe fotele z przodu,
- aluminiowe nakładki na progi i pedały,
- 18-calowe aluminiowe felgi
- podsufitkę w kolorze czarnym.
W topowych wariantach Style i R-Line za dopłatą są dostępne m.in. ogrzewanie postojowe, pakiet Black Style, reflektory IQ. Light LED Matrix, pakiet Tech (wyświetlacz Head-Up, system Travel Assist, proaktywny system ochrony pasażerów), pakiet Park Assist Pro (Car2X, Park Assist Pro i funkcja pamięci dla asystenta parkowania), skórzana tapicerka (w pakiecie z podgrzewanymi zewnętrznymi miejscami na tylnej kanapie, przednimi fotelami z funkcją pamięci, które w wersji Style są sportowe), system audio Harman Kardon, a także system Easy Open&Close.