To wideo mogłoby być kolejnym z policyjnych nagrań pokazujących, że niektórzy kierowcy w Polsce mają przepisy ruchu drogowego w nosie. Jednak tym razem na ulicy Miłej w Kędzierzynie-Koźlu role się odwróciły.
Radiowóz policji wpadł w oko kamery kierowcy, który zwalniał przed przejściem by przepuścić rowerzystów czekających po prawej stronie ścieżki rowerowej. Kierowca oznakowanego Volkswagena (bez włączonych sygnałów uprzywilejowania) ominął go przecinając podwójną ciągłą i z pełną prędkością wpadł na pasy i zniknął za zakrętem. Po chwili w tym miejscu na jezdni pojawiły się dwie kobiety i dziecko na hulajnodze.
Co grozi kierowcy radiowozu? Mamy stanowisko policji
O komentarz nagranej sytuacji poprosiliśmy Komendę Powiatową Policji w Kędzierzynie-Koźlu.
- Patrol jechał udzielić wsparcia policjantom, którzy zatrzymali osobę poszukiwaną listem gończym. Kierujący tym pojazdem nie użył sygnałów dla pojazdu uprzywilejowanego. W związku z tym, tak jak każdy inny uczestnik ruchu drogowego za popełnione wykroczenia został ukarany możliwie najwyższym mandatem w wysokości 1000 zł oraz punktami karnymi. Funkcjonariusz musi się dodatkowo liczyć z konsekwencjami służbowymi. W tej sprawie zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne- powiedziała dziennik.pl nadkom. Magdalena Nakoneczna z Komendy Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu.