– Powinniśmy pamiętać, że nazwy miejscowości w krajach sąsiednich mają często również polskie brzmienie – powiedział Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury. – Dzięki przygotowanej przez nas zmianie w prawie pojawią się one wreszcie na drogowskazach przy naszych drogach. Wprowadzanie nowego oznakowania rozpoczynamy od podkarpackiego odcinka autostrady A4 – dodał.
Możliwość wpisywania po polsku na znakach nazw miast położonych za granicą dała obowiązująca od 28 maja 2019 r. nowelizacja rozporządzenia w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach.
– To zmiana od dawna oczekiwana przez kierowców w całej Polsce – przekonywał wówczas szef resortu infrastruktury.
Od teraz nazwy miejscowości będą zapisywane w jednym wierszu: najpierw nazwa w języku polskim, a następnie nazwa w języku oryginalnym, w nawiasie i tak np. Lwów (L’viv) UA, Wilno (Vilnius) LT. Jeżeli jednak nazwa w języku oryginalnym nie ma odpowiednika w języku polskim, umieszczona zostanie jedynie nazwa w języku oryginalnym.
W pierwszej kolejności nowe oznakowanie będzie wdrażane na autostradzie A4 (do 1 listopada 2019 roku). Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad planuje zrealizować wymianę oznakowania na całej zarządzanej sieci dróg do końca 2020 roku. Zmiany w oznakowaniu nie będą wymagały wymiany tablic. Na Podkarpaciu zmiany zostaną wprowadzone na 94 znakach drogowych ustawionych przy autostradzie A4 i drogach krajowych.
Ministerstwo twierdzi, że na całej sieci dróg w Polsce znaki drogowe spełniające nowe warunki zostaną umieszczone do 31 grudnia 2028 r. Dostosowanie znaków drogowych będzie następowało stopniowo, przy uwzględnieniu ich bieżącego utrzymania i zmieniającej się sieci dróg. Pozwoli to zarządcom dróg na uniknięcie dodatkowych kosztów.
W ocenie resortu pisownia miast po polsku będzie dużym ułatwieniem dla osób, które nie znają pisowni nazw zagranicznych miast w języku państwa, na terenie którego są położone.