Policjanci z warszawskiej drogówki patrolując trasę S8 wypatrzyli pirata na węźle Konotopa.
Zainstalowany w oznakowanym radiowozie wideorejestrator w pewnym momencie wskazał niemal 240 km/h.
Mundurowi po włączeniu sygnałów uprzywilejowania chcieli zatrzymać kierowcę mercedesa. Ten zamiast zatrzymać się, przyspieszył i zaczął slalom miedzy innymi pojazdami. Policjanci przyznają, że do zatrzymania uciekiniera potrzebna była pomoc drugiej załogi.
Po zatrzymaniu kierującego do kontroli okazało się, że kierowcą mercedesa był 23-latek, który ma już na swoim koncie inne wykroczenia w ruchu drogowym - już wcześniej powinien był oddać prawo jazdy za przekroczenie punktów karnych.
Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy. Przeciwko niemu został skierowany wniosek do sądu o ukaranie. Sąd może też zadecydować o zakazie prowadzenia przez Dariusza K. pojazdów, grozi mu też grzywna w wysokości do 5 tysięcy złotych.