Rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk powiedział PAP, że historia porzuconego samochodu zaczęła się w 2010 r., gdy straż miejska otrzymała kilka zgłoszeń, że na warszawskich Bielanach stoi opuszczony, brudny mercedes.

Reklama

"Straż miejska próbowała znaleźć właściciela samochodu, który był na holenderskich numerach. Za pomocą numeru VIN sprawdzano w Holandii, a także w Polsce, czy nie został skradziony. Ponieważ nie udało się znaleźć właściciela, w czerwcu ubiegłego roku Rada Warszawy podjęła decyzję, że samochód przechodzi we władanie miasta" - powiedział rzecznik.

Dodał, że kiedy sprawą zainteresowały się media, wówczas zgłosił się właściciel samochodu - warszawiak. "Powiedział, że porzucił mercedesa ze względu na usterkę w skrzyni biegów. Powiedział też, że nie rości sobie praw do samochodu i że cieszy się, że miasto przejęło do niego prawa" - podkreślił Milczarczyk.

Rzecznik dodał, że samochód został odnowiony, zarejestrowany i przeszedł badanie techniczne; jest sprawny.

Zarząd Mienia m.st. Warszawy wystawia auto w przetargu nieograniczonym. Cena wywoławcza samochodu to 27 tys. zł. Przetarg odbędzie się o godz. 11 w siedzibie Zarządu przy ul. Jana Kazimierza 62.

Licytowany będzie Mercedes Benz, typ E 200 CDI, wersja W 211, data pierwszej rejestracji 2004 r.- sedan. Samochód w kolorze granatowym metalicu, ma skórzaną tapicerkę, automatyczną skrzynię biegów, drewniane wykończenia.