Opel Astra nowej generacji na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się niczym szczególnym. Stanowi połączenie szeregu prostych linii. Tyle, że właśnie ich zestawienie i wysmakowane akcenty decydują o charakterze niemieckiego auta.

Reklama

Opel Vizor, czyli nowy pas przedni Astry, uzupełniony w wersji GS czarnym logo wygląda świetnie. Za jego sprawą "oczy" hatchbacka stają się skupione i groźne. Ponad góruje maska z linią centralną i dwoma wybrzuszeniami po bokach. To nawiązanie do klasycznych modeli Opla, w tym legendarnej już Manty.

Opel Astra nowej generacji już dostępny w Polsce, kusi nie tylko stylem

Linia boczna? Kwadratowe uwypuklenie nadkoli. Nadaje autu sportowego charakteru. Poza tym inżynierowie postawili na 18-calowe felgi aluminiowe, które mają nie tylko piękny wzór, ale i czerwone malowania. Tył mocno wycisza stylizację? Nic z tych rzeczy! Jedynie ją dodatkowo akcentuje. Bo choć wyglądem klapy i zderzaka rządzi prostota, przetłoczenia i kształt lamp idealnie dopełniają całość.

Reklama

Nowa Astra 2022 jest zgrabna i dynamiczna. To też typowy hatchback. Przysadzisty i muskularny. Ładny, ale i jednocześnie skromny.

Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński

Opel Astra to nowe wnętrze i fotele, a jaka pojemność bagażnika i wymiary?

Po otwarciu drzwi nowa Astra w wersji GS wita ciemnym wnętrzem ożywionym przez czerwone wstawki na konsoli i boczkach drzwi. Po chwili kierujący spojrzy na "strzałę" uformowaną jako trzecie ramię na kierownicy i ten sam wzór idący przez środek foteli. A jeżeli o siedzeniach już mowa, nowa Astra w wersji testowej miała wszechstronnie ustawiane fotele AGR (atest przyznawany przez lekarzy ortopedów). To oznacza szeroki zakres regulacji, ale i wygodę. Poza tym fotele zapewniają wysuwane podparcie dla ud i solidne podparcie boczne.

Niemieccy inżynierowie nie chcieli tworzyć własnego projektu tunelu środkowego. Dlatego wykorzystali rozwiązania z modeli francuskich. To dobrze. Bo pojawia się na nim intuicyjny selektor skrzyni biegów oraz pojemny schowek pod podłokietnikiem. Przestronność? Nowy Opel Astra ma 2675 mm rozstawu osi. To typowy wynik w segmencie C, który warunkuje przyzwoitą ilość miejsca i w pierwszym, i drugim rzędzie foteli. Pojemność bagażnika to 352 litry. Astra mogłaby oferować 422 l (o 52 l więcej niż w poprzedniku), gdyby nie napęd plug-in i bateria. Po złożeniu siedzeń możliwości transportowe rosną do 1250 l.

Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Reklama

Nowa Astra ma też pewne wady, bo nie ma róży bez kolców

Oczywiście są pewne pola, na których inżynierowie mogli wykazać się mocniej. Pierwszym z brzegu przykładem są dwa ekrany zatopione w osłonie typu piano black. Błyszcząca czerń jest podatna na zarysowania, a do tego jej połać wygląda ubogo. Jakości głównego ekranu też brakuje polotu - inni producenci (a w tym chociażby Peugeot) potrafią zrobić wyświetlacze ładniejsze graficznie. Na obronę pozostaje niemiecki minimalizm, który jest miły dla oka, a do tego czytelny.

Zobacz również: Test: Opel Grandland 1.2 Turbo AT8. Lifting dodał mu charakteru?

Kolejna uwaga dotyczy przycisków pod ekranem multimedialnym. Może wyglądają dobrze, może i fajnie, że są fizyczne, ale należało je było wykonać nieco precyzyjniej.

Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński

Opel Astra 2022 plug-in hybrid, dane techniczne

Opel Astra w wersji plug-in to dwa silniki. Sercem układu jest turbodoładowany benzyniak 1.6/150 KM. Wspiera go agregat elektryczny oferujący 110 KM. Moc systemowa hybrydy to 180 KM. Maksymalny moment obrotowy wynosi 360 Nm. A nad transferem tych wartości na przednie koła czuwa 8-biegowa skrzynia automatyczna. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje Astrze 7,7 sekundy. To naprawdę dobry wynik. Auto jednak chętnie przyspiesza nie tylko spod świateł. Nie ma również problemów z elastycznością.

Ile benzyny spala nowa Astra plug-in hybrid?

Opel Astra plug-in hybrid korzysta z tej samej jednostki, którą wykorzystuje Peugeot. Charakterystyka pracy jest niemal identyczna, ale wprawy wymaga hamowanie. Rekuperacja tylko delikatnie redukuje prędkość auta. W pewnym momencie spowolnienie generowane przez silnik elektryczny zamienia się jednak w pracę hamulców. To oznacza dużo mocniejsze wytracanie prędkości. Należy zatem uważnie i z wyczuciem naciskać lewy pedał.

Zobacz również: Test: Peugeot 308 SW Hybrid. Styl GT, oszczędność i moc

Podczas testu Astra 2022 plug-in jeździła głównie w trybie hybrydowym (bez ładowania baterii z gniazdka). Samochód zużywał 7,3 litra benzyny na 100 km w cyklu mieszanym. Wynik na plus. Po pierwsze dlatego, że to nadal 180-konny hatchback. Po drugie stosując zasady eco-drivingu można spokojnie zejść niżej.

Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński

Opel Astra 2022 lubi zakręty, a jak jeździ

Jak nowa Astra spisuje się na drodze? Trochę jak gorący hatchback w wersji light. Light, bo choć nastawy są sztywne, przez co samochód uwielbia ciasne zakręty, komfort jazdy po nawierzchni słabszej jakości nadal można ocenić jako optymalny. Zawieszenie nie hałasuje. Uzupełnieniem całości jest precyzyjny układ kierowniczy. Być może nie jest super-responsywny, ale kierowca w każdym momencie wie co dzieje się z autem i co zaraz może się stać. Daje poczucie pewności.

Opel Astra 2022 plug-in hybrid, cena i wyposażenie

Zdecydowanie najsłabszym punktem nowej Astry plug-in hybrid jest... cena. Model w wersji GS zostanie wyceniony na 187 500 zł. Wysoka kwota w segmencie C powoli przestaje jednak dziwić. Po pierwsze dlatego, że wszystkie samochody drożeją. Dziś cennik Corsy startuje od blisko 75 tys. zł! Po drugie dlatego, że konkurencyjne hybrydy plug-in nie są dużo tańsze, a wręcz droższe. Przykład? Za Golfa trzeba zapłacić minimum 185 090 zł. A startując od tej kwoty, klient salonu Volkswagena nie dotarł jeszcze do długiej listy wyposażenia opcjonalnego...

Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński

Opel Astra plug-in hybrid, opinia

Z Oplem Astrą miałem od zawsze poważny problem. Bo choć był poprawny, praktyczny i funkcjonalny, to brakowało mu charakteru. Niemieccy inżynierowie dbając o zachowawczość i wpisywanie się w maksymalnie szeroki gust kierowców, tworzyli modele mało pociągające. Ta Astra taka jednak nie jest. I paradoksalnie zadecydowała o tym nie niemiecka precyzja, a element francuskiej frywolności dorzucony po przejęciu Opla przez PSA.

Astra wreszcie dobrze wygląda, jeszcze lepiej się prowadzi i ma dobrze wykonane wnętrze. Wreszcie przestała być nadętym sztywniakiem. A to prowadzi tylko do jednego wniosku. Po 31 latach historii kompaktowy Opel nie będzie już wyborem wyłącznie rozsądku, a także trochę serca. To milowa zmiana w gamie marki.

Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński
Test: Opel Astra 2022 plug-in hybrid. Niemcy solidnie odrobili lekcje / dziennik.pl / Kuba Brzeziński