Nowe przepisy dla kierowców. Masowo polecą prawa jazdy

Na biurko nowego ministra infrastruktury trafił dokument, który może już niebawem mrozić krew w żyłach każdego kierowcy. Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (KRBRD) przyjęła właśnie szereg rekomendacji dotyczących zmiany przepisów ruchu drogowego.

Reklama

Reforma ma przyczynić się do zmniejszenia liczby zabitych na polskich drogach. Jedno z rozwiązań dotyczy zaostrzenia kar za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h poza obszarem zabudowanym...

Ministerstwo przyjęło rozszerzenie obowiązku zatrzymania prawa jazdy

– Podczas posiedzenia plenarnego KRBRD została przyjęta uchwała w sprawie rekomendacji dotyczących zmiany przepisów ruchu drogowego w zakresie zatrzymywania prawa jazdypowiedziała dziennik.pl Anna Szumańska, rzecznik prasowy ministerstwa infrastruktury. – Rada zarekomendowała rozszerzenie obowiązku zatrzymywania prawa jazdy na okres 3 miesięcy za kierowanie pojazdem z prędkością przekraczającą dopuszczalną na danym obszarze o więcej niż 50 km/h na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych poza obszarem zabudowanym wyjaśniła. Skąd taki pomysł?

Wprowadzenie zaostrzonej kary resort uzasadnia statystykami, z których wynika, że do ponad 90 proc. wypadków ze skutkiem śmiertelnym dochodzi właśnie na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych. Z kolei w 2023 roku w wypadkach, w których stwierdzono, że nadmierna prędkość była główną przyczyną ich zaistnienia, zginęło aż 35 proc. ogółu ofiar śmiertelnych.

Reklama

Nowe przepisy wyeliminują najgorszych kierowców

– Dlatego też prace ministerstwa i KRBRD skupiają się na poprawie zarządzania prędkością na takich drogach oraz wyeliminowaniu z ruchu drogowego kierowców, którzy dokonują najcięższych wykroczeń, w tym m.in. przekraczają dopuszczalną prędkość o ponad 50 km/h – podkreśliła Szumańska.Wdrożenie zmian zaproponowanych w uchwale KRBRD będzie wymagało przeprowadzenia procesu legislacyjnego i wprowadzenia zmian w ustawie Prawo o ruchu drogowym – zapowiedziała.

80 proc. kierowców przekracza prędkość poza obszarem zabudowanym

– Wyniki badań europejskiego projektu Baseline przeprowadzone przez Instytut Transportu Samochodowego pokazują, że aż 79 proc. polskich kierowców przekracza limity dozwolonych prędkości poza obszarem zabudowanym powiedziała dziennik.pl Maria Dąbrowska-Loranc, kierownik Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS. – Instytut wyraża poparcie dla inicjatywy rozszerzenia zatrzymania prawa jazdy za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h, również poza obszarem zabudowanym. Prędkość jest niewątpliwie jednym z głównych czynników przyczyniających się do powstawania wypadków oraz zagrożenia życia i zdrowia ich uczestników – podkreśliła.

Nowy bat na kierowców będzie skuteczny, liczby nie kłamią

Dziś przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym kończy się zatrzymaniem uprawnień na 3 miesiące. Skuteczność tej sankcji potwierdziła się w badaniach prowadzonych na zlecenie KRBRD w 2015 roku w trakcie wprowadzenia tego obowiązku. Wykazano, że przepis spowodował zmniejszenie się liczby pojazdów przekraczających prędkość w obszarze zabudowanym, w tym w szczególności o więcej niż 10 km/h. Z kolei badania Baseline wykazały także, że po wprowadzeniu tego przepisu w obszarze zabudowanym limity prędkości przekracza mniej niż połowa kierowców (48 proc.).

– Warto podkreślić, że skuteczność obowiązywania przepisów jest związana z nadzorem i nieuchronnością kary. Jeśli kierowcy będą uważali, że przekroczenie prędkości wiąże się z dużym prawdopodobieństwem wykrycia i zapłacenia wysokiej kary oraz możliwością utraty prawa jazdy, zdejmą nogę z gazu, a to niewątpliwie przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa na drogach – oceniła Maria Dąbrowska-Loranc z ITS.

Utrata prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 30 km/h

Zaostrzenie przepisów przez Ministerstwo Infrastruktury jest zbieżne z rozwiązaniami, których chce Unia Europejska. Utrata prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 30 km/h w terenie zabudowanym – to sankcja proponowana przez UE. Obniżenie limitu do 30 km/h oznaczałoby szybszą utratę prawa jazdy.

Prawo jazdy, policja / dziennik.pl