Miał sporo na sumieniu, wpadł ze względu na brak pasów
Policjanci z WRD komendy miejskiej we Wrocławiu zatrzymali do kontroli kierowcę, który podróżował bez zapiętych pasów bezpieczeństwa. Ot, sytuacja jakich na naszych drogach wiele, ale już od samego początku widać było, że 22-letni obywatel Gruzji jest mocno zdenerwowany. Powód jego roztrzęsienia miał wkrótce wyjść na jaw, bowiem gdy funkcjonariusz poprosił o okazanie prawa jazdy, atmosfera zaczęła się zagęszczać. Młody Gruzin miał pecha, bowiem trafił na doświadczonego stróża prawa, który doskonale wiedział, jak powinno wyglądać prawdziwe gruzińskie prawko, bo już na pierwszy rzut oka zauważył, że dokument okazany przez kierującego jest lewy. Kierowca długo szedł jednak w zaparte i przyznał się dopiero w chwili, gdy kontrola jego danych w bazie potwierdziła brak uprawnień do kierowania pojazdami. Młody Gruzin w końcu potwierdził, że dokument jest fałszywy i że kupił go za granicą.
Dodatkowo miało się też okazać, że mężczyzna ma przy sobie biały proszek, a narkotest potwierdził obecność amfetaminy/metamfetaminy oraz marihuany w jego organizmie. Analiza substancji znalezionej przy 22-latku wykazała, że również była to amfetamina.
Policjanci na początek chcieli potraktować 22-latka łagodnie, ale ten szedł w zaparte. Teraz grozi mu surowa kara
O dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd. Warto przypomnieć, że kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających grozi karą do 3 lat pozbawienia wolności, natomiast używanie podrobionego prawa jazdy może skutkować karą nawet pięciu lat za kratami. Dalsze losy 22-letniego obywatela Gruzji będziemy śledzić na bieżąco.