Szybki, wściekły i pijany: zabawa zakończona kolizją z radiowozem
Na myśl w kontekście tej sytuacji przychodzi od razu żart, że mamy do czynienia z kontynuacją znanej filmowej serii "Szybcy i wściekli". Tam był odcinek "Tokio drift", teraz mamy "Skarżysko drift". Gwoli sprawiedliwości trzeba też przyznać, że widoczna na filmie Skoda Superb występowała również w wersji z napędem na obie osie, więc nasz bohater ma szansę uniknąć oskarżeń o to, że piłowanie przednionapędowej Skody na ręcznym to nie drift. A jak do tego wszystkiego doszło?
Otóż w niedzielę 14 stycznia w Skarżysku-Kamiennej na skrzyżowaniu ulicy Sokolej z al. Niepodległości doszło do kolizji drogowej z udziałem Skody Superb i policyjnego radiowozu. 25-letni kierowca Skody pochodzący z powiatu kieleckiego nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu policyjnej Kii, co doprowadziło do zderzenia obu pojazdów. Okazało się, że sprawca zdarzenia był nietrzeźwy, bo miał ponad promil alkoholu w organizmie. Mężczyzna stracił prawo jazdy, dodatkowo analiza miejskiego monitoringu (patrz niżej) wykazała, że wcześniej prowadził brawurowo– wykonał m.in. "drift" pod supermarketem i wprowadził swój pojazd w poślizg na ulicy Sokolej. Ostatni manewr zakończył się kolizją z radiowozem, ale na szczęście nikt nie ucierpiał.
Driftował BMW na parkingu. Też był pijany
Ale to niejedyny nietrzeźwy amator zabawy na śniegu, który w niedzielę miał spotkanie z policją. Otóż wieczorem 25-letni kierowca z powiatu szydłowieckiego stracił prawo jazdy po interwencji skarżyskiej drogówki. Jak podaje policja, mężczyzna driftował swoim BMW na parkingu przed Vendo Parkiem. Mundurowi przerwali jego brawurową jazdę, a badanie wykazało, że kierowca miał w organizmie promil alkoholu.