Do tej pory najtańsze Clio (czyli 90 TCe Equilibre) startowało od 71 900 zł, obecnie ten sam silnik w wersji Evolution (to ona teraz pełni funkcję bazowej) to wydatek rzędu 74 900 zł. Jak nietrudno policzyć, jest drożej o 3000 zł. Podobne podwyżki objęły też i inne silniki/poziomy wyposażenia, a mocniej nowy cennik odczują m.in. amatorzy jednostki TCe 100 LPG w wersji Techno, bo tu zamiast 83 900 zapłacimy 89 600 zł. Wyposażenie porównywalnych odmian nie zmieniło się znacząco, choć mamy np. cyfrowe zegary w każdym nowym Clio.
W ramach modernizacji wycofano też kilka odmian, nie można już zamawiać np. silnika TCe 140 (1.3 TCe), z oferty wypadła też (chwilowo?) skrzynia X-Tronic. Dobre wiadomości? Każdy silnik (poza wersją na LPG) można mieć w dowolnej wersji wyposażenia – jedynie odmiana TCe 100 LPG nie występuje w topowej specyfikacji Esprit Alpine. Ucieszą się też amatorzy hybryd, bo teraz ten napęd można mieć już od 99 200 zł (Evolution), a do tej pory najtańsze Clio E-Tech 145 full hybrid kosztowało 103 900 zł (Techno). A to dlatego, że przed liftem hybryda nie była łączona z bazowym wyposażeniem.
Renault Clio po liftingu: jakie ceny w Polsce?
Pierwsze jazdy zmodernizowanym wypadły bardzo zachęcająco. Clio po lifcie to bardzo udane auto i dobrze, że Francuzi wciąż je rozwijają. Obszerną relację z jazd możecie przeczytać TUTAJ, poniżej zaś znajduje się aktualny cennik:
silnik/wersja | Evolution | Techno | Esprit Alpine |
TCe 90 | 74 200 zł | 82 900 zł | 93 900 zł |
TCe 100 LPG | 78 200 zł | 89 600 zł | – |
E-Tech 145 full hybrid | 99 200 zł | 107 900 zł | 118 900 zł |