Nasze zestawienie bazuje na przygotowanym przez platformę Otomoto podsumowaniuwyników wyświetleń za 2022 r. Na podstawie ok. 76 mln unikalnych wizyt powstał obszerny raport (Internetowy Samochód Roku), z którego wynika na przykład to, że najczęściej wyświetlane ogłoszenia modeli używanych stanowią auta wyłącznie niemieckie. Przynajmniej jeśli chodzi o pierwszą dziesiątkę. Ranking otwierają BMW serii 3, Audi A4, BMW serii 5, VW Golf i Audi A6. Całą pierwszą dziesiątkę znajdziesz TUTAJ.

Reklama

Dopiero całościowe zestawienie wyświetleń według marek pozwala do pierwszej dziesiątki wejść producentom z innych krajów. Są to np.: Ford (5. miejsce), Toyota (7. miejsce), Renault (8. miejsce), Peugeot (9. miejsce) i Skoda (10. miejsce). Na szczycie zero zaskoczenia: Audi, BMW, Mercedes i Volkswagen.

Takich samochodów szukają Polacy! Oto TOP 10 aut z ogłoszeń

Marka/model udział wyświetleń
BMW serii 3 3,27%
Audi A4 2,72%
BMW serii 5 2,37%
VW Golf 2,19%
Audi A6 2,03%
Opel Astra 1,73%
VW Passat 1,60%
Audi A3 1,54%
Mercedes klasy E 1,48%
Mercedes klasy C 1,41%
Reklama

Niespodzianka? Niespecjalnie, nasze zamiłowanie do niemieckiej technologii znane jest od lat i na razie niewiele wskazuje na to, by sytuacja miała się szybko zmienić. Sprawdzimy zatem, czy miłość do niemieckiej motoryzacji wymaga wyrzeczeń, czy może jednak jest jakaś szansa na… związek idealny.

BMW serii 3 E90 2015 rok / BMW

Jakich samochodów szukają Polacy?

Zacznijmy jednak od kluczowych liczb. Jeśli chodzi o najchętniej wyświetlany przedział wiekowy, to w zeszłym roku były to samochody wyprodukowane między 2013 a 2017 r. Czyli te mające obecnie od 6 do 10 lat – łączny wynik tej grupy wiekowej to 28 proc. wszystkich wyświetleń. Drugie miejsce zajął przedział 2008-12, a więc pojazdy obecnie w wieku od 11 do 15 lat – to 26,46 proc. wyświetleń.

O tym, że ceny aut używanych poszły do góry, wiemy już od jakiegoś czasu. Jak podaje Otomoto w swoim raporcie, średni wzrost w 2022 r. to dość solidne 26 proc.! / Shutterstock

Z kolei najpopularniejszy przedział cenowy to od 15 do 20 tys. zł (9 proc.) ale wzięciem cieszyły się też m.in. samochody kosztujące między 5 a 10 tys. zł (8,1 proc.), oraz te w cenie od 10 do 15 tys. zł (8,3 proc.).

Jak się okazuje, najpopularniejszy przedział cenowy to od 15 do 20 tys. zł. Aż 44,1 proc. wyświetlonych ogłoszeń dotyczyło aut kosztujących mniej niż 30 tys. zł. / Shutterstock

Szukamy aut do 30 tys. zł i… od 100 do 150 tys. zł

Ogólnie barierą psychologiczną dla użytkowników Otomoto była w 2022 r. kwota 30 tys. zł – ogłoszenia do tej ceny stanowiły aż 44,1 proc. wszystkich wyświetleń. Inna sprawa, że sporym zainteresowaniem internautów cieszył się też przedział 100-150 tys. zł (6,5 proc.), zapewne głównie ze względu na problemy na rynku pierwotnym – za takie pieniądze często da się kupić auto młode, które ma szansę posłużyć przez wiele, wiele lat.

A wspominamy o tym wszystkim dlatego, że na tej podstawie dobierzemy do naszego zestawienia odpowiednie generacje najpopularniejszych modeli. I, po przeanalizowaniu najchętniej wyświetlanych przedziałów cenowych i wiekowych, stawiamy na następujące modele: BMW serii 3 E90/1, Audi A4 B8, BMW serii 5 E60/61, VW Golfa VI oraz Audi A6 C6. Który z tych modeli warto kupić? Którą wersję lepiej omijać? Sprawdzimy.

Kupić tanie auto marki premium nie jest sztuką. Ale już utrzymać je w dobrym stanie - owszem. / Yanosik / ola20
Reklama

BMW serii 3 to ukochany samochód używany w Polsce

Hegemonia generacji E9X na rynku wtórnym powoli będzie się chyba kończyć i już niebawem schedę powinno przejąć młodsze F30/31. Tymczasem "trójka" z lat 2005-12 nadal ma sporo zalet (prowadzenie – zwłaszcza z hydraulicznym wspomaganiem, kilka mocnych i rasowych silników), a jej główny problem zazwyczaj stanowią poprzedni właściciele i często dość wysokie realne przebiegi.

Odmiana 320si to wersja podwyższonego ryzyka. A nawet mocno podwyższonego…Ale nie martwcie się, bo są w tej generacji "trójki" silniki bardzo udane. / Materiały prasowe / BMW

Jeśli chodzi o wersje z pierwszych lat produkcji, to polecamy głównie silnik Diesla 2.0/163 KM (320d; M47TU2) – za ok. 15-20 tys. zł bez problemu powinno dać się kupić w miarę sensowny egzemplarz "trójki" z tym napędem. Silnik M47TU2 (lub M47N2) miał co prawda swoje bolączki (np. urywające się klapki wirowe, nietrwałe koło pasowe wału), jednak wiele egzemplarzy jest dziś już po naprawach, a jeśli coś się dzieje, to są to głównie usterki typowe dla starych diesli (wtryskiwacze, koła dwumasowe, turbosprężarki). Czyli nic nadzwyczajnego.

Silnik M47TU2, czyli dwulitrowy diesel stosowany do 2007 r. to dość bezpieczne rozwiązanie. / Materiały prasowe / BMW

Jeśli ktoś ma większy budżet, ten z pewnością powinien przychylnym okiem spojrzeć na wersje 325d, 330d lub 335d (diesel 3.0 R6; M57) – to jeden lepszych silników wysokoprężnych w historii marki.

W przypadku silników benzynowych na pewno pod uwagę weźcie wersję N52 (325i, 330i) – to ostatni benzynowy silnik R6 z wtryskiem pośrednim. Ma swoje wady, ale na tle nowszych wersji z bezpośrednim wtryskiem paliwa i tak wypada nieźle. Ostrożnie radzimy podchodzić do odmian 318i/129 KM oraz 320i o mocy 150 KM – to silnik N46, który nie dość, że dość słabo jedzie, to swoje pali i ma kilka słabych punktów (wycieki, Valvetronic, uszczelniacze zaworowe). O tyle dobrze, że dość niskim kosztem da się go przerobić na LPG.

BMW serii 3, czyli numer jeden wśród ulubionych aut Polaków. Przynajmniej według Otomoto / Materiały prasowe / BMW

Szerokim łukiem omijamy benzynowe 320si/173 KM (silnik N45): to tykająca bomba, często wymagająca kapitalnego remontu (tzw. łuszczące się tuleje cylindrów). Jeśli jednak takie auto jest już po remoncie, to... świetnie: 320si znakomicie skręca i choć nie jest najszybsze na prostej, to potrafi dostarczyć mnóstwo dobrej zabawy.

Na rynku pożądane są wersje z fabryczną nawigacją. To o tyle ciekawe, że wersja CCC (na fot.) na wiele się już dziś nie przyda. Nowsze CIC - jak najbardziej. / Materiały prasowe / BMW

Natomiast od 2007 r. diesla 2.0 M47 zastąpił słynny silnik 2.0 N47 ze swoim nie mniej słynnym nietrwałym łańcuchowym napędem rozrządu. W stosunku do M47TU2 zmieniło się to, że łańcuchy umieszczono od strony skrzyni biegów, co dodatkowo utrudnia ich wymianę. Dziś wiele aut jest już jednak po naprawach, a na rynku nie brakuje fachowców, którzy operację wymiany rozrządu w N47 wykonują niemal w ciemno. Koszt takiej operacji zazwyczaj nie przekracza 3-4 tys. zł (poza ASO, rzecz jasna).

Silniki benzynowe z bezpośrednim wtryskiem (np. 2.0 N43, 3.0 N53 i 3.0T N54) okazują się ryzykowne ze względu m.in. na nagminne problemy z wtryskiwaczami i pompami wysokiego ciśnienia (HPFP). O tyle dobrze, że przynajmniej osiągi niektórych z nich (np. 335i N54) są dość dobre.

Usterki wtryskiwaczy to przypadłość silników N43, N53 i N54. Części nadal są dziś drogie. / Materiały prasowe / BMW

Inne typowe bolączki serii 3 to np. szwankująca elektronika (czujniki etc), luzy w maglownicy i – coraz częściej – korozja. Jest o wiele lepiej niż w E46, ale i opisywana "trójka" ma swoje słabe punkty (np. klapa bagażnika w kombi).

BMW serii 3 E90 2015 rok / BMW / Fabian Kirchbauer

Audi A4 (B8), opinie, wady, zalety

Wahaliśmy się między generacjami B7 i B8, jednak ostatecznie padło na nowszą wersję "A4-ki" (na rynku od 2007 r.). Choćby dlatego, że ma znacznie lepiej wykonane wnętrze i nowocześniejsze multimedia. No i oferuje więcej miejsca w środku.

Audi A4 od lat niezmiennie mieszka w sercach Polaków. / AUDI AG

Ale uwaga: mając w kieszeni mniej niż 20 tys. zł chyba lepiej się z motyką na słońce nie porywać – w takim wypadku lepszym wyborem powinno jednak być starsze B7. Z kolei za 25-30 tys. zł kupicie w miarę ładne B8 z początku produkcji, jednak znalezienie sensownego egzemplarza może wymagać nieco czasu ze względu na mocne wyeksploatowanie wielu egzemplarzy.

Na pewno ostrożnie podchodzimy do silników 1.8 i 2.0 TFSI (EA888 Gen.2) ze względu na wadę fabryczną związaną z wysokim poborem oleju. Najgorsze pod tym względem zawsze były odmiany silników z oznaczeniami zaczynającymi się od liter "CD" (np. CDHB, CDNB). Z czasem, czyli w przypadku 1.8 TFSI od 2011 r., zaś w przypadku 2.0 TFSI nieco później, Audi wprowadziło poprawione wersje, w których problem nie występuje. Lub występuje, ale na znacznie mniejszą skalę. Ale to i tak postęp, prawda?

Jakość materiałów nieco wyższa niż w serii 3 E90/91, ale BMW to auto bardziej sfokusowane na kierowcę. / Audi / Audi

Polecamy silniki Diesla 2.0 (EA189 i EA288) i 2.7 V6 oraz 3.0 V6 TDI (EA896), choć należy pamiętać o tym, że były one zamieszane w aferę spalinową (Dieselgate), a po akcji serwisowej mogą gorzej jechać i więcej palić. Co więcej, w V6 TDI kosztowna i skomplikowana okazuje się wymiana napędu rozrządu (łańcuchy), zaś w 2.0 TDI zdarzały się awarie pomp wysokiego ciśnienia (tzw. opiłkowanie).

Inne słabe punkty A4 B8 to np. skrzynie Multitronic (bezstopniowa) i podatna na zbieranie luzów oraz nietania w naprawie przednia oś. Rdza w bezwypadkowych autach występować nie powinna, plusem jest też opcjonalny i bardzo sprawny układ 4x4 (Torsen).

Audi A4 / AUDI AG

BMW serii 5 (E60/61), jaki silnik, opinie

Polscy kierowcy niezmiennie od lat kochają ten model, tyle że nie zawsze potem kochają go serwisować. I o ile w teorii omawiana seria 5 wciąż ma wiele atutów (lekkość i precyzja prowadzenia i wysoki komfort), o tyle w praktyce bywa z tym różnie, a zakup sensownego egzemplarza typoszeregu E60/61 powoli przypomina szukanie igły w stogu siana.

To auto kiedyś budziło kontrowersje, ale fakty są takie, że generacja pokazana za czasów Chrisa Bangle'a starzeje się bardzo godnie. / Materiały prasowe / BMW

Uwaga: jeśli masz do dyspozycji tylko 15-20 tys. zł, lepiej celuj w starsze E39 z jakimś w miarę prostym silnikiem, bo na rokujące E60/61 z jakimś przyjemnym R6 trzeba wyłożyć zazwyczaj co najmniej 20-30 tys. zł. A kupowanie E60/61 za kilkanaście tysięcy złotych to zazwyczaj dobrowolne proszenie się o kłopoty. I o wydatki.

Seria 5 o kodzie E60 pojawiła się równo 20 lat temu, ale nawet jak na dzisiejsze standardy jest to dość zaawansowany technicznie i skomplikowany samochód. Części zamiennych na rynku znajdziemy sporo, co jednak wcale nie oznacza, że eksploatacja serii 5 będzie tania. W przypadku aut z początku produkcji polecamy benzynowe silniki R6 z pośrednim wtryskiem (np. M54 i N52) oraz – jak zawsze – bardzo udanego diesla M57 (też R6). Z rezerwą trzeba podchodzić do V8 (N62), tak samo jak do stosowanych od 2007 r. silników benzynowych z bezpośrednim wtryskiem (np. N43, N53).

Typowe słabe punkty E60/61 to np. elektronika (im więcej dodatków na pokładzie tym przyjemniej, ale i większe ryzyko problemów), zawieszenie (luzy w przedniej osi, pneumatyczne miechy z tyłu w kombi), wolne od wad nie są też dwulitrowe diesle M47TU2 (np. klapki kolektora, koło pasowe) i N47 (napęd rozrządu).

Kupowanie E60 za kilkanaście tysięcy złotych to proszenie się o kłopoty. / Materiały prasowe / BMW

Volkswagen Golf VI, wady, zalety, jaki silnik, opinie

Kwota rzędu 20 tys. zł powinna wystarczyć na VW Golfa VI z pierwszego okresu produkcji. Co ciekawe, "szóstka" w powszechnej świadomości uchodzi jedynie za mocno zmodernizowaną odmianę “piątki”. Błąd, bo mamy tu do czynienia z czymś znacznie więcej niż tylko ze zwykłym liftingiem – szósta generacja kompaktu z Wolfsburga okazuje się autem dużo lepiej wyciszonym, poprawiono także m.in. ergonomię wnętrza, wprowadzono diesle z technologią common rail oraz nowoczesne systemy asystujące, o których poczciwy Golf V mógł jedynie pomarzyć.

Silniki TSI uchodzą za ryzykowne, ale dziś wiele egzemplarzy jest już po kluczowych naprawach. / Materiały prasowe / Volkswagen

Jeśli chodzi o jednostki benzynowe, to wzięciem cieszą się odmiany 1.2 i 1.4 TSI, jednak należy mieć na uwadze, to że seria EA111 zmagała się częstymi usterkami łańcucha rozrządu. Druga strona medalu: dziś zwłaszcza w 1.2 TSI naprawa jest już dość tania, a i w przypadku 1.4 TSI koszty nie porażają, poza tym wiele Golfów VI ma tę operację już za sobą. Z dala trzymamy się od wersji 1.4 TSI Twincharger (turbo plus kompresor) z początku produkcji – ozn. CAVD.

Diesle? Norma to awarie osprzętu, na uwadze musicie mieć też np. średnio trwałe wtryskiwacze (zwłaszcza w 1.6 TDI; zazwyczaj możliwa regeneracja). No i Dieselgate: tak jak A4 B8, również i Golf VI był umoczony po uszy. Poza tym, jak piszemy TUTAJ, sprawa ostatnio znowu wypłynęła.

Wymiana łańcucha rozrządu nie jest już kosztowna. Przynajmniej w 1.2 TSI. / newspress.co.uk

Audi A6 (C6), wady, zalety, opinia

Model o rok młodszy od opisywanej wyżej serii 5, a więc również mocno zaawansowany pod względem konstrukcyjnym i też nieprzesadnie tani w naprawach. Tyle podobieństw, bo poza tym A6 jest autem o zgoła odmiennym charakterze – o ile BMW stawia na zaangażowanie kierowcy, o tyle A6 (zwłaszcza z napędem na przód) to auto o nieco bardziej stonowanym charakterze.

Mimo upływu czasu A6 C6 nadal stanowi obiekt pożądania polskich kierowców. / Materiały prasowe / Audi

Na rynku wzięciem cieszą się diesle, zwłaszcza te z sześcioma cylindrami – 2.7 i 3.0 TDI. Sęk w tym, ze gdy wszystko działa, mamy do czynienia z przyjemnym napędem: dość atrakcyjne spalanie plus kultura pracy i osiągi. A że dziś często już coś nie działa (np. problemy z niezwykle skomplikowanym łańcuchowym napędem rozrządu), to inna sprawa. Diesle 2.0 początkowo miały jeszcze pompowtryski (2.0 TDI/140 KM) i problemy np. układem zasilania, potem pojawiły się zamieszane w Dieselgate wersje z common railem (EA189).

Dobra wiadomość jest taka, że znajdzie się i kilka niezłych silników benzynowych. Uwaga: powszechnie za udany uchodzi motor 2.4 V6/170 KM z pośrednim wtryskiem (dobrze znosi LPG), tyle że coraz częściej słychać o problemach z dość kosztownym w naprawach napędem rozrządu. Warto na pewno spojrzeć na wersję 4.2 V8/335 KM (do 2006 r.) – ma dużo charakteru, a do tego odpadają atrakcje znane z silników FSI. Ale żeby nie było - tu też trzeba mieć gruby portfel.

Ogólnie polecamy odmiany z napędem na obie osie, odradzamy bezstopniowe skrzynie Multitronic i auta z podejrzaną historią – na rynku jest ich sporo.

Audi A6 Allroad / newspress.co.uk