- Ioniq 6 i Ioniq 5, nadwozia różnią się jak figury szachowe
- Ioniq 6 najbardziej opływowy model Hyundaia
- Ioniq 6 to kamery zamiast lusterek i płaskie podwozie, a jakie wymiary?
- Ioniq 6 dostał nowe logo Hyundaia i ponad 700 pikseli
- Ioniq 6, czyli wyposażenie i wnętrze. Hyundai ładnie nas urządził
Ioniq 6 został zaprojektowany jako streamliner, czyli pojazd z opływowym kształtem zapewniającym zmniejszony opór powietrza. Twórcy mieli inspirować się składami kolei dużych prędkości z lat 30. i 50. XX wieku oraz ich kosmicznie stylizowanymi następcami – pociągami typu bullet. Spoglądali także na samochody stworzone w ramach nurtu Streamline Moderne – powstał wtedy Chrysler Airflow, Tatra 603 czy Pontiac Streamliner. Efekt?
Ioniq 6 to dowód na to, że Ioniq 5 był zaledwie próbką możliwości stylistów koreańskiej marki. Oba samochody różnią się od siebie jak figury szachowe. Nowy sedan w kształcie coupe jest ekstremalnie aerodynamiczny – tę cechę odziedziczył po spektakularnym prototypie Prophecy z 2020 roku.
Ioniq 6 i Ioniq 5, nadwozia różnią się jak figury szachowe
Gładka forma karoserii nie jest jedynie pokazem fantazji designerów. Tu każdy element pełni ważną funkcję w osiągnięciu doskonałej aerodynamiki. Przecież jedną z największych przeszkód w walce o elektryczny zasięg podczas szybkiej jazdy jest opór powietrza. Na jego przezwyciężenie typowy samochód elektryczny poświęca niemal 2/3 energii.
Ioniq 6 najbardziej opływowy model Hyundaia
Ioniq 6 powinien mieć znacznie łatwiej - jego współczynnik oporu powietrza Cd wynosi 0,21. To najniższy wynik wśród modeli Hyundai. To także lepiej niż Audi Q4 e-tron Sportback i Volkswagen ID.5, które osiągają wartość Cd równą 0,26 (dla porównania Mercedes EQS: 0,20). Redukcja Cd o zaledwie 0,01 zwiększa zasięg auta elektrycznego o około 2,5 proc.
Ioniq 6 to kamery zamiast lusterek i płaskie podwozie, a jakie wymiary?
Nowe dzieło Hyundaia ma niski przód, aktywne przednie wloty powietrza, zmniejszony odstęp między kołami i smukłe cyfrowe lusterka boczne (kamerki przekazują obraz na ekraniki w kabinie). Wsparcie w walce z oporami powietrza niesie także eliptyczny spojler inspirowany skrzydłem z wingletem, delikatną strukturą ogona łodzi i światłami oddzielającymi po obu stronach tylnego zderzaka. Nawet podwozie jest w pełni osłonięte. Do tego są jeszcze owiewki i zmniejszone szczeliny nadkoli.
Z długością 4855 mm, szerokością 1880 mm, wysokością 1495 mm i z rozstawem osi 2950 mm celuje w takie auta elektryczne jak m.in. Tesla Model 3, Polestar 2 czy BMW i4.
Ioniq 6 dostał nowe logo Hyundaia i ponad 700 pikseli
Obok niezwykłej stylistyki znakiem szczególnym Ioniq 6 są piksele ułożone w oświetlenie auta. Zresztą motyw pikseli jest wszechobecny jak w grze Minecraft – Koreańczycy zastosowali ponad 700 pikseli parametrycznych w różnych miejscach, takich jak przednie dolne czujniki, ozdoby otworów wentylacyjnych i wskaźniki na konsoli środkowej. Także wbudowane w tylnym skrzydle trzecie światło stop po naciśnięciu hamulców rozbłyskuje na czerwono szeregiem malutkich czerwonych kwadracików. Z przodu i z tyłu widać nowy znaczek Hyundai "H". Automatycznie wysuwane klamki licują z powierzchnią nadwozia – klik i drzwi otwierają się szeroko, tylne niemal pod kątem prostym. Można wsiadać…
Ioniq 6, czyli wyposażenie i wnętrze. Hyundai ładnie nas urządził
Ioniq 6 wykorzystuje elektryczną platformę modułową Hyundai Motor Group (E-GMP). Z tej samej konstrukcji korzysta Ioniq 5 oraz Kia EV6. W obu autach nie można narzekać na ciasnotę. W przypadku nowego sedana coupe czy też koreańskiego streamlinera architektura umożliwiła projektantom rozciągnięcie wnętrza z przodu i z tyłu.
Miejsce kierowcy jest totalnie cyfrowe. Szeroki, konfigurowalny, podwójny kokpit zawiera 12,3-calowy, dotykowy ekran systemu informacyjno-rozrywkowego oraz 12,3-calowy wirtualny kokpit. Z lewej i prawej strony są mniejsze wyświetlacze pokazujące widok z kamer zastępujących lusterka boczne. Przednie drzwi pozbawiono przycisków, co ma przełożyć się na lepszą przestronność i więcej miejsca na schowki. Kierowca tworząc nastrój w kabinie może wybierać spośród palety 64 kolorów i sześciu dwukolorowych motywów podświetlenia. Nawet kierownica dostała czteropunktowe interaktywne oświetlenie pikselowe.
Wiele elementów w kabinie – siedzenia, podsufitka, tapicerka drzwi, podłoga i podłokietnik – wykonano z użyciem ekologicznych materiałów, m.in. PET z recyklingu, przędzy roślinnej (bio PET) i z naturalnej wełny, skóry ekologicznej, bio farby z ekstraktami roślinnymi. Dywaniki powstały z poddanych recyklingowi sieci rybackich wyłowionych z mórz. Lakier karoserii wykorzystuje barwniki z węgla bambusowego. Z kolei na okładzinach zastosowano przetworzoną farbę pigmentową ze zużytych opon.
Ioniq 6 to nowy samochód elektryczny z napędem na tył lub 4x4, jaka moc?
Platforma wspólna z Ioniq 5 i Kią EV6 oznacza zastosowanie podobnych komponentów układu napędowego. Stąd Ioniq 6 będzie autem elektrycznym z napędem na tył lub 4x4 (po jednym silniku przy każdej osi).
Moc? Ioniq 5 zapewnia maksymalnie 305 KM. Topowa Kia EV6 GT to dwa silniki o łącznej mocy 585 KM (740 Nm) i osiągi ze świata supersamochodów. Można spodziewać się, że w przypadku Ioniq 6 Hyundai postara się o złoty środek.
Ioniq 6 zapewni dwa akumulatory do wyboru, jaki zasięg?
Z naszych ustaleń wynika, że Ioniq 6 dostanie akumulatory zbliżone do Ioniq 5. Stąd można spodziewać się największego o pojemności ponad 77 kWh i standardowego ok. 53-55 kWh, czyli mniejszego niż w hatchbacku. Zasięg? Przy tak opływowej sylwetce przekroczenie granicy 500 km nie powinno stanowić problemu (wersja z napędem na tył i topowym akumulatorem).
Ioniq 6 zapewni możliwość ładowania prądem o napięciu 400 V i 800 V, bez potrzeby stosowania dodatkowych komponentów lub adapterów. Stąd akumulator będzie można naładować z dużą prędkością – dzięki ładowarce 350 kW – od 10 do 80 proc. pojemności w zaledwie 18 minut. A powiększenie zasięgu o 100 km zajmie ledwie 4,5 minuty.
Nowy Ioniq 6 w Polsce, kiedy cena? Tesla Model 3 rywalem
Ioniq 6 do sprzedaży wejdzie pod koniec 2022 roku, jego głównym rywalem będzie Tesla Model 3. W Polsce pojawi się na początku 2023 roku, wtedy też poznamy ceny. A w 2024 roku dołączy ostatni z elektrycznych trojaczków – Ioniq 7, czyli nowy duży SUV na prąd oparty na prototypowym modelu SEVEN z rozstawem osi sięgającym 3,2 m.