Nowy Hyundai IONIQ 5 N debiutuje w Polsce

Hyundai IONIQ 5 z podniesionym czołem wjechał do świata samochodów elektrycznych. Z awangardową stylistyką, dużym zasięgiem, niemal dowolną konfiguracją akumulatorów i silników oraz nowoczesną technologią stał się jednym z najbardziej pożądanych modeli na rynku. A teraz do gry wchodzi król całej gamy - Hyundai IONIQ 5 N.

N to dywizja Hyundaia odpowiedzialna za samochody o wysokich osiągach. Coś jak AMG Mercedesa, czy M GmbH BMW. Debiutujący IONIQ 5 N jest pierwszym modelem elektrycznym, który zasłużył na charakterystyczny lakier Performance Blue. Czego mogą spodziewać się kierowcy?

Reklama

Tak wygląda nowy Hyundai IONIQ 5 N

Reklama

Hyundai IONIQ 5 N stoi nad asfaltem o 20 mm niżej, nadwozie jest szersze i dłuższe odpowiednio o 50 mm i 80 mm. Przód z ostrzej stylizowanym zderzakiem ma sportowe rysy i zadanie lepszego prowadzenia powietrza. Specjalnie dla tej wersji powstały kute alufelgi o średnicy 21 cali owinięte plasterkiem opony Pirelli P-Zero w rozmiarze 255/40 R21.

Hyundai IONIQ 5 N - polska premiera / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Zza szlifowanych ramion połyskują czerwone zaciski wielkich wentylowanych na obu osiach tarcz hamulcowych - mają średnicę 400 mm z przodu i 360 mm z tyłu. System wspomaga układ regeneracyjny N Brake Regen, w efekcie siła zwalniająca dochodzi do rekordowej wartości 0,6 G. Przy czym hamowanie regeneracyjne służy jako główne źródło siły hamowania, a hamulce mechaniczne uzupełniają ją w razie potrzeby.

Hyundai IONIQ 5 N - polska premiera / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Hyundai IONIQ 5 N - wnętrze, wyposażenie i przycisk trybu N Grin Boost

Za drzwiami nisko zamocowane kubełkowe fotele pokryte zamszem i z podświetlanym logo N. Sportowe geny nie ograniczyły rodzinnej funkcjonalności. Miejsca jest mnóstwo zarówno z przodu, jak i na kanapie. Jakość wykończenia celuje w półkę premium. Jednak najważniejszym elementem jest czerwony przycisk trybu N Grin Boost na kierownicy. Wystarczy jeden klik i IONIQ 5 N zmienia charakterystykę zawieszenia, elektronicznie sterowanej szpery (e-LSD) na tylnej osi, układów: kierowniczego, hamulcowego i stabilizacji toru jazdy oraz obu silników. W ten sposób doszliśmy do najważniejszego, czyli rekordowej mocy i osiągów…

Hyundai IONIQ 5 N - polska premiera / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Hyundai IONIQ 5 N - polska premiera / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Nowy Hyundai IONIQ 5 N to dwa silniki i imponujące osiągi

Nowy Hyundai IONIQ 5 N skrywa dwa silniki elektryczne – przedni osiąga 226 KM, a tylny 383 KM. Łączna moc systemowa to 609 KM (Kia EV6 GT zapewnia 585 KM), ale dzięki wspomnianej funkcji N Grin Boost może wzrosnąć na 10 s do nawet 650 KM. Silniki potrafią "wkręcać się" do 21 000 obrotów na minutę. Przyspieszenie? Jak w motocyklu! Taki potencjał wraz z systemem N Launch Control przekłada się na sprint od zera do setki w 3,4 s. A to już rewiry, w których grasuje spalinowe Porsche 911 GT3 (510 KM; 3,4 s) czy elektryczny Taycan Turbo (680 KM; 3,2 s). Prędkość maksymalna koreańskiego sportowca wynosi 260 km/h – także imponująca jak na auto elektryczne.

Hyundai IONIQ 5 N - polska premiera / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Hyundai IONIQ 5 N - polska premiera / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

IONIQ 5 N jest jak 2,2-tonowy słoń, który potrafi tańczyć

Dostaliśmy zadnie stworzenia 2,2-tonowego słonia, który potrafi tańczyć i udało się stwierdził Albert Biermann, wykonawczy doradca techniczny Hyundai Motor Group. To oznacza, że IONIQ 5 N pozwala aktywować tryb driftu z elektroniczną kontrolą kąta wychylenia auta (w trakcie jazdy bokiem) i symulowanymi "kopnięciami sprzęgła". Dodatkowo system N Torque Distribution umożliwia wybór z jedenastu ustawień rozdziału momentu obrotowego na przód i tył.

Przy takich pokusach obietnicę zasięgu na poziomie 450 km można włożyć między bajki. Szczęśliwie bazę techniczną auta stanowi platforma E-GMP (Electric-Global Modular Platform) stworzona z myślą o nowej generacji samochodów elektrycznych koreańskiego koncernu. Wyróżnia ją 800-woltowa instalacja (jak w Porsche Taycan i Audi e-tron GT), która umożliwia szybkie uzupełnienie energii.

Hyundai IONIQ 5 N - polska premiera / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Hyundai IONIQ 5 N - polska premiera / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Hyundai IONIQ 5 N - jaki zasięg, pojemność akumulatora, ładowanie

Zabudowaną w podłodze nową baterię o pojemności 84 kWh można ładować z maksymalną mocą 350 kW. Stąd "tankowanie" elektronów z poziomu 10 do 80 proc. ma trwać zaledwie 18 minut. Powiększenie zasięgu o 100 km zajmie ledwie 4,5 minuty!

Akumulatory dzięki systemowi N Battery Pre-conditioning można wcześniej podgrzać lub schłodzić do odpowiedniej temperatury. IONIQ 5 N jest też wyposażony w system Track SOC, który automatycznie oblicza zużycie baterii na każdym okrążeniu toru. Z kolei funkcja N Race pozwala wybrać tryb Sprint lub Endurance. Pierwszy nadaje priorytet mocy, drugi maksymalizuje zasięg podczas jazdy torowej, ograniczając moc szczytową.

Hyundai IONIQ 5 N - polska premiera / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Hyundai IONIQ 5 N - polska premiera / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Hyundai IONIQ 5 N poza torem także potrafi węszyć za przygodami. Kiedy system N Road Sense wykryje, że przed autem jest droga z sekwencją zakrętów, wówczas specjalnym komunikatem podpowie włączenie sportowego trybu jazdy.

Hyundai IONIQ 5 N - zmienia biegi i brzmi jak samochód spalinowy

Przy tej liście technologicznych fajerwerków elektryczny IONIQ 5 N potrafi jeszcze udawać zmianę przełożeń klasycznej ośmiobiegowej dwusprzęgłowej skrzyni biegów. Z kolei specjalne głośniki symulują odgłosy silnika spalinowego i wydechu – nie tylko w kabinie, ale też na zewnątrz. Motyw "Ignition" naśladuje dźwięk turbobenzynowej jednostki 2.0T z modeli N, "Evolution" zapewnia ryk auta o wysokich osiągach, a "Supersonic" podczas pokonywania zakrętów udaje odgłosy myśliwca. Odlot!

Hyundai IONIQ 5 N - polska premiera / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Hyundai IONIQ 5 N - polska premiera / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Ile kosztuje nowy Hyundai IONIQ 5 N? To najtańsze 600+ na rynku?

Hyundai uważa, że IONIQ 5 N to najtańszy samochód z mocą ponad 600 KM i mówi o cenie znacznie poniżej 400 tys. zł. Bliźniacza Kia EV6 GT jest słabsza (585 KM), a kosztuje od 399 tys. zł.

Porsche Taycan Turbo (680 KM z Launch Control; przyspieszenie 3,2 s; zasięg – 370 km) to wydatek przynajmniej 712 tys. zł.Audi RS e-tron GT dysponuje mocą ok. 600 KM, a od zera do 100 km/h przyspiesza w 3,3 s (zasięg do 495 km) – takie auto kosztuje od 638 tys. zł. Tesla Model S to moc 670 KM z dwóch silników. Auto do setki przyspiesza w 3,2 s i wymaga zapłaty od 450 tys. zł.

Hyundai IONIQ 5 N - polska premiera / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Hyundai IONIQ 5 N - polska premiera / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Hyundai IONIQ 5 N - polska premiera / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Hyundai IONIQ 5 N - polska premiera / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Hyundai IONIQ 5 N - polska premiera / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Hyundai IONIQ 5 N - polska premiera / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Hyundai IONIQ 5 N - polska premiera / dziennik.pl / Maciej Lubczyński