Wymiana licznika kilometrów i przepisy dotyczące ograniczników prędkości w pojazdach do poprawki. Rada Ministrów przyjęła właśnie projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo o ruchu drogowym, przedłożony przez Ministra Infrastruktury. W ten sposób rząd chce zlikwidować absurdy, które wkradły się do życia codziennego razem z reformą z 15 marca 2019 roku.

Reklama

Okazało się bowiem, że resort wcześniejszą nowelizacjąobjął zbyt szeroki katalog pojazdów podlegających kontroli drogomierza. Urzędnicy zapisaną tam definicją "środek transportu przeznaczony do poruszania się po drodze oraz maszynę lub urządzenie do tego przystosowane" do jednego worka z autami i motocyklami wrzucili też… wózki widłowe czy maszyny budowlane itp. A to oznacza, że także właściciele tych ostatnich powinni w ciągu 14 dni od wymiany licznika podjechać do stacji diagnostycznej na spisanie przebiegu.

Wymiana licznika kilometrów i nowe przepisy

Ministerstwo połapało się w niedorzeczności i opracowało nowelizację przepisów, w której doprecyzowuje ten niefortunny zapis. –Zmiana oznacza, że procedurze związanej z wymianą drogomierza podlegać będą wyłącznie pojazdy, które podlegają rejestracji, tj. pojazdy wskazane w art. 71 ust. 1 tej ustawy. Procedura nie będzie obejmowała pojazdu wolnobieżnego, z wyjątkiem pojazdu wolnobieżnego wchodzącego w skład kolejki turystycznej – czytamy w uzasadnieniu.

Reklama

W efekcie wózki widłowe lub maszyny budowlane nie będą podlegać pod obowiązek kontroli licznika. Urzędnicy resortu przyznają jednocześnie, że uprawiony diagnosta, który miałby weryfikować stan drogomierza we wszystkich pojazdach, nie ma ani uprawnień ani kompetencji do sprawdzania podzespołów np. maszyn niedrogowych. Także same stacje kontroli nie są przystosowane do przyjmowania takich pojazdów.

Od kontroli licznika przebiegu ministerstwo uwolniło też pojazdy policji, wojska, Służby Ochrony Państwa, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Centralnego Biura Antykorupcyjnego, Straży Granicznej oraz Krajowej Administracji Skarbowej wykorzystywane przez Służbę Celno-Skarbową. Powód? – Zmiana ma fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa państwa w zakresie właściwego przetwarzania wrażliwych danych dotyczących pojazdów tych służb – uzasadniają urzędnicy.

Dokumenty do rejestracji pojazdu i… cyk kara

Reklama

Przy okazji nowelizacji resort zajął się też lawiną wniosków o odstępstwo od warunków technicznych – średnio ma ich wpływać nawet 1400 rocznie. A muszą je składać osoby, które sprowadziły używany pojazd, ale mogą go zarejestrować dopiero po uzyskaniu odpowiedniego dokumentu potwierdzającego te odstępstwa od warunków technicznych (najczęściej dotyczy to pojazdów nienormatywnych, ok. 800 przypadków rocznie).

Problem w tym, że aktualnie na taki dokument oczekuje się około 3 miesięcy, a wydaje go resort infrastruktury. Podczas kiedy starosta ma prawo do ukarania (od 200 zł do 1000 zł) za niedotrzymanie 60-dniowego terminu rejestracji (w myśl ustawy covidowej) w wydziale komunikacji. To oznacza, że kierowca przy najszczerszych chęciach nie ma szansy by wyrobić się w czasie. A kara – choć niesłuszna – i tak na niego spadnie. Resort spodziewa się, że taki absurd może uruchomić serię pozwów o odszkodowanie.

Jak czytamy w rządowych dokumentach: Może to doprowadzić do sytuacji, w której właściciel pojazdu za niezawinione przez siebie niedopełnienie obowiązku rejestracji pojazdu w terminie 60 dni – według ustawy covidowej – ze względu na długi czas uzyskiwania w Ministerstwie Infrastruktury odstępstwa od warunków technicznych, będzie domagał się zadośćuczynienia finansowego.

Urzędnicy wymyślili więc, że na mocy nowelizacji wydawaniem decyzji o odstępstwach będzie zajmować się podległy ministerstwu Transportowy Dozór Techniczny (terenowe delegatury TDT). Zdaniem resortu taka zmiana przyspieszy cały proces i pozwoli na rejestrację pojazdów w wymaganym terminie.

W przepisach pojawił się też ważny dla kierowców zapis: Odstępstwo od warunków technicznych, jakim powinien odpowiadać pojazd, jest wydawane na wniosek właściciela lub posiadacza pojazdu, zawierający stosowne uzasadnienie, po uiszczeniu opłaty. Maksymalna wysokość opłaty nie może przekroczyć 600 zł.

Mandat / Shutterstock

Ograniczniki prędkości - ujednolicone przepisy

Ponadto ujednolicone zostaną przepisy dotyczące ograniczników prędkości w pojazdach. Zachowano obowiązek wyposażenia pojazdów w homologowany ogranicznik prędkości, odwołując się do pojazdów kategorii homologacyjnej M2, M3 oraz N2, N3, ograniczający ich prędkość odpowiednio do 100 km/h i 90 km/h. Zmiana ta ma na celu dostosowanie do terminologii stosowanej w przepisach UE i zapewnienie spójności z przepisami homologacyjnymi, które w procedurze homologacji typu pojazdu posługują się kategoriami homologacyjnymi – wyjaśnił resort.

Dla wyjaśnienia – kategorie pojazdów według Instytutu Transportu Samochodowego:

Kategoria M to pojazdy silnikowe zaprojektowane i skonstruowane głównie do przewozu osób i ich bagażu. Kategorię M dzielimy na:

  • kategoria M1, czyli pojazdy mające nie więcej niż osiem miejsc siedzących poza miejscem siedzącym kierowcy,
  • kategoria M2 to pojazdy o masie maksymalnej nieprzekraczającej 5 ton, mające więcej niż osiem miejsc siedzących poza siedzeniem kierowcy;
  • kategoria M3 obejmuje pojazdy o masie maksymalnej przekraczającej 5 ton, mające więcej niż osiem miejsc siedzących poza fotelem kierowcy.

Kategoria N to pojazdy silnikowe zaprojektowane i skonstruowane głównie do przewozu ładunków. Kategorię N dzielimy na:

  • kategoria N1 to pojazdy o masie maksymalnej nieprzekraczającej 3,5 tony (np. Suzuki Jimny, który ma dwa siedzenia a za nimi kratę oddzielającą przedział bagażowy);
  • kategoria N2, czyli pojazdy o masie maksymalnej przekraczającej 3,5 tony, ale nieprzekraczającej 12 ton;
  • kategoria N3 obejmuje pojazdy o masie maksymalnej przekraczającej 12 ton.

W projekcie ustawy wprowadzono także obowiązek dołączenia do wniosku o wydanie zezwolenia na przejazd pojazdem nienormatywnym kategorii V dowodu uiszczenia opłaty za wydanie zezwolenia. W wyniku tej zmiany nastąpi ujednolicenie zasad wnoszenia opłat za wydanie zezwoleń dla wszystkich kategorii (I-V).

Nowe rozwiązania mają wejść w życie 1 stycznia 2022 r., z wyjątkiem niektórych przepisów, które zaczną obowiązywać w innym terminie.

Licznik auta / Skoda