- Toyota w 2026 roku wprowadzi 6 nowych modeli samochodów
- Oto cztery nowe typy baterii, Toyota inwestuje miliardy
- Nowa generacja klasycznych ogniw. Gwarancja na 1 mln kilometrów
- Toyota wprowadzi tanie samochody elektryczne już w 2026 roku
- 1000 km zasięgu na jednym ładowaniu
Toyota w 2026 roku wprowadzi 6 nowych modeli samochodów
Toyota chce osiągnąć neutralność węglową w Europie do 2040 roku. Żeby tego dokonać zainwestuje do końca tej dekady przynajmniej 35 mld dolarów w rozwój i produkcję baterii oraz samochodów elektrycznych. Już w 2026 wprowadzi na rynek sześć modeli nowej generacji. Pierwszy będzie Urban Cruiser, następnie pojawi się kompaktowy SUV nazwany C-HR+ i głęboko zmodernizowana Toyota bZ4X.
Przy czym obecny limit 400-500 km zasięgu w autach EV to tylko etap przejściowy. Toyota szykuje technologiczną ofensywę na lata 2026-2028 – wtedy definitywnie ma zostać rozwiązany problem zasięgu i żywotności akumulatorów. Jakim cudem?
Oto cztery nowe typy baterii, Toyota inwestuje miliardy
Pierwszą nowością już w 2026 roku będzie bardziej wydajna wersja baterii litowo-jonowej. Japońscy inżynierowie przekonstruowali całą budowę. Moduły są lżejsze, węższe i niższe niż w poprzednim modelu bZ4x. Dlatego w tym samym miejscu podłogi udało się wpasować baterię o identycznych gabarytach, ale o większej pojemności i niższej masie.
Każdy moduł mieści więcej ogniw – dokładnie 26. Po zmianach akumulator o pojemności 57,7 kWh ma 78 ogniw, a wariant 73,1 kWh – 104 ogniwa. Dla porównania, poprzedni zawierał ich 96. W efekcie nowa Toyota bZ4x zapewni dwukrotnie większy zasięg (ponad 800 km) i o 20 proc. niższe koszty produkcji.
Nowa generacja klasycznych ogniw. Gwarancja na 1 mln kilometrów
Toyota jest tak pewna zastosowanej technologii baterii, że alternatywnie do standardowej ochrony na 8 lat lub 160 000 km przebiegu oferuje program Battery Care, który zapewnia gwarancję do 2035 roku czyli na 10 lat lub 1 milion kilometrów. Nikt nie oferuje takich warunków.
Toyota wprowadzi tanie samochody elektryczne już w 2026 roku
W 2026/2027 roku dołączą wydajniejsze bipolarne baterie litowo-żelazowo-fosforanowe (LFP; technologia znana z hybryd), które będą montowane w popularnych modelach i zapewnią zasięg powyżej 600 km. Takie trójskładnikowe połączenie gwarantuje im wysoką wydajność i żywotność bez efektu pamięci. Łatwiej tolerują częste ładowanie również z wykorzystaniem szybkich ładowarek o dużej mocy, a sam proces uzupełniania w nich energii trwa szybciej. Nowa technologia pozwoli na redukcję kosztów o 40 proc. w porównaniu z baterią z modelu bZ4x.
1000 km zasięgu na jednym ładowaniu
Zaletą trzeciego rodzaju baterii, która wejdzie na rynek w latach 2027-2028, będzie wysoka moc i osiągi. Będzie to akumulator o bipolarnej konstrukcji z katodą niklową, który jeszcze bardziej obniży koszty i zwiększy zasięg napędów elektrycznych. Taka Toyota zapewni ponad 1000 km zasięgu na jednym ładowaniu.
Stały elektrolit do produkcji, Toyota dokonała przełomu
Wreszcie kluczową innowacją w dziedzinie akumulatorów będzie wdrożenie do produkcji seryjnej baterii ze stałym elektrolitem. Oznacza to, że dostaniemy baterię, która zapewni dwukrotnie większą moc, czyli będzie mogła zasilać samochody elektryczne o wysokich osiągach. Japończycy deklarują zejście z czasem ładowania od 10 do 80 proc. do 10 minut i czterokrotnie większą żywotność niż obecne baterie.
Do tego jest zasięg na poziomie 1000 km lub większy. Toyota pracuje także nad specyfikacjami tych baterii umożliwiającymi przejechanie ponad 1200 km. Czyli samochód elektryczny naładujesz w czasie przerwy na kawę i dojedziesz nim nad morze i z powrotem na jednym ładowaniu.
– Dokonaliśmy technologicznego przełomu, przezwyciężając największe wyzwanie, jakie stawiała przed naukowcami technologia baterii ze stałym elektrolitem – kwestię trwałości – powiedział Andrea Carlucci, wiceprezydent Toyota Motor Europe. – Obecnie przygotowujemy tę technologię do masowej produkcji. Przewidujemy, że będzie ona gotowa do komercjalizacji w latach 2027-2028, a możliwości produkcyjne pozwolą na wyposażenie w nią dziesiątek tysięcy samochodów rocznie – ocenił.
Samochód elektryczny i hybrydowy. Nowe prawo od 2031 roku
Japończycy jednocześnie są świadomi wzrostu zapotrzebowania na kluczowe surowce w produkcji baterii (m.in. litowo-jonowych, w tym kobalt czy lit). Problem w tym, że pierwiastki te są dostępne w ograniczonych ilościach. W tej sytuacji ogromnego znaczenia nabiera recykling. Do tego europejscy producenci baterii już od 2031 roku będą zobowiązani do przetwarzania metali pochodzących z recyklingu zużytych akumulatorów.
W dzisiejszych metodach recyklingu zużyte baterie trafiają do spalarni, a następnie metale z nich uzyskane są zbierane i przetwarzane. Przy czym części wartościowych materiałów już nie da się odzyskać, powstają też duże ilości CO2. Stąd zdaniem inżynierów Toyoty kluczowym procesem obniżenia emisji CO2 może okazać się recykling baterii bez wcześniejszego spalania. Japończycy są już po pierwszych udanych testach tej technologii.
Akumulatory z recyklingu lepsze niż z kopalni. Nowa technologia japońskich inżynierów to rewolucja
Specjaliści Toyota Chemical Engineering, czyli firmy zajmującej się przemysłowym przetwarzaniem odpadów, w 2010 roku opracowali pierwszą technologię recyklingu akumulatorów niklowo-metalowo-wodorkowych (NiMH). Od tego czasu w zakładzie w Handzie zbierane i przetwarzane są stare baterie z samochodów hybrydowych. Od jesieni 2023 roku firma bada nową technologię recyklingu bez spalania. Elektrolit w akumulatorach, który ułatwia ruch jonów, jest łatwopalny. Aby wyeliminować ryzyko pożaru w procesie przetwarzania, elektrolit jest destylowany i ekstrahowany. Następnie ogniwa akumulatora są rozdrabniane, sortowane i wprowadzane z powrotem do procesu produkcyjnego. Odzyskane części to duże kawałki zawierające aluminium, żelazo lub tzw. czarną masę – proszek zawierający różne rzadkie metale. Takie surowce po przetworzeniu służą do produkcji nowych akumulatorów.