Światła do jazdy dziennej (DRL) to bardzo fajna sprawa. No bo dzięki nim nie musimy w ciągu dnia używać świateł mijania, oszczędzamy energię elektryczną i elementy lamp (np. odbłyśniki, palniki ksenonowe i żarówki), a jeśli dodatkowo mamy samochód z wymyślnym i efektownym wzorem DRL, to… będziemy też mogli zadać szyku na drodze. A przepisy? Przepisy są w tym aspekcie bardzo jasne i klarowne:

Reklama

Kierujący pojazdem jest obowiązany używać świateł mijania podczas jazdy w warunkach normalnej przejrzystości powietrza.

W czasie od świtu do zmierzchu w warunkach normalnej przejrzystości powietrza, zamiast świateł mijania, kierujący pojazdem może używać świateł do jazdy dziennej.

Pada deszcz? Włącz światła mijania, auto może nie zrobić tego za ciebie

Wszystko pięknie, ale po zmierzchu, i w trakcie opadów deszczu należy włączyć odpowiednie oświetlenie. I NIE są to światła do jazdy dziennej:

Reklama

W przypadku zmniejszonej przejrzystości powietrza (np. mgła, opady deszczu lub inne przyczyny) należy włączyć światła mijania lub przeciwmgłowe przednie albo oba te światła jednocześnie.

Światła do jazdy dziennej / Skoda

Z jakiego powodu ten przepis jest często łamany? Po pierwsze, zwykłe zapominalstwo. Dotyczy zarówno tych, którzy mają auta ze światłami do jazdy dziennej, jak i bez nich. Po prostu gdy zaczyna podać deszcz, to włączamy wycieraczki, ale nie światła. A to błąd.

Nawet jeśli zegary/deska są podświetlone, to nie musi to oznaczać włączonych świateł

Po drugie, jeśli w danym aucie nie ma czujnika zmierzchu/deszczu, to światła mijania nie uruchomią się automatycznie (czasem nie robią tego nawet wtedy, gdy czujnik na pokładzie jest, ale nie działa np. jest źle skalibrowany). To problem dobrze znany np. właścicielom kilkuletnich Kii/Hyundaiów i Toyot, bo to te auta stosunkowo często zobaczyć można podczas deszczu i po zmroku bez odpowiedniego oświetlenia. To problem też tych kierowców, którzy często zmieniają auta (np. w ramach firmy): w jednym pojeździe światła się włączą, w innym – już nie.

Po trzecie, często zdarza się tak, że podczas używania świateł do jazdy dziennej zegary w danym aucie są podświetlone dość mocno i kierowca przez to myśli, że włączył światła mijania. Tymczasem cały czas działa tylko oświetlenie do jazdy dziennej. Warto też dodać, że w obecnie stosowanych rozwiązaniach podczas używania DRL tył auta pozostaje – poza odblaskami – nieoświetlony. To duże zagrożenie np. podczas jazdy nocą i (lub) w tunelu.

Pada deszcz? Nie używaj świateł do jazdy dziennej / newspress.co.uk
Reklama

Używanie nieodpowiednich świateł - taryfikator. Jaki mandat, ile punktów?

Co mówi na ten temat taryfikator mandatów? Za niedopełnienie obowiązku używania odpowiednich świateł w ciągu dniai podczas jazdy w warunkach zmniejszonej przejrzystości powietrzagrożą mandaty odpowiednio w wysokości 100 zł oraz 200 zł i 2 punkty karne. Niewłączenie właściwych świateł po zmroku (od zmierzchu do świtu), to już 6 punktów i 300 zł mandatu.

Kwestią prawidłowego używania świateł przeciwmgielnych zajmiemy się w osobnym materiale.

Policja kontroluje kierowcę / Policja