Nowy Ford Kuga: diesli już nie ma. Chcesz zasięgu? Kup hybrydę
Kuga to bardzo ważny model dla Forda (bo SUV, bo z kluczowego segmentu), a po czterech latach od wejścia na rynek przyszła pora na modernizację. Zmiany widać już na pierwszy rzut oka (m.in. nowa przednia część nadwozia), ale sporo zmieniło się też w środku i pod maską. Nie uświadczymy już np. żadnych diesli, zaś w kokpicie na kupujących czekają m.in. nowe multimedia. Ale po kolei.
Z przodu w oczy rzucają się m.in. inne lampy, nowy grill z… podświetlanym paskiem LED (skoro może na przykład Volkswagen, może i Ford – taka moda) i nieco przeprojektowany zderzak. Z kolei wnętrze odświeżonej Kugi zostało wyposażone w najnowszą generację systemu multimedialnego (SYNC 4), która oferuje dwukrotnie większą moc obliczeniową niż poprzednia wersja. Mamy tu ekran o przekątnej 13,2 cala (obsługuje m.in. klimatyzację), łączność 5G, nawigację w chmurze oraz obsługę bezprzewodowego Apple CarPlay i Android Auto. Nowa Kuga otrzymuje też funkcję wspomagania holowania przyczepy.
Nowy Ford Kuga: jakie multimedia?
Kupujący dostaną nową generację adaptacyjnego tempomatu (m.in. automatyczne hamowanie przed zakrętami zakrętami i skrzyżowaniami) oraz system kamer 360 stopni. Tylna kanapa jest teraz przesuwana, co pozwala albo zwiększyć przestrzeń na nogi, albo uzyskać dodatkową przestrzeń bagażową (solidne 150 l). W opcji zamówić będzie można komfortowe fotele z atestem AGR. Do wyboru następujące wersje wyposażenia: Titanium, ST-Line, ST-Line X i nowość, czyli Active oraz Active X. Ta ostatnia wyróżnia się m.in. bardziej "offroadową" stylizacją. Ciekawostka: wszystkie odmiany poza PHEV-em otrzymały nieco większy prześwit.
Nowa Kuga wykorzystuje zaawansowaną technologię oświetlenia, w tym pełne reflektory LED. Dostępne są także reflektory LED Dynamic Pixel, które korzystają z danych nawigacyjnych i kamery na przedniej szybie, aby jak najlepiej dopasować wiązkę światła.
Nowy Ford Kuga: jakie silniki?
Do wyboru napęd benzynowy, "pełna hybryda" (także z napędem AWD) i wersja plug-in (PHEV), teraz o mocy 243 KM. Z oferty wypada diesel 2.0 EcoBlue, co wydaje się chyba być jednak posunięciem nieco na wyrost… No, chyba że ta wersja faktycznie sprzedawała się już tak słabo.