Nadjeżdża najmocniejszy Abarth w historii. Ale czy wszyscy fani będą zachwyceni?

Nowy Abarth 600e będzie miał 240 KM. I napęd na przód?

Skoro MINI może zrobić Countrymana JCW, to Stellantis może zrobić Abartha na bazie Fiata 600e. Właśnie, i zrobi. Zdjęcia z jazd zamaskowanym prototypem są już dostępne, natomiast nie potwierdzono jeszcze zbyt wielu detali. Wiemy natomiast, że auto ma dostać napęd o mocy ok. 240 KM, zmodyfikowane zawieszenie i hamulce (przy takiej mocy to chyba oczywistość, prawda?), zapewne będzie można też zamówić szperę – i znów, przy takiej mocy i momencie (tylko na przednią oś?) to raczej dobry pomysł. Nowy model powstanie przy udziale fachowców ze Stellantis Motorsport i ma korzystać ich doświadczenia m.in. z Formuły E.

Stellantis chwali się, że nowy model dostanie opony opracowane właśnie dzięki doświadczeniu w Formule E: mają one gwarantować dobre własności jezdne, a jednocześnie nie wpływać negatywnie na zasięg i nie zwiększać emisji hałasu. A propos hałasu: czy Abarth 600e otrzyma znany z mniejszego 500e układ imitujący dźwięk wydechu auta spalinowego? Obawiam się, że tak.

Nowy Abarth 600e: rasowe wnętrze

Przeprojektowane na pewno zostanie wnętrze, choć na razie wiadomo tyle, że w odróżnieniu od cywilnych wersji 600e, Abarth będzie korzystał z innych foteli. A przy tym będzie dużo bardziej praktyczny niż jego mniejszy kuzyn (500e), powinien też zapewnić odczuwalnie lepsze osiągi. Więcej szczegółów dotyczących nadchodzącego modelu powinniśmy poznać niebawem.