60-tonowy transport niezgodny z prawem
Kontrola w wykonaniu funkcjonariuszy Inspekcji Transportu Drogowego wyeliminowała z drogi przeciążony transport niesprawnym pojazdem. W środę 20 września, w miejscowości Reńska Wieś (powiat kędzierzyńsko-kozielski), patrol ITD zatrzymał samochód ciężarowy z przyczepą, która była przeładowana kłodami drewna.
Pojazd należący do polskiego przewoźnika skierowano na wagę, gdzie przypuszczenia inspektorów się potwierdziły. Zamiast dopuszczalnych 40 ton, zestaw ważył ponad 60 ton. Jak informuje GITD, zbyt duży tonaż spowodował też przekroczenia dopuszczalnych nacisków osi na drogę. Przy normie 18 t wynosiły one aż 27 t.
Kontrola ITD - przeciążenie to nie koniec kłopotów
Mundurowi z Inspekcji Transportu Drogowego sprawdzili również stan techniczny pojazdu. Szybko okazało się, że kłody przewożone na naczepie to niejedyne drewno w tym transporcie. Na tablicy wskaźników widniała bowiem "choinka", czyli zestaw kontrolek, które świecą się podczas jazdy, sygnalizując, że stan techniczny zestawu wymaga pilnej uwagi.
W tym przypadku problemem był niedziałający ABS. System, który zapobiega blokowaniu kół podczas hamowania uległ awarii, co bezpośrednio wpływało na bezpieczeństwo jazdy. Konieczność gwałtownego hamowania mogła poważnie naruszyć stabilność przyczepy i doprowadzić do wypadku. Gdy dodamy do tego przeładowanie o ponad 20 ton, mamy gotowy przepis na kłopoty.
ITD skontrolowało transport. Przewoźnika czeka kara
Po wykryciu nieprawidłowości inspektorzy nie mieli wyjścia. Zatrzymali kierowcy dowód rejestracyjny przyczepy i ukarali szofera mandatami karnymi za stwierdzone wykroczenia. Transport drewna został wstrzymany, aż do momentu zażegnania nieprawidłowości - jazda mogła być kontynuowana dopiero po przeładowaniu nadmiaru drewnianego ładunku na inny pojazd i po naprawie usterki układu ABS.
Kara raczej nie ominie przewoźnika drogowego - zostanie bowiem wszczęte postępowanie administracyjne z ustawy prawo o ruchu drogowym. Za naruszenia przepisów stwierdzone w toku kontroli grozi mu 18 000 złotych kary.