Polacy jeżdżą bez ważnego OC. UFG wysyła tysiące listów z karami i żądaniem regresu

Ubezpieczenie OC ma chronić nie tylko właściciela samochodu, ale także uczestników ruchu drogowego i osób poszkodowanych w wypadkach. Stąd jest ono obowiązkowe. W przypadku wypadku lub kolizji, winny musi pokryć koszty naprawy, leczenia czy rehabilitacji poszkodowanych z własnej kieszeni. Kierowca, który jeździ autem bez polisy musi liczyć się ze słonymi karami i regresem ze strony Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.

To właśnie UFG wypłaca odszkodowania i świadczenia poszkodowanym przez nieubezpieczonych sprawców. W ostatnich latach wydaje na ten cel ok. 100 mln zł rocznie. Dzięki temu poszkodowani nie zostają na lodzie, a sprawcy muszą liczyć się roszczeniem o zwrot wypłaconych środków (z regresem). UFG ma ustawowy obowiązek dochodzenia takiego zwrotu. A kwoty w takich przypadkach najczęściej są niebagatelne czy wręcz olbrzymie.

Reklama

Jaka kara za brak ubezpieczenia OC

Reklama

Dlatego polisę OC należy wykupić na każdy posiadany pojazd, bez względu na to, czy nim jeździmy, czy też nie (nawet w sytuacji, gdy nie jest on technicznie sprawny). Przy tym warto pamiętać, że kara za brak ważnego OC stale rośnie. Od 1 lipca 2023 roku maksymalna wysokość sankcji dla właścicieli samochodów osobowych wynosi już 7200 zł.

– Wysokość kary za brak ubezpieczenia OC odpowiada liczbie dni bez ważnej polisy, ale do maksymalnie 14 dni. Istotnie jest jednak to, że już od pierwszego dnia naliczana jest kwota sankcji, jaką zobowiązani będziemy ponieść – powiedział Marek Trofimiuk, ekspert autobaza.pl. – Dlatego tak ważne jest pilnowanie terminów opłat, a w przypadku zakupu auta używanego – weryfikacja stanu pojazdu. Tuż po dokonanej transakcji, tego samego dnia, należy wykupić polisę, aby uniknąć kary. Zakup samochodu używanego to najczęściej spotykana okoliczność braku OC w Polsce – wskazał.

Ponad 320 tys. samochodów bez ważnego OC i robi się coraz gorzej

Niestety okazuje się, że nie wszyscy są skłonni ubezpieczać auta. Do tego problem z brakiem OC przybiera na sile w porównaniu do wcześniejszych lat. Z danych UFG wynika, że w 2022 roku pojazdów bez ważnego OC było ponad 320 tys., czyli o blisko 30 proc. więcej niż rok wcześniej! Najgorzej jest w województwach zachodnich i w województwie warmińsko-mazurskim. Powód?

– Wiele aut polskich kierowców, sprowadzanych jest z Niemiec. OC należy wykupić jeszcze tego samego dnia, w którym nastąpiło przepisanie pojazdu na kupca, czyli nowego właściciela, a wyposażenie się w polisę z reguły odbywa się na terenie kraju zamieszkania. Stąd też wynikać może wysoki wskaźnik np. w zachodniopomorskim czy lubuskim – mogą być to nowi właściciele, którzy jeszcze nie zdążyli wykupić OC – wyjaśnił Trofimiuk. – Z kolei Mazury to region, który w kategorii stopy bezrobocia zajmuje nieprzerwanie pierwsze lub drugie miejsce na podium. W pierwszym kwartale tego roku wyniosła ona około 9,4 proc., co stanowi prawie dwukrotność wyniku całego kraju. Wnioskować można więc, że wielu nie stać na uiszczenie takiej składki – ocenił ekspert.

Nowe kary za brak OC już działają, zapłacisz ponad 10 tys. zł kary

Stawki kar są powiązane z płacą minimalną, stąd przy każdym jej wzroście rośnie opłata za brak obowiązkowego ubezpieczenia OC. Stawki są uzależnione od spóźnienia. Obecnie kary za brak polisy sięgają 7200 zł i właśnie z takim wezwaniem w liście od UFG mogą spotkać się kierowcy. W przypadku samochodu osobowego od 1 lipca 2023 r. to odpowiednio:

  • 1440 zł za brak OC do 3 dni;
  • 3600 zł za brak OC od 4 do 14 dni;
  • 7200 zł za brak OC powyżej 14 dni.

Kara za brak OC w przypadku samochodu ciężarowego jest znacznie wyższa:

  • 2160 zł za brak OC do 3 dni;
  • 5400 zł za brak OC od 4 do 14 dni;
  • 10 800 zł za brak OC powyżej 14 dni.

Ile kosztuje ubezpieczenie OC – najniższe i najwyższe stawki 2023

Najlepiej pod względem opłacania OC wypadają kierowcy z Podkarpacie i Lubelszczyzny. Średnia kwota za OC w województwie podkarpackim w 2022 roku wynosiła ok. 430 zł, co plasuje ją na najniższej pozycji względem reszty województw i na równi ze stawkami w miastach liczących do 10 tys. mieszkańców. Z kolei najdroższym regionem okazało się być pomorskie, ze średnim wynikiem ok. 620 zł, a najwyższym w Gdańsku – 717 zł.

Nie każdy musi płacić OC. Oto wyjątki

Warto wiedzieć, że od płacenia polisy OC istnieją wyjątki. Jeżeli auto zostało dopiero co sprzedane lub wyprowadzone za granicę w celach handlowych, to wyrejestrowanie pojazdu jest możliwe i wówczas jednocześnie znika obowiązek posiadania polisy. Ta sama zasada stosowana jest m.in.: przy kradzieży, w przypadku trwałej utraty samochodu (np. pożar czy dobrowolne złomowanie), czy też zarejestrowania go, jako historyczny. Pozostałe przypadki, wskazujące na sprawność pojazdu, podlegają pod obowiązkową polisę OC. Istnieje jednak możliwość wykupienia jej na okres krótszy niż rok, jednak wynoszący minimum 30 dni.

Sebastian Kościółek / fot. Sebastian Kościółek