Lexus RX 300 zarejestrowany w Ukrainie w obwodzie zaporskim został skradziony pod osłoną nocy w Warszawie. Samochód zniknął z wielopoziomowego parkingu na jednym z osiedli w Ursusie. Za pomoc w odnalezieniu japońskiego auta wyznaczono wysoką nagrodę.

Reklama

Właściciel Lexusa nie tylko powiadomił policję, ale także poprosił o pomoc prywatną agencję detektywistyczną. – W akcję zaangażowanych było kilka ekip poszukiwawczych. Detektywi przeprowadzili dokładne analizy, a także przeszukali kilkaset najbardziej podejrzanych miejsc, gdzie mógł znajdować się pojazd – powiedział dziennik.pl Marcin Miklaszewski, dyrektor generalny Agencji Detektywistycznej Temida.

Lexus z Ukrainy odnaleziony pod Warszawą w Żyrardowie

Po wielu godzinach udało im się odnaleźć samochód z Ukrainy. Auto wytropiono 50 km pod Warszawą. Złodzieje nie zdążyli go jeszcze rozebrać na części, a zazwyczaj dzieje się tak natychmiast po kradzieży i wstawieniu do dziupli. Być może ekipa poszukiwawcza spłoszyła przestępców…

Reklama
Lexus RX 300 z Ukrainy skradziony w Warszawie, odzyskany w Żyrardowie / Agencja Detektywistyczna Temida
Reklama

Lexus RX 300 uratowany w całości, złodzieje czekali aż "ostygnie"?

Skradziony samochód został odnaleziony na jednym z żyrardowskich osiedli. Złodzieje porzucili samochód, odstawili na tzw. przeczekanie lub przygotowali do przewiezienia w docelowe miejsce – wyjaśnił Miklaszewski.

Lexus RX 300 z Ukrainy skradziony w Warszawie, odzyskany w Żyrardowie / Agencja Detektywistyczna Temida

Przestępcy przed pozostawieniem auta zatarli ślady swoich działań. W aucie wyłamano jedynie osłony konsoli środkowej.

Lexus skradziony metodą na gameboya, wcześniej dostał nowy akumulator (NOWE FAKTY)

– Samochód został skradziony metodą na "game boya" inaczej kryptograber. To urządzenie, które natychmiastowo emuluje kluczyk auta i łamie zabezpieczenia – powiedział dziennik.pl Marcin Miklaszewski.

– Złodzieje złamali również zabezpieczenia bramy. Musieli dysponować w tym przypadku kartą, lub kluczem który został im użyczony lub posiadali skaner do bramy, czyli kolejne zaawansowane urządzenie dostępne wyłącznie na czarnym rynku – wskazał detektyw.

Lexus 2-3 dni przed kradzieżą dostał nowy akumulator. – Czy złodzieje prowadzili obserwację pojazdu? Czy był to przypadek? Wcześniej samochód był unieruchomiony od czasu kiedy rodzina uciekła nim z Ukrainy przed wojną. Obecnie auto jest w serwisie i zostało przeznaczone do sprzedaży wyjaśnił.

Kradzież na game boya, na czym polega metoda złodziei samochodów?

Kradzież na game boya od niedawna zyskuje na popularności wśród złodziei samochodów. Przestępcy coraz częściej wolą ten sposób niż tzw. walizkę. Na czym polega "lepsza" metoda?

Zasada działania "elektronicznego wytrychu" polega na wykorzystaniu wgranych tzw. kodów serwisowych (fabrycznych) umożliwiających otwieranie i uruchamianie silnika auta w przypadku utraty oryginalnych kluczyków. Problem polega na tym, żekody te pozyskały osoby wykorzystujące je do celów przestępczych. Za pomocą game boya można w kilkanaście sekund ukraść pojazd z dowolnego miejsca, wybierając z menu urządzania odpowiednią markę i model znajdujący się na liście obsługiwanych przez wgrany program.

Lexus RX 300 z Ukrainy skradziony w Warszawie, odzyskany w Żyrardowie / Agencja Detektywistyczna Temida

Łowca Lamborghini z Dubaju, to była najdroższa kradzież auta w historii Polski (WIDEO)

Co ciekawe, agencja Temida stoi także za odzyskaniem najdroższego skradzionego samochodu w historii Polski. Chodzi o słynne Lamborghini Aventador z Dubaju, które dwa lata temu "zaginęło" w trakcie transportu do Wielkiej Brytanii, a wypłynęło w Polsce (wideo). Przypominamy, że właścicielem auta jest Abdullah Alfahim, influencer i celebryta ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Lamborghini Aventador należące do Alfahima to model przerobiony przez firmę tuningową Oakley Design. Ten egzemplarz ma napęd jedynie na tylną oś, jest lżejszy o około 130 kg. Zmodyfikowany silnik V12 produkuje aż 760 KM. Eksperci taki motoryzacyjny rarytas wyceniali wówczas na ok. 3 mln zł.

Trwa ładowanie wpisu

Mercedes wart fortunę odnaleziony w Polsce

Ci sami specjaliści odzyskali Mercedesa-AMG G 63 skradzionego w Niemczech. Wówczas luksusowe auto namierzono na trasie S8 pod Wyszkowem.

– Za kierownicą siedział mężczyzna pochodzenia białoruskiego. Wartość odzyskanego mienia oszacowano na blisko 1 mln zł. Gdyby przekroczył granicę prawdopodobnie wjechałby na pociąg i został przetransportowany dalej na wschód. Od samego początku była to zaplanowana akcja. Tego typu kradzieże są częste w wypożyczalniach aut luksusowych – wyjaśnił prywatny detektyw.

Mercedes-AMG G 63 z niemieckiej wypożyczalni zatrzymany na trasie S8 / Agencja Detektywistyczna Temida
Mercedesa-AMG G 63 prowadził Białorusin. Auto wynajęte na tzw. "słupa" zmierzało w kierunku granicy polsko-litewskiej / Agencja Detektywistyczna Temida