Policjanci z włocławskiej drogówki zwrócili uwagę na kierowcę volkswagena, który jechał bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, a jego auto nie posiadało tylnej wycieraczki. Mundurowi postanowili zatrzymać pojazd do kontroli, włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe - poinformowała PAP w środę oficer prasowy włocławskiej policji nadkom. Joanna Seligowska-Ostatek.
Mężczyzna zignorował jednak polecenia i rozpoczął ucieczkę ulicami miasta, podczas której złamał szereg przepisów. Jazdę zakończył na skrzyżowaniu ulic Wyszyńskiego i Toruńskiej, gdzie wjechał pomiędzy pojazdy oczekujące przed sygnalizatorem na zmianę światła. Podjął ucieczkę pieszo, lecz został szybko zatrzymany przez funkcjonariuszy - dodała policjantka.
Włocławianin był trzeźwy, jednak wstępne sprawdzenie testerem wykazało w jego organizmie obecność amfetaminy.
32-latek za złamanie przepisów drogowych, m.in. spowodowanie czterech kolizji, jazdę pod prąd i po chodniku, ukarany został przez policjantów mandatami na łączną kwotę ponad 21 tys. zł, a także otrzymał 111 punktów karnych.
Jak się okazało, zatrzymany nie posiadał uprawnień do kierowania oraz obowiązkowego ubezpieczenia.
Śledczy ustalili również, że 32-latek od października 2022 roku do lutego tego roku dopuścił się kilkunastu kradzieży sklepowych na terenie Włocławka. Kradł głównie alkohol, papierosy, słodycze i kosmetyki, a straty sięgnęły ponad 11 tys. zł. Przestępstw tych dokonał jako recydywista, co będzie miało wpływ na wymiar kary.
Policjanci doprowadzili zatrzymanego do prokuratury, gdzie przedstawiono mu zarzuty. Sąd na wniosek prokuratora aresztował włocławianina na trzy miesiące.