Policjanci z Bochni zatrzymali sprawcę przywłaszczeń samochodów z kilku firm leasingowych na terenie Polski. 25-letni mężczyzna swój proceder rozpoczął w maju 2022 roku.

BMW o wartości 245 tys. zł i Alfa Romeo Giulia o wartości 285 tys. zł były pierwszymi samochodami, które wyłudził. Sytuacja powtórzyła się miesiąc później, podczas zawarcia umowy leasingu z inną firmą. Mieszkaniec Bochni w ten sam sposób przywłaszczył sobie samochód marki Toyota o wartości prawie 155 tys. zł. W styczniu 2023 roku 25-latek z Bochni "zaatakował" ponownie i to porządnie - podpisał umowę najmu Volvo wartego 500 tys. zł.

Reklama

BMW, Alfa Romeo i pierwszy milion zł

W ten sposób oszust bardzo szybko i łatwo stał się milionerem. Najwidoczniej bardzo uwierzył w powiedzenie, że "pierwszy milion trzeba ukraść"…

Ze zdjęć udostępnionych przez policję widać, że 25-latek miał przynajmniej dobre rozeznanie w świecie aut dających frajdę z jazdy. Zarówno BMW, jak i Alfa Romeo oraz Toyota GR Yaris wyglądają na mocne wersje. Mieszkaniec Bochni przy podpisywaniu wszystkich umów stosował perfidną metodę.

Jaką metodą działał oszust-milioner z Bochni?

- Podszywał się pod inną osobę, wykorzystując jej dane osobowe znajdujące się na przywłaszczonym dokumencie tożsamości, podrabiał jej podpis oraz niezbędne do przeprowadzenia transakcji dokumenty - wyjaśniła policja. - Wprowadził tym samym firmy leasingowe w błąd zarówno co do swojej tożsamości, jak i możliwości zapłaty wynikającej z zawartych umów. Mężczyzna miał również podrabiać dowody spłat zawartych umów - dodali mundurowi.

Oszust-milioner posiedzi w więzieniu do 10 lat?

Reklama

Policjanci odzyskali wszystkie przywłaszczone przez 25-latka samochody. Łączna wartość odzyskanych pojazdów to ponad milion złotych.

- 25-latek usłyszał zarzuty popełnienia przestępstwa wyłudzenia i przywłaszczenia mienia znacznej wartości oraz oszustwa, za które grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności. Pod koniec lutego na wniosek bocheńskiej prokuratury miejscowy sąd zastosował wobec podejrzanego środek zapobiegawczy w postaci 3 miesięcy aresztu. Sprawa ma charakter rozwojowy - skwitowała policja.

Toyota i BMW przywłaszczone przez oszusta z Bochni / Policja