Jelcz łapie wiatr w żagle. Polski producent pod skrzydłami Polskiej Grupy Zbrojeniowej zyskał potężny bank zamówień z wojska, a teraz planuje rozwój i inwestycje.

Reklama

Przypominamy, że Jelcz od pewnego czasu jest głównym dostawcą podwozi dla Polskich Sił Zbrojnych. Tylko w zeszłym roku zapewnił armii ponad 350 nowych pojazdów w różnych konfiguracjach.

Jelcz produkuje na potęgę dla polskiego wojska, ciężarówki karmią Kraby

Platformy produkowane na Dolnym Śląsku są bazą pod zabudowy specjalistyczne do programów Wisła (radary dookólne LTAMDS, wyrzutnie systemu PATRIOT M903), Narew (rakietowe zestawy obrony przeciwlotniczej krótkiego zasięgu) czy Pilica (przeciwlotniczy system rakietowo-artyleryjski krótkiego zasięgu).

Jelcz dostarcza również samochody opracowane do transportu amunicji wykorzystywanej przez haubice Krab (DMO Regina). Także Jelcz zapewnia pojazdy specjalne (opancerzone ciągniki siodłowe) dla zestawów Jak transportujących czołgi (Leoprad 2 i Abrams) i ciężki sprzęt bojowy.

Jelcz / Jelcz
Armatohaubica Krab / Shutterstock

Jelcz rozbuduje fabrykę, inwestuje i szuka ludzi do pracy

– Działania spółki Jelcz to przykład, że Polska Grupa Zbrojeniowa systematycznie zwiększa swoje moce produkcyjne, aby sprostać wymaganiom naszego głównego partnera jakim jest Wojsko Polskie. Rośnie liczba zamówień oraz projektów, w których Jelcz odgrywa kluczowa rolę. Dlatego podjęliśmy decyzję o inwestycjach w nowe hale i zwiększanie zatrudnienia. (...) Zapoznawaliśmy się z terenami pod przyszłą inwestycję – powiedział Sebastian Chwałek prezes zarządu PGZ S.A.

Bank zamówień pęka w szwach, Jelcz przewiezie uzbrojenie przeciwlotnicze

Jelcz tylko od września 2022 roku złowił kilka poważnych kontraktów. Lista obejmuje m.in. dwie duże umowy na dostawę pojazdów w układzie 4×4 i 6×6 na kwotę blisko 880 mln zł z terminem realizacji odpowiednio do 2026 i 2027 roku. W październiku PGZ-Pilica zawarło umowę MON na dostawy 21 przeciwlotniczych systemów rakietowo-artyleryjskich Pilica+ i tu Jelcz ma dostarczyć kilka typów podwozi dostosowanych do zamontowania uzbrojenia.

Jelcz uzbrojony w HIMARS-y i wyrzutnie K239 Chunmoo odstraszy wroga

Reklama

Niedawno gruchnęła wieść, że Jelcz wyprodukuje i dostarczy podwozia na potrzeby montażu zamawianych w USA systemów rakietowych HIMARS jak i wyrzutni K239 Chunmoo pozyskiwanych z Korei Południowej. Nowe zlecenie to efekt kontraktu podpisanego między konsorcjum PGZ-WWR i Agencją Uzbrojenia.

Jelcz w latach 2023-2024 będzie musiał wyprodukować 59 pojazdów oraz podwozi specjalnych oraz pojazdów amunicyjnych na potrzeby obu systemów (HIMARS i Chunmoo). Wartość kontraktu opiewa na kwotę 330 mln zł.

Jelcz 8x8 / Jelcz
Jelcz 6x6 / Jelcz

Umowa przewiduje, że Jelcz w puli 59 nowych samochodów wyprodukuje: 19 pojazdów amunicyjnych do przewozu rakiet T28 TS ASV-H i 18 pojazdów amunicyjnych do przewozu rakiet T82 TS ASV-K oraz 18 podwozi specjalnych przystosowanych do montażu modułu wyrzutni LM K-MRLS – TS K-MRLS T45. Do tego dolnośląski producent dostarczy 4 podwozia na potrzeby prototypów kolejnych wersji specjalnych pojazdów wojskowych. Dostawy pojazdów zostaną zrealizowane w latach 2023-2024.

Wyrzutnia HIMARS na opancerzonej ciężarówce Oshkosh M1140 / Shutterstock

Opancerzony Jelcz z HIMRAS-em podobny do amerykańskiego oryginału?

Jakie samochody wyprodukuje Jelcz na potrzeby polskich HIMARS-ów i wyrzutni K239 Chunmoo? MON na ujawnionych grafikach zapowiada przeprojektowaną kabinę z mocno podciętym przodem (dla dzielności terenowej).W przypadku amerykańskiej broni nowe samochody polskiej firmy zastąpią oryginały, czyli opancerzone ciężarówki Oshkosh M1140. Dolnośląski producent stosuje silniki Diesla dostarczane przez IVECO (430 KM lub 540 KM).

Jelcz / Jelcz
Jelcz 6x6 / Jelcz

Opancerzony Jelcz i możliwości terenowe

Obraz możliwości pojazdów na potrzeby nowych wyrzutni daje Jelcz typ P882.57 dedykowany do systemu "mała Narew". To samochód czteroosiowy w układzie napędowym 8x8. Opancerzona dwumiejscowa kabina z leżanką jest przeznaczona do eksploatacji w klimacie umiarkowanym (w zakresie temperatur -30°C do +50°C). Opancerzenie zapewnia załodze 90 proc. prawdopodobieństwo ochrony balistycznej i przeciwminowej (zgodną z normą STANAG 4569). W ścianie przedniej są dwa okna z szybami płaskimi. W dachu okrągły luk do przewietrzania i ewakuacji.

Jelcz P882.57 / Jelcz

Pojazd został dodatkowo wyposażony w niezależne ogrzewanie wodne o mocy grzewczej 12 kW, ułatwiające rozruch silnika w niskich temperaturach. Zapewnia to specjalny układ podgrzewania silnika umożliwiający uruchomienie w temperaturze nawet do -30 °C. Samochód posiada także niezależne ogrzewanie powietrzne o mocy grzewczej 4kW, układ ABS/ASR oraz wyciągarkę hydrauliczną służącą do wspomagania samoewakuacji. Do tego jest system SASOT (system automatycznego sterowania kontrolą zdatności, prognozowania uszkodzeń i wydawanie poleceń załodze w zakresie obsługi technicznej) i układ centralnego pompowania kół.

Jelcz zapewnia, że jego pojazdy specjalne gwarantują mobilność w trakcie jazd szosowych i terenowych, włącznie z pokonywaniem przeszkód terenowych i wzniesień nie mniejszych niż 35 proc. Po odpowiednim przygotowaniu samochody będą zdolne do pokonania przeszkód wodnych o głębokości do 1,2 m, a ich konstrukcja umożliwia eksploatację na różnych wysokościach, nawet powyżej 1000 m n.p.m., całorocznie, z docelową normą eksploatacji co najmniej 30 lat.

Jelcz przewiezie polskie HIMARS-y i wyrzutnie K239 Chunmoo / Jelcz

HIMARS, jak działa i dlaczego jest tak zabójczy?

HIMARS jest systemem mobilnych wyrzutni, wykorzystujących amunicję kierowaną GMLRS-U/AW i ATACMS (zasięg do 300 km). Montaż na podwoziu kołowym pozwala na szybką ewakuację z miejsca ataku na wrogie pozycje. Co ciekawe, podczas transportu samolotem, wyrzutnia może połączyć się z komputerem i modułem GPS transportowca. Dzięki temu, zaraz po wyładowaniu nie trzeba tracić czasu na ustalenie pozycji systemu, by wykorzystać system GPS do naprowadzania rakiet. Pojazd od razu wie, gdzie jest i w parę minut po rozstawieniu można już prowadzić ostrzał. Samo przygotowanie pojazdu od wyjechania z samolotu do wystrzelenia pierwszego pocisku trwa około 10 minut.

Najpopularniejszą odmianą głowic jest M30A2. Sam pocisk działa jak gigantyczny szrapnel, który po wybuchu rozrzuca z dużą energią fragmenty przebijające pancerz (głowica skrywa ponad 180 tys. odłamków węglika wolframu).

HIMARS / Shutterstock
artyleria rakietowa HIMARS / Shutterstock

Jelcz, czyli od Stonki, Żubra i Ogórka po kontrakty z wojska

Jelczańskie Zakłady Samochodowe powstały w marcu 1952 roku w halach niemieckiej fabryki zbrojeniowej Bertha Werke (zbudowali ją więźniowie filii obozu koncentracyjnego Gross Rosen w Miłoszycach). W pierwszym roku działalności zakładu wykonano łącznie blisko 1600 pojazdów. Na przestrzeni lat na drogi wyjechało wiele kultowych modeli, m.in. autobus Jelcz 043 potocznie zwanym Ogórkiem, ciężarówki Jelcz serii 300, które woziły polskich himalaistów na wyprawy w latach 70. XX w. Do sław trzeba też zaliczyć Stonkę, Żubra czy szereg wozów strażackich. Dziś Jelcz wchodząc w skład PGZ zdobywa kontrakty dla polskiego wojska.

Jelcz P882.57 / Jelcz