Badanie techniczne samochodu osobowego kosztuje dziś 98 zł. W przypadku auta wyposażonego w instalację gazową z kieszeni trzeba wyjąć 162 zł. Przegląd okresowy motocykla to 62 zł, a ciężarówki 153 zł. Stawki ustalono w 2004 roku i od tamtej pory nie drgnęły. Na potrzebę podniesienia opłat co jakiś czas zwraca uwagę Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów (PISKP). Za diagnostami kilka razy wstawiał się RPO i parlamentarzyści. Jednak Ministerstwo Infrastruktury odmawia nowych stawek.

Reklama

Teraz diagności postanowili jeszcze mocniej uderzyć pięścią w stół. Już 29 września 2022 roku, czyli dokładnie w 18 rocznicę opublikowania rozporządzenia określającego wysokość opłat za badania techniczne, odbędzie się wielki protest na ulicach Warszawy.

Badanie techniczne auta zbyt tanie, będzie protest diagnostów w Warszawie

– Otrzymaliśmy pozytywna decyzję Urzędu Miasta Warszawa o rejestracji zgromadzenia powiedział dziennik.pl Marcin Barankiewicz, szef PISKP. – Rozpoczynamy zbiórką od godziny 11.00 na Pasażu W. Szymborskiej, a następnie o godzinie 12.00 przejdziemy ulicami E. Platter, Wspólną oraz Chałubińskiego przed Ministerstwo Infrastruktury. Cóż 18 rocznica powinna być powodem do świętowania. Niestety przedsiębiorcom prowadzącym stacje kontroli pojazdów wcale nie jest do śmiechu. Oni są w potrzasku – stwierdził.

Reklama

To już kolejny protest diagnostów pod oknami rządzących. Akcje organizowane przed rokiem spełzły na niczym. A jeśli nowa inicjatywa nic nie wskóra i manifestanci ponownie odbiją się od ściany?

Reklama

– Część przedsiębiorców sugeruje, że będzie trzeba podjąć bardziej radykalne kroki i zamknąć stacje kontroli pojazdów stwierdził Barankiewicz.

Jaki mandat za brak badania technicznego?

W przypadku ostrzejszej formy protestu wielu kierowców może mieć problemy. Wraz ze wzrostem stawek mandatów, policja wystawia też zdecydowanie wyższe mandaty za brak badań technicznych. Diagności informują, że są to mandaty w wysokości 1200 zł, czy też 1800 zł. Górna granica to 3 tys. zł.

Policja kontroluje stan techniczny samochodu / Policja

Badania technicznego zimą nie zrobisz od ręki, grozi masowe zamykanie stacji

Jednak najgorsze dopiero przed nami. Zdaniem szefa PISKP szczególnie w miesiącach zimowych, gdy wzrosną koszty ogrzewania i energii, może dojść do masowego zamykania stacji by minimalizować straty.

– Oczywiście to nie rozwiązuje problemu, przedsiębiorcy zatrudniają też pracowników, czyli diagnostów. Stąd w wielu przypadkach stacje mogą być zamykane definitywnie, jeśli koszty będą przewyższały przychody. Tak już się dzieje. Widać trend na rynku. Stacje się zamykają, a wielu przedsiębiorców jeszcze się waha z podjęciem ostatecznej decyzji, licząc na zmiany – powiedział szef PISKP.

Zgodnie z danymi z Centralnej Ewidencji Pojazdów w czerwcu 2022 roku badania techniczne wykonywało 5291 stacji. W pierwszej połowie roku zamknięto 152 stacje. Druga połowa roku nie napawa optymizmem. Szacuje się, że około 25 proc. wszystkich podstawowych stacji kontroli pojazdów, czyli przeszło 1320 SKP może zakończyć swoją działalność. Zamykają się także stacje okręgowe.

– Dla kierowców będzie to oznaczało, że będą musieli pojechać dalej na badanie, a także poczekać dłużej w kolejce. Trzeba pamiętać, że w obecnej sytuacji problemy najszybciej odczuwają małe stacje, w mniejszych miejscowościach, a także ci przedsiębiorcy którzy nie prowadzą żadnej innej dodatkowej działalności, takiej jak serwis, czy myjnia – stwierdził Barankiewicz.

Badanie techniczne samochodu / PAP / Marcin Bielecki

Badanie techniczne po nowemu od 1 stycznia 2023 i kolejne kłopoty

Szef PISKP wskazuje też na kolejny problem, który niesie ze sobą reforma w systemie badań technicznych. Jego zdaniem wejście nowych przepisów (od 1 stycznia 2023 roku) może wygenerować koszty nie do udźwignięcia dla przedsiębiorców prowadzących SKP.

– Samo fotografowanie pojazdów na ścieżce diagnostycznej oczywiście nie przyczyni się do plajty SKP, ale ogólnie zmiany systemu wprowadzane przez projekt ustawy już tak – stwierdził Barankiewicz. – Należy pamiętać, że sama ustawa to nie całość wprowadzanych nowości. Szczegóły będą dookreślone w rozporządzeniach wykonawczych. Treści tych rozporządzeń nie znamy, więc trudno jest nam oszacować całkowite koszty wprowadzanych zmian – wyjaśnił.

W ocenie naszego rozmówcy newralgiczne jest rozporządzenie w sprawie wymagań w stosunku do SKP w zakresie wyposażenia i warunków lokalowych.

– Tam mogą się pojawić nowe wymagania dla urządzeń używanych na SKP, np. w zakresie archiwizacji wyników badań, czy też spełniania odpowiednich certyfikatów itd. To spowoduje koniczność modernizacji lub wymiany urządzeń. Skoro już teraz przedsiębiorcy są zmuszeniu oszczędzać na bieżącym serwisowaniu urządzeń, to tym bardziej przy stale zamrożonej wysokości opłat za badania i rosnących kosztach, nie będzie ich stać na modernizację lub wymianę urządzeń. A jeśli stacja nie będzie spełniała wymagań określonych w przepisach, to nie będzie mogła funkcjonować i przedsiębiorca będzie musiał ją zamknąć – zapowiedział Barankiewicz.

Badanie techniczne samochodu / PAP / Marcin Bielecki

Nowe stawki opłat, czyli o ile droższe badanie techniczne?

Środowisko diagnostów proponuje, by nowa stawka za badanie samochodu osobowego wynosiła przynajmniej 150 zł netto. Dla kierowcy oznaczałby to opłatę na poziomie ok. 185 zł brutto.

– Według nas opłata za badanie techniczne auta osobowego powinna być kwotą bazową, od której wyliczane są opłaty za badania innych pojazdów i badania dodatkowe – wyjaśnił przedstawiciel PISKP.

Z kolei kwota bazowa powinna podlegać corocznej waloryzacji np. o wskaźnik inflacji rocznej.

– Gdyby rządzący wprowadzili mechanizm automatycznej, corocznej waloryzacji, o który apelujmy od wielu lat, to nie mielibyśmy obecnego problemu i zapaści w branży. Wysokość opłat za badania zmieniałaby się raptem kilka złotych rocznie. Nie byłby obecnej sytuacji, gdy wysokość opłat nie zmieniła się przez 18 lat – zauważył Barankiweicz i przypomniał jednocześnie dwie obniżki związane z likwidacją tzw. pierwszych badań pojazdów sprowadzonych z zagranicy oraz zmiany stawki podatku VAT z 22 na 23 proc.

Jakie są szanse na podwyżki? Z ostatnich wypowiedzi przedstawicieli ministerstwa infrastruktury wynika, że dopóki ustawa dotycząca zmian w badaniach technicznych nie wejdzie w życie, możliwości zmian w tabeli opłat są nikłe.

Brak ważnego badania technicznego to mandat i utrata dowodu rejestracyjnego

- Sprawdzenie pojazdu przez fachowca jest istotne dla bezpieczeństwa zarówno kierującego, jak i innych uczestników ruchu drogowego - powiedział dziennik.pl Dawid Kaczmarowski, Yanosik Warsztaty. - Warto też mieć na uwadze, że jazda bez ważnego badania technicznego grozi wysokim mandatem oraz zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego. Dobrze więc zawczasu umówić wizytę w SKP. Można to zrobić przy pomocy naszej strony - wskazał.

Badanie techniczne samochodu / PAP / Marcin Bielecki