Tomasz Sewastianowicz: Samochód dostawczy ma być niezawodny, tani i użyteczny. Czy już czas, by floty firmowe były elektryczne?
Paweł Szczygieł: Zdecydowanie – choć trzeba zaznaczyć, że wciąż są pewne ograniczenia, jeśli chodzi o branże, w których pojazdy z napędem elektrycznym mają uzasadnione zastosowanie. W dalszym ciągu na przykład transport dalekobieżny oraz działalność wymagająca codziennych tras przekraczających 300 km nie byłyby najlepszym pomysłem. Natomiast w przypadku firm działających w miastach i na terenach podmiejskich, w zasadzie z dowolnej branży, możemy już spokojnie powierzyć codzienną pracę samochodom elektrycznym. Pozwala na to zarówno dostępny zasięg – większość takich pojazdów pokonuje dziennie do 150 km – jak i szybkość ładowania – w przypadku eSprintera oraz nowego eVito może to trwać poniżej 45 min. Dodatkowo, jak wynika to z relacji naszych klientów flotowych, pracę pojazdem elektrycznym bardzo doceniają kierowcy – np. kurierzy czy dostawcy. Komfort cichej, dynamicznej jazdy, możliwość omijania korków dzięki buspasom – to im bardzo ułatwia codzienną pracę.
Nowy Mercedes eVito i ostatni spalinowy samochód (wideo)
Dlaczego miałbym kupić do firmy elektrycznego Mercedesa zamiast vana z silnikiem Diesla?
Każdy z tych pojazdów ma swoje zalety, jednak już dziś wiele przemawia za wyborem elektryka – to zresztą nieunikniona przyszłość motoryzacji. Ostatnim nowym modelem z silnikiem spalinowym dla klientów komercyjnych w przypadku Mercedes-Benz jest nowy Citan, który jeszcze w tym roku również będzie dostępny w wersji elektrycznej. Jednocześnie obecnie rozpoczynamy sprzedaż już kolejnej wersji eVito z większą baterią i zasięgiem, a także możliwością szybkiego ładowania. I w tym przypadku, jeśli porównamy przykładowo cenę Vito 114 CDI z podobnym wyposażeniem, do nowego eVito Furgon (wideo) z uwzględnieniem obecnych dopłat z programu "Mój elektryk", okaże się, że są one już na zbliżonym poziomie.
W dodatku kupując elektryczny pojazd dostawczy, zyskujemy niższe koszty codziennej eksploatacji – zwłaszcza biorąc pod uwagę obecne ceny paliw. W przypadku eSprintera furgonu średnie zużycie wynosi około 37 kWh/100 km – a średnia cena 1 kWh to dziś dla firm około 1,5 zł. Średnie spalanie w modelu z silnikiem diesla to ok. 7,5 litra/100 km – przy dzisiejszej cenie ponad 7 zł za litr to spora różnica. A w przypadku eVito, gdzie średnie zużycie energii to ok. 23 kWh, koszty te są jeszcze niższe. Wprawdzie cena 1 kWh na stacjach ładowania jest większa, ale firmy z reguły korzystają albo z własnej infrastruktury, albo z abonamentów oferowanych przez sieci stacji ładowania i wówczas koszt ten nadal jest atrakcyjny. Poza tym paliwo to nie wszystko. Odpadają też takie problemy jak konieczność wymiany oleju, AdBlue, wielu podzespołów, których w elektryku po prostu nie ma. Dodatkowo wraz z zakupem eVito klient otrzymuje cztery pierwsze przeglądy gratis. A na baterię Mercedes-Benz udziela 8-letniej gwarancji, wliczonej w cenę pojazdu.
Infrastruktura ładowania w Polsce podoła elektryfikacji?
Niewystarczająca infrastruktura to temat, który chętnie podnoszą przeciwnicy elektrycznych pojazdów, choć pomału staje się on jednym z mitów. Oczywiście do ideału jeszcze sporo brakuje, ale sytuacja stale się poprawia. Już teraz w Polsce mamy np. wyjątkowo wysoki udział szybkich stacji ładowania DC – aż 33 proc. Dla porównania w Holandii jest to 2 proc., we Francji 8 proc., a w Niemczech – 15 proc. Poza tym w przypadku zastosowań komercyjnych problem niedostatecznej infrastruktury może raczej dotyczyć transportu krajowego czy międzynarodowego, a jak wspomniałem, to jeszcze nie ten etap rozwoju pojazdów elektrycznych. W przypadku firm operujących w miastach i na terenach podmiejskich obecne zasięgi eSprintera czy eVito umożliwiają ładowanie raz na dobę nocą. Z kolei w zastosowaniach prywatnych też nie jest to aż taki problem, bo infrastruktura do ładowania jest jednym z najszybciej rozwijających się obszarów gospodarki. Obecnie według licznika elektromobilności PSPA mamy w Polsce 2166 stacji – w tym 626 typu DC – co oznacza, że tylko od września 2021 przybyło ich aż 491.
Jak sprzedają się elektryczne samochody dostawcze i vany Mercedesa? Kto kupuje takie auta?
Świadomość klimatyczna i presja na obniżenie emisji CO2, m.in. w transporcie, są coraz większe, dlatego zwłaszcza większe firmy wyznaczają sobie ambitne cele w tym obszarze, a użytkownicy prywatni także częściej szukają alternatywy. Możemy powiedzieć, że zainteresowanie tym segmentem jest coraz większe, szczególnie po uruchomieniu programu "Mój elektryk". Przede wszystkim są to firmy flotowe, które zawsze są pewną awangardą, poza tym w ich przypadku działa efekt skali, często są one w stanie zapewnić takim pojazdom własną infrastrukturę. Jeśli chodzi o branże, to nie będzie niespodzianką, jeśli powiem, że głównie są to firmy kurierskie – w tym przypadku zastosowanie elektrycznych pojazdów dostawczych ma szczególnie wiele walorów, np. ze względu na powtarzalne, przewidywalne trasy, możliwość bezpłatnego parkowania w mieście, a także jazdy po buspasach. Z podobnych powodów, ale także ze względu na wizerunek i komfort na zakup eVito Tourera lub EQV decydują się firmy oferujące luksusowe przewozy typu shuttle – np. z lotniska do hotelu.
Elektrycznym vanem Mercedesa z Warszawy do Berlina? Zasięg to nie wszystko
Może ładowanie szybkie jak tankowanie zachęci do zamiany auta spalinowego na EV?
Z pewnością możliwość szybkiego ładowania będzie argumentem dla wielu osób. Jak wspomniałem obecnie wszystkie nasze modele samochodów dostawczych i vanów do użytku prywatnego – czyli eSprinter, eVito Tourer, eVito 2.0 oraz EQV – oferują możliwość szybkiego ładowania na stacjach DC. Nie jest to może ładowanie tak szybkie jak tankowanie, ale jeśli skorzystać z aplikacji do planowania podróży elektrykiem, to widać wyraźnie, że na długich trasach – np. Warszawa-Berlin – w przypadku EQV proponują one tylko jeden dłuższy, 45-minutowy postój i dwa ok. 20-minutowe. A takie przystanki często robimy, jadąc również autem spalinowym. Z kolei w mieście i okolicach, przy normalnym użytkowaniu – zarówno prywatnym jak komercyjnym – zasięg wystarcza na dzienny przebieg, więc ryzyko, że wystąpi potrzeba błyskawicznego naładowania jest relatywnie niewielkie. Jednocześnie w przypadku flot komercyjnych szybkość ładowania ma mniejsze znaczenie, szczególnie jeśli istnieje możliwość ładowania w nocy. Wolniejsze ładowanie ma też korzystny wpływ na tempo zużycia baterii.
Mercedes eVito to akumulator większy o 70 proc. i szybkie ładowanie
Mercedes eVito furgon w najnowszym wcieleniu to duże zmiany? Zasięg i czas ładowania nie są już barierą?
Tak, nasza nowa wersja eVito jest odpowiedzią na oczywiste potrzeby klientów komercyjnych i bardzo nas cieszy, że dzięki niej dostęp do elektromobilności stanie się szerszy. Przede wszystkim zmieniona została bateria – obecnie ma moc 60 kWh i o aż 70 proc. większą pojemność niż poprzednia, co zapewnia realny zasięg na poziomie 258-265 km. Dodatkowo, podobnie jak w EQV, gniazdo ładowania znajduje się obecnie w lewym rogu przedniego zderzaka, a ponadto umożliwia ono już szybkie ładowanie na stacjach DC od 10 do 80 proc. nawet w 35 min. Ponadto w nowej wersji wśród trybów odzyskiwania energii, czyli rekuperacji, pojawił się wyjątkowo wygodny tryb DAUTO. To wszystko sprawia, że pojazd sprawdzi się doskonale w zadaniach nie tylko na terenie miasta, ale także na obszarach podmiejskich. Te walory mają znaczenie dla wszelkiego rodzaju fachowców, serwisantów świadczących usługi z dojazdem, a także dostawców do małych sklepów, właścicieli restauracji itp.
Trzy nowe vany Mercedesa debiutują w Polsce
Czym Mercedes chce zaskoczyć polskich kierowców w 2022 roku?
Na razie w pierwszej połowie roku przedstawiliśmy dwie premiery: całkiem nowego małego vana do zastosowań prywatnych, czyli Klasę T, która w sprzedaży pojawi się na początku wakacji, a także wspomnianą nową wersję eVito. W tym roku czeka nas jeszcze jeden, nomen omen elektryzujący, debiut jesienią: wówczas zaprezentujemy eCitana, którego wersja z silnikiem spalinowym na początku roku trafiła do naszych salonów.
Po samochodach elektrycznych jaka kolejna zmiana czeka floty firmowe? Dostawcze auta autonomiczne?
Pojazdy autonomiczne to z pewnością coraz bliższa przyszłość z wielu względów, przede wszystkim niezbędnej optymalizacji transportu miejskiego i podmiejskiego. Jednak oba te nurty będą się prawdopodobnie rozwijać równolegle jeszcze przez bardzo długi czas i nie są przeciwstawne, przeciwnie – uzupełniają się. Pojazdy autonomiczne poruszają się przecież przede wszystkim z napędem elektrycznym. Biorąc pod uwagę priorytet, jakim jest obecnie ochrona klimatu, mamy jeszcze bardzo dużo do osiągnięcia za pomocą elektryfikacji. Dlatego jako Mercedes-Benz stale rozwijamy rozwiązania ograniczające zużycie zasobów do produkcji samochodów elektrycznych oraz metody ich recyklingu.