- Ładowarka w bloku, samochód elektryczny i nowe przepisy dla kierowców
- Instalacja ładowarki samochodów elektrycznych w bloku i formalności
- Ładowarka w bloku to 30 dni na rozpatrzenie wniosku kierowcy auta elektrycznego
- Montaż ładowarki w bloku, czyli rewolucja na miejscach parkingowych
- Samochód elektryczny w bloku, w czterech przypadkach odmówią instalacji ładowarki
Ładowanie samochodu elektrycznego w domu to najtańsze i najwygodniejsze rozwiązanie. Prąd najlepiej uzupełniać w nocy, kiedy auto nie jest użytkowane, a taryfa korzystna cenowo. Dodatkowo ładowarka na ścianie przyspiesza cały proces. Jej montaż w budynku jednorodzinnym to właściwie żaden problem. Rano samochód ma pełny akumulator i można jechać w trasę. Takie rozwiązanie chwalą sobie kierowcy elektryków. Żartują nawet, że nie tracą czasu i pieniędzy na stacji paliw…
A co z własną ładowarką w bloku? Instalacja prywatnego wallboxa przy miejscu parkingowym jeszcze niedawno przypominała walkę z wiatrakami. Wszystko przez zagmatwane procedury administracyjne, które nierzadko uniemożliwiały założenie stacji ładowania. Stąd wielu kierowców musiało zrezygnować z zakupu samochodu elektrycznego i postawić na benzynę lub diesla. Teraz ich los mają odwrócić zmiany w prawie.
Ładowarka w bloku, samochód elektryczny i nowe przepisy dla kierowców
– Dzięki nowelizacji "Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych" wdrożono do polskiego prawa dedykowaną procedurę instalacji prywatnej ładowarki w spółdzielniach i wspólnotach mieszkaniowych – powiedział dziennik.pl Maciej Mazur, dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych.
W najnowszym poradniku "Instalacja infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych w budynkach mieszkalnych wielorodzinnych" PSPA wskazuje, że nowelizacja wdrożyła m.in.:
- uregulowanie procedury instalacji ładowarki w budynku mieszkalnym wielorodzinnym na wniosek mieszkańca;
- wdrożenie obowiązku instalacji infrastruktury kanałowej w budynkach;
- pakiet rozwiązań usprawniających procedury przyłączeniowe.
Instalacja ładowarki samochodów elektrycznych w bloku i formalności
Przed rozpoczęciem całej procedury warto m.in. ustalić parametry ładowarki planowanej do instalacji. Sprawdzić moc wallboxa, czy wymaga zasilania prądem dwu- czy trójfazowym. Ładowarki 3-fazowe mają wyższą sprawność niż podłączane do instalacji 1-fazowych. Może zdarzyć się tak, że w budynku jest tylko instalacja 1-fazowa 230V. Dopiero gdy znane będą parametry techniczne samej ładowarki i będzie wiadomo, czy instalacja energetyczna w budynku wymaga modyfikacji (lub nie), oraz gdzie i jak da się zamontować wallboxa, można przystąpić do złożenia formalnego wniosku.
Przepisy przewidują tryb wyrażenia zgody na instalację ładowarki w dużych wspólnotach i spółdzielniach mieszkaniowych. Proces podzielono na dwa etapy:
Etap 1 – Złożenie wniosku o zgodę na instalację i eksploatację punktu ładowania przez osobę posiadającą tytuł prawny do lokalu w budynku i miejsce postojowe do wyłącznego użytku (np. w hali garażowej pod blokiem). Adresatem wniosku jest zarządca nieruchomości, a w przypadku, gdy nie został wyznaczony – rolę tę pełni zarząd wspólnoty lub spółdzielni lub osoba sprawująca zarząd nad nieruchomością, której dotyczy wniosek. Do dokumentu załącza się pakiet wymaganych załączników, w tym oświadczenie o pokryciu kosztów zakupu i montażu ładowarki przez wnioskodawcę (kierowcę samochodu elektrycznego).
Etap 2 – W ciągu 30 dni od dnia złożenia wniosku jego adresat zleca sporządzenie ekspertyzy dopuszczalności instalacji punktów ładowania. Koszty wykonannia ekspertyzy ma ponosić wnioskodawca (kierowca EV). Ekspertyza nie jest wymagana w przypadku budynków, w których została zaprojektowana i wykonana instalacja elektryczna przeznaczona do zasilania punktów ładowania (zgodnie z art. 12 ust. 1 ustawy).
Ładowarka w bloku to 30 dni na rozpatrzenie wniosku kierowcy auta elektrycznego
– Wniosek jest rozpatrywany w terminie 30 dni od dnia złożenia lub gdy jest wymaga ekspertyza, od momentu jej złożenia – powiedział Jan Wiśniewski, dyrektor Centrum Badań i Analiz PSPA. – Zgoda na instalację i używanie punktu ładowania o mocy <11 kW stanowi czynność zarządu. Możliwość odmowy na wniosek została ograniczona do zamkniętego katalogu przyczyn – bezskuteczny upływ terminu i spełnienie przewidzianych ustawą warunków jest równoznaczne z wyrażeniem zgody. W przypadku budynku będącego zabytkiem, instalacja punktu ładowania wymaga zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków. Jeżeli z ekspertyzy wynika, że instalacja punktu ładowania objętego wnioskiem jest możliwa jedynie po zmianie umowy o przyłączenie budynku do sieci elektroenergetycznej lub wykonaniu nowej lub przebudowie istniejącej instalacji elektrycznej, zgoda może zostać udzielona wyłącznie, jeżeli wnioskodawca zobowiąże się pokryć wszelkie koszty tych czynności – wyjaśnił.
Montaż ładowarki w bloku, czyli rewolucja na miejscach parkingowych
Po otrzymaniu zgody na piśmie, można przystąpić do montażu ładowarki. Najlepiej skorzystać z pomocy fachowca, szczególnie, że instalacja może wymagać np. wymiany przewodów i bezpieczników oraz montażu dodatkowych elementów. Może to też być warunkiem udzielonej zgody. W przypadku instalacji 3-fazowej podłączenie zawsze powinien wykonać uprawniony elektryk SEP. Niektórzy producenci ładowarek ściennych uzależniają od tego ważność gwarancji. W grę wchodzi także bezpieczeństwo użytkownika. Uruchomienie wallboxa do prywatnych potrzeb nie wymaga decyzji Urzędu Dozoru Technicznego. Teraz można ładować swój samochód elektryczny z prywatnej ładowarki na miejscu postojowym.
– Nowe, uproszczone przepisy to zdecydowanie dobry krok w kierunku promowania elektromobilności w Polsce – powiedział dziennik.pl Piotr Pawlak, prezes Ford Polska. – Zmiany prawne w połączeniu z programem "Mój elektryk" powinny poważnie przyczynić się do coraz większej popularyzacji samochodów zeroemisyjnych i w efekcie poprawy jakości powierza w Polsce – podkreślił.
– Na drogach stale przybywa aut elektrycznych, jak również coraz więcej producentów wprowadza je do swojej oferty. Nadal jednak kierowcy mają pewne obawy, przede wszystkim o zbyt małą w skali kraju liczbę stacji umożliwiających ładowanie pojazdu elektrycznego. Do zakupu elektryka nie zachęca również czas potrzebny do ładowania auta. Dobrym pomysłem wydaje się więc tworzenie punktów ładowania w budynkach mieszkalnych czy miejscach pracy. Prognozuje się, że już do 2030 r. w Europie liczba publicznych oraz półpublicznych stacji ma zwiększyć się aż ośmiokrotnie, w porównaniu z 2020 rokiem – powiedziała dziennik.pl Julia Langa z Yanosik.pl
Samochód elektryczny w bloku, w czterech przypadkach odmówią instalacji ładowarki
Odmowa wydania zgody na zainstalowanie i eksploatację ładowarki jest możliwa wyłącznie w czterech przypadkach. Określa je ustawa:
- gdy z ekspertyzy wynika, że instalacja punktu ładowania zgodnie z wnioskiem nie jest możliwa;
- wnioskodawca nie posiada tytułu prawnego do lokalu w obrębie tego budynku i stanowiska postojowego do wyłącznego użytku;
- wnioskodawca nie przedłożył zgody właściciela lokalu na instalację punktu ładowania – w przypadku, gdy sam nie jest właścicielem;
- wnioskodawca nie zobowiązał się do pokrycia wszelkich kosztów związanych z instalacją oraz przyłączeniem do sieci elektroenergetycznej punktu ładowania objętego wnioskiem.
Czy potrzebna jest dodatkowa umowa na pobór energii?
PSPA podkreśla, że instalacja ładowarki nie wymaga zawierania odrębnej, przeznaczonej wyłącznie dla tego urządzenia, umowy o przyłączenie do sieci elektroenergetycznej. Zdaniem ekspertów należy jednak zweryfikować, czy moc przyłączeniowa, jaka została określona w umowie przyłączeniowej budynku, pozwala na podłączenie takiego urządzenia, a budynek dysponuje odpowiednią rezerwą mocy. Informacja ta wchodzi w zakres ekspertyzy, najczęściej obowiązkowo sporządzanej w budynkach >3 lokale
Garaż gotowy na instalację ładowarki, czyli deweloperzy łaski nie robią
Nowelizacja ustawy wprowadziła do polskiego prawa regulacje dotyczące infrastruktury kanałowej. Nowe wymogi zakładają, że budynki niemieszkalne, z którymi związanych jest więcej niż 10 stanowisk postojowych, projektuje się i buduje zapewniając zainstalowanie co najmniej jednego punktu ładowania oraz kanałów na przewody i kable elektryczne, umożliwiające instalację na co najmniej 1 na 5 stanowisk postojowych.
Z kolei budynki mieszkalne, z którymi związanych jest więcej niż 10 miejsc do parkowania, powinny być projektowane i budowane przy zapewnieniu zainstalowania kanałów na przewody i kable elektryczne na wszystkich stanowiskach postojowych tak, by umożliwić zainstalowanie punktów ładowania na każdym z nich.
– Nowe przepisy znajdą zastosowanie również w odniesieniu do budynków poddawanych przebudowie albo remontowi na zasadach przewidzianych w "Ustawie o elektromobilności i paliwach alternatywnych". Transpozycja dyrektywy 2018/844 stanowi bardzo ważną zmianę, która niesie ze sobą znaczny potencjał w zakresie rozbudowy infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych w Polsce, wpływając na przyspieszenie i obniżenie kosztów procesu instalacji ładowarek prywatnych i półprywatnych – podkreślił Jan Wiśniewski z PSPA.