- Zainstalowanie takiego urządzenia nie może być uzasadnione zabezpieczeniem silnika przed uszkodzeniem lub wypadkiem ani zapewnieniem bezpiecznego użytkowania pojazdu, jeżeli służy ono głównie ochronie elementów takich jak zawór EGR i filtr cząstek stałych - doprecyzował przedstawiciel TSUE.

Reklama

Opublikowana opinia dotyczy trzech spraw rozpatrywanych obecnie przez Trybunał - C-128/20 GSMB Invest, C-134/20 Volkswagen i C-145/20 Porsche Inter Auto i Volkswagen. We wszystkich chodzi o zakup pojazdów z silnikiem Diesla wyposażonych w oprogramowanie, które w określonych warunkach temperaturowych i wysokości nad poziomem morza, na której porusza się pojazd, ogranicza zmniejszenie emisji tlenków azotu.

- W pierwszej ze spraw (C-128/20), w następstwie aktualizacji oprogramowania zintegrowanego ze sterownikiem silnika oczyszczanie spalin jest wyłączane w temperaturze zewnętrznej poniżej 15 stopni C i w temperaturze zewnętrznej powyżej 33 stopni C, a także na wysokości poruszania się pojazdu wynoszącej powyżej 1000 metrów nad poziomem morza (tzw. okno termiczne). Poza tym oknem, w przedziale 10 stopni C, i powyżej wysokości 1000 metrów nad poziomem morza, w przedziale 250 metrów wysokości, skuteczność oczyszczania spalin zostaje liniowo zmniejszona do 0, a zatem dochodzi do wzrostu emisji tlenków azotu ponad wartości graniczne - relacjonuje w opinii Athanasios Ranttos.

Pojazdy, o których mowa w sprawie drugiej (C-134/20) i w sprawie trzeciej (C-145/20) także zawierają oprogramowanie, które umożliwiało funkcjonowanie układu recyrkulacji spalin w ramach okna temperaturowego.

Rzecznik generalny stwierdził, że okno temperaturowe nie odzwierciedla rzeczywistych warunków jazdy, gdyż w świetle oficjalnych statystyk w Austrii i w Niemczech, jak również w innych państwach członkowskich UE, średnie temperatury w latach 2017–2019 były znacznie niższe niż 15 stopni. Ponadto biorąc pod uwagę ukształtowanie terenu w Austrii i RFN, pojazdy często poruszają się w tych państwach na wysokości przekraczającej 1000 metrów nad poziomem morza.

Reklama

Rzecznik generalny wyprowadził z tego wniosek, że sporne oprogramowanie zmniejsza skuteczność układu kontroli emisji zanieczyszczeń podczas normalnego działania i użytkowania pojazdu.

Opinia rzecznika jest wstępem do wyroku TSUE i nie jest wiążąca dla sędziego prowadzącego sprawę. Trybunał może się z nią zgodzić, ale może wydać też zupełnie inne orzeczenie.