Dokonywane w ostatnich latach zmiany, zarówno w szkoleniu, jak i egzaminowaniu kandydatów na kierowców, nie przyniosły zakładanych efektów - czytamy w komunikacie NIK. W opinii kontrolerów mimo, że uzyskanie prawa jazdy jest bardzo trudne, to najmłodsi kierowcy wciąż popełniają najwięcej wypadków. Zdanie egzaminu nie gwarantuje więc bezpiecznego uczestniczenia w ruchu drogowym.

Reklama

Młodzi kierowcy (do 24 lat) z krótkim stażem (do 2 lat) są sprawcami ok. 20 proc. wszystkich wypadków drogowych. W ostatnich 10 latach udział tej grupy sprawców wypadków wzrósł o 10 proc.

Od początku 2013 roku obowiązują nowe przepisy, których głównym celem było wprowadzenie rozwiązań, służących poprawie bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez podniesienie jakości szkolenia kandydatów na kierowców. Dlatego NIK postanowiła sprawdzić, czy nowy system szkolenia i egzaminowania kandydatów na kierowców funkcjonuje prawidłowo i wpływa pozytywnie na bezpieczeństwo ruchu drogowego.

NIK chce również ocenić funkcjonowanie systemu szkolenia i egzaminowania (aktualnego i poprzednich od 2010 roku poczynając) poprzez badania ankietowe (ankieta dostępna na stronach internetowych NIK: zapytania.nik.gov.pl).

Ankietę może wypełnić każdy, kto przystępował w ciągu ostatnich 5 lat do egzaminu państwowego na prawo jazdy. Pytania dotyczą zarówno przebiegu egzaminu, jak i jakości prowadzonego szkolenia.

Jeśli pojawią się informacje dotyczące korupcji, to, jak powiedział Prezes Najwyższej Izby Kontroli Krzysztof Kwiatkowski, zostaną przekazane CBA. Podobna ankieta została przeprowadzona kilka lat temu, będzie więc, zdaniem szefa NIK-u, okazja do porównania danych.

Jak twierdzi NIK rocznie o nowe prawo jazdy ubiega się ok. 400 tys. osób i m.in. od tego, jak zostaną one przygotowane do udziału w ruchu drogowym zależeć będzie, czy w najbliższych latach nastąpi poprawa bezpieczeństwa na polskich drogach. Wyniki kontroli poznamy na wiosną 2015 roku.