W połowie kwietnia 2014 roku prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz za kierownicą terenowego nissana pathfinder nie ustąpił pierwszeństwa i zderzył się z tramwajem. Dutkiewicz został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych i na konto trafiło 11 punktów karnych, jednak na tym sprawa się nie zakończyła…
Zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez prezydenta Dutkiewicza złożył czytelnik Gazety Wrocławskiej. Twierdził, że prezydent nie tylko spowodował wypadek, ale i - uderzając w tramwaj - sprowadził niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym.
Jak czytamy w Gazecie Wrocławskiej śledztwo w tej sprawie trafiło do Kluczborka. Jednak już opinia biegłych zlecona wcześniej przez śledczych z Wrocławia, a później podobna przygotowana na zlecenie prokuratora z Kluczborka, wykazały że Dutkiewicz przestępstwa nie popełnił. W opinii śledczych doszło jedynie do kolizji, a obrażenia motorniczego z tramwaju nie były na tyle poważne, by mówić o wypadku. Dlatego śledztwo w tej sprawie zostało umorzone.
Prokurator biorąc pod uwagę ustalone okoliczności i skutki zdarzenia uznał, iż nie wyczerpało ono znamion ani przestępstwa sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym ani wypadku komunikacyjnego - można przeczytać w uzasadnieniu decyzji prokuratury o umorzeniu śledztwa.
CZYTAJ TAKŻE Prezydent Wrocławia, Rafał Dutkiewicz, ranny w wypadku>>>