- Nowe i ostrzejsze przepisy zaskoczą kierowców
- Prawo jazdy po nowemu. Kierowca przez 6 miesięcy pod nadzorem
- Naklejka na szybę i prawo jazdy oznaczone specjalnym kodem
- Inny limit alkoholu i okres próbny przez kolejne 2 lata
- Masz ponad 12 punktów karnych? To idziesz na kurs
Nowe i ostrzejsze przepisy zaskoczą kierowców
Jeśli ktoś myśli, że rząd zapomniał o kierowcach, to niebawem się zdziwi. Zmiany w przepisach niosą nie tylko ostrzejsze sankcje, ale również obowiązki i ułatwienia.
Nowe zasady opracowane przez Ministerstwo Infrastruktury, MSWiA, policję i resort sprawiedliwości dotyczą m.in. przestrzegania ograniczeń prędkości, zatrzymywania prawa jazdy, redukcji punktów karnych, okresy próbnego dla kierowców czy specjalnego oznakowania samochodu. Ale po kolei…
Prawo jazdy po nowemu. Kierowca przez 6 miesięcy pod nadzorem
Ministerstwo Infrastruktury nowymi przepisami wprowadza możliwość uzyskania prawa jazdy kategorii B już po ukończeniu 17. roku życia. Obecnie granicą jest pełnoletność, czyli 18 lat. Po zdobyciu prawa jazdy nieletni poprowadzi samochód wyłącznie na terytorium Polski (do ukończenia 18 lat). Na tym jednak nie koniec ograniczeń.
Przez 6 miesięcy świeżo upieczony 17-letni kierowca będzie mógł prowadzić auto wyłącznie pod nadzorem dorosłego, doświadczonego kierowcy w wieku minimum 25 l. Osoba towarzysząca na prawym fotelu musi mieć najmniej 5-letni staż posiadania prawa jazdy kat. B, w przeszłości nie podlegać zakazowi prowadzenia i za każdym razem musi być w całkowicie trzeźwa.
Naklejka na szybę i prawo jazdy oznaczone specjalnym kodem
Po wydaniu prawa jazdy kategorii B ruszy okres próbny dla kierowców młodych wiekiem i stażem. W przypadku osoby, która uzyskała uprawnienia mając ukończone 18 lat potrwa on 2 lata. 17-letni "świeżak" z uprawnianiami to 3-letni okres próbny, jednak nie dłużej niż do ukończenia 20 lat. Starosta będzie jednak mógł przedłużyć okres próbny na kolejne 2 lata, jeżeli w tym czasie kierowca popełnił dwa wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji stwierdzone prawomocnym rozstrzygnięciem. Przy trzecim podejściu o przedłużenie okresu próbnego uprawnienia do kierowania zostaną cofnięte.
Prawo jazdy 17-latka będzie oznaczone specjalnym kodem. Do tego wraz z nowelizacją wróci słynny "zielony listek". Dzięki oznakowaniu dokumentów i naklejce na szybie samochodu spotkanie z policją podczas jazdy bez opiekuna może zakończyć się utrata prawa jazdy i karą od 1500 zł w górę lub nawet aresztem.
Inny limit alkoholu i okres próbny przez kolejne 2 lata
"Młodych" kierowców w okresie próbnym będzie obowiązywał zerowy limit alkoholu (0,0 prom. w organizmie). Inne będą także ograniczenia prędkości: 50 km/h na obszarze zabudowanym (nawet jeśli znaki pozwalają jechać szybciej), 20 km/h w strefie zamieszkania, 80 km/h poza obszarem zabudowanym oraz 100 km/h na autostradzie i drodze ekspresowej dwujezdniowej.
Masz ponad 12 punktów karnych? To idziesz na kurs
Kierowca, który w okresie próbnym przekroczy 12 punktów karnych będzie musiał odbyć szkolenie praktyczne w zakresie zagrożeń w ruchu drogowym. Ośrodki Doskonalenia Techniki Jazdy informację o zaliczeniu takiego kursu będą na bieżąco zamieszczały w Centralnej Ewidencji Kierowców. Ministerstwo zaznacza, że takie szkolenie twa 1 godzinę, więc można je przejść nawet w ostatnim dniu okresu próbnego. Jeśli ktoś nie zdąży zaliczyć takiego kursu lub nie przedstawi w odpowiednim czasie zaświadczenia o ukończeniu szkolenia, wówczas straci prawo jazdy.
Nowa kara: 50 plus za miastem i stracisz prawo jazdy
W nowelizacji przepisy dotyczące utraty prawa jazdy na 3 miesiące za zbyt szybką jazdę rozszerzono o nową przesłankę do zatrzymania uprawnień. To sprawi, że z "prawkiem" na 3 miesiące pożegnają się także kierowcy, którzy pojadą o ponad 50 km/h za szybko również poza obszarem zabudowanym na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych. Wprowadzenie nowej kary ministerstwo uzasadnia statystykami. Wynika z nich, że do 80 proc. wszystkich wypadków dochodzi na drogach jednojezdniowych dwukierunkowych i właśnie tam zanotowano 87 proc. wszystkich ofiar śmiertelnych.
Nowe prawo dotknie 80 proc. kierowców
W praktyce to oznacza, że nowe przepisy dotyczące rozszerzenia zasad zatrzymania prawa jazdy mogą dotyczyć aż 8 na 10 kierowców. – Wyniki badań europejskiego projektu Baseline przeprowadzone przez Instytut Transportu Samochodowego pokazują, że aż 79 proc. polskich kierowców przekracza limity dozwolonych prędkości poza obszarem zabudowanym – powiedziała dziennik.pl Maria Dąbrowska-Loranc, kierownik Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS.
Masz punkty karne? Nowe prawo zmienia zasady
Nowe zasady dotyczące punktów karnych mają utemperować "starych" kierowców. Zmiany w prawie ograniczą możliwość redukcji punktów, stąd na specjalnych kursach WORD będzie można kasować tylko te "oczka" przyznane za lżejsze wykroczenia. Przy czym ministerstwo początkowo zapowiadało spis występków drogowych, za które nie będzie kasowania punktów karnych. Po drodze pojawił się problem.
– W związku z jego obszernością i trudnościami związanymi zapewnieniem czytelności regulacji dla jej odbiorców przesądzono, że uzasadnione jest stworzenie katalogu pozytywnego, tj. wskazującego wykroczenia, których popełnienie nie charakteryzuje się wysokim wpływem na bezpieczeństwo ruchu drogowego. Przewiduje się, że powyższa zmiana będzie miała pozytywny wpływ na bezpieczeństwo ruchu drogowego, bowiem usunięcie możliwości redukcji punktów przyznawanych za poważne naruszenia przepisów ruchu drogowego wzmocni prewencyjny charakter tego środka karnego, co powinno skutkować zwiększeniem ostrożności i uważności kierowców – twierdzi resort.
Określenie "pozytywny katalog" w kontekście wykroczeń brzmi nieco dziwnie, ale to ta lista zdecyduje, za co można zredukować maksymalnie 6 punktów karnych. Każde inne wykroczenie nieujęte w spisie zostanie uznane za najcięższe, czyli najbardziej godzące w bezpieczeństwo ruchu drogowego i nie podlega odpokutowaniu. Oznacza to możliwość szybszej utraty prawa jazdy ze względu na liczbę punktów karnych zebranych na koncie. Z wcześniejszych zapowiedzi ministerstwa można spodziewać się przynajmniej trzech sytuacji, w których nie będzie mowy o redukcji punktów:
- Przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h – teraz taryfikator za przekroczenie od 51 km/h do ponad 70 km/h przewiduje od 13 do 15 punktów karnych, mandat do 2500 zł; 5 tys. w recydywie;
- Wyprzedzanie na przejściu dla pieszych – dziś 15 punktów karnych i mandat 1500 zł; 3 tys. w recydywie;
- Przejazd na czerwonym świetle – aktualnie grozi za to 15 punktów i mandat 500 zł.
Kary za nielegalne wyścigi, drfiting i jazdę motocyklem na jednym kole
Rząd zamierza też dobrać się do skóry "szybkich i wściekłych". Nowe przepisy wprowadzają definicję nielegalnego wyścigu. Z opisu urzędników wynika, że będzie to rywalizacja co najmniej dwóch kierowców, którzy chcą pokonać określony odcinek drogi, w jak najkrótszym czasie i z naruszeniem zasad bezpieczeństwa drogowego.
Karany ma być też drift, czyli jak wyjaśnia resort: celowe wprowadzenie pojazdu w poślizg lub doprowadzenie do utraty styczności z nawierzchnią, chociażby jednego z kół pojazdu, wykonane w trakcie ogólnodostępnego zgromadzenia, bez wymaganego zezwolenia. Przepis obejmie też motocyklistów, którzy jeżdżą na jednym kole (stójka).
Za organizację lub udział w nielegalnych wyścigach przewidziano karę od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Udział w takich imprezach – jako widz – nie będzie traktowany jako przestępstwo. Projekt przewiduje także podwyższenie dolnej granicy grzywny – z 500 zł do 1000 zł za tamowanie lub utrudnianie ruchu przez osobę, która uczestniczy w nielegalnym zgromadzeniu.
Na 5 lat do więzienia za przekroczenie prędkości
Kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności będzie także grozić za prowadzenie pojazdu poza nielegalnym wyścigiem, ale w sposób brawurowy i jednocześnie stwarzający zagrożenie. Chodzi o rażące naruszenie zasad bezpieczeństwa na drodze, przekroczenie dopuszczalnej prędkości co najmniej o połowę na autostradzie (co najmniej 210 km/h) lub na drodze ekspresowej albo co najmniej dwukrotnie na innej drodze (przekroczenie 180 km/h) oraz stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa innej osoby.
Jeśli kierowca spowoduje wypadek śmiertelny albo ciężki uszczerbek na zdrowiu innej osoby – będzie podlegał karze od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Przepis ten będzie dotyczył osób, które uczestniczą w nielegalnym wyścigu, prowadzą pojazd w sposób brawurowy lub naruszają zakaz prowadzenia pojazdów.
Konfiskata samochodu za załamanie zakazu prowadzenia pojazdów
Nowe rozwiązania mają wyeliminować z ruchu drogowego recydywistów, z wielokrotnymi zakazami prowadzenia pojazdów. Przepadek pojazdu, na podstawie wyroku sądowego, będzie możliwy także jeśli sprawca był trzeźwy, ale kierował pojazdem pomimo obowiązującego zakazu. W przypadku naruszenia zakazu prowadzenia pojazdów sąd będzie mógł warunkowo zawiesić wykonanie kary pozbawienia wolności jedynie w szczególnie uzasadnionych przypadkach.
Nowe przepisy przewidują także, że sąd będzie mógł fakultatywnie zdecydować o przepadku pojazdu, gdy kierowca będzie mieć od 0,5 do 1,5 promila alkoholu we krwi. Jeśli stężenie alkoholu we krwi będzie przekraczać 1,5 promila, orzeczenie konfiskaty pojazdu będzie obowiązkowe.
Zapłacisz 10 000 zł kary, prawo jazdy stracisz na zawsze
Zmiany będą dotyczyły również wprowadzenia dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów, w przypadku skazania za niestosowanie się do orzeczenia zakazu prowadzenia pojazdów. Do tego nowe rozwiązania zakładają podniesienie dolnej granicy nawiązki, która orzekana jest obowiązkowo za niestosowanie się do zakazu prowadzenia pojazdów – z 5000 zł do 10 000 zł.
Kiedy nowe prawo dla kierowców wejdzie w życie?
Od kiedy zmiany? Prawo dotyczące młodych kierowców oraz punktów karnych przygotowane przez Ministerstwo Infrastruktury ma jesienią trafić do Sejmu. Część zapisów zacznie obowiązywać 3 miesiące po ich ogłoszeniu, a niektóre po roku. Szybciej zacznie działać pakiet ostrzejszych sankcji (za drift i inne wybryki) przygotowany przez resort sprawiedliwości, MSWiA i policję – rząd zapowiada, że te przepisy wejdą w życie po 30 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.