Tunel w ciągu Południowej Obwodnicy Warszawy monitorują 134 kamery. Obraz trafia do Centrum Zarządzania Tunelem, które pracuje 24 godziny na dobę 7 dni w tygodniu, a także jest zapisywany przez system monitoringu. Ten "Wielki Brat" widzi wszystko. Każde zatrzymanie samochodu czy pojawienie się pieszego wzbudza alarm, a jeśli zajdzie potrzeba uruchamiany jest też system wentylacyjny.
GDDKiA ujawniła nagrania z ekstremalnymi przykładami głupoty. – Zdecydowana większość z ponad pół miliona kierowców, którzy w ciągu niespełna dwóch tygodni od otwarcia przejechali przez tunel w ciągu Południowej Obwodnicy Warszawy, zachowuje się zgodnie z przepisami. Niestety, zdarzają się też wyjątkowo nieodpowiedzialni, którzy narażają na niebezpieczeństwo innych użytkowników najdłuższego w Polsce tunelu– stwierdzili drogowcy.
Tunel POW: postój na siusiu, blokowanie wjazdu, stanie na głowie
Już pierwszej nocy po oddaniu tunelu do ruchu kamery zarejestrowały sesję zdjęciową trzech Golfów. Dzień później rozmowy kierowców Audi na pasie awaryjnym. W czasie świąt także zarejestrowano kilka kolejnych niebezpiecznych zdarzeń. Kierowca Mercedesa GL zatrzymał się tuż przed wyjazdem z tunelu. Powód? Potrzeba fizjologiczna dziecka.
W nocy zorganizowano akcję blokowania wjazdu do tunelu od strony Wilanowa, by zrobić sesję zdjęciową wewnątrz tunelu. Wszystkich przebił jednak niespełniony akrobata, który 2 stycznia 2022 roku wysiadł z auta, by spróbować stanąć na głowie na jednym z pasów ruchu drogi ekspresowej.
Tunel POW: zakaz zatrzymywania, mandaty i 30 tys. zł grzywny
– Kierowcy powinni pamiętać, że przepisy ustawy - Prawo o ruchu drogowym jasno mówią o zakazie zatrzymania pojazdu w tunelu. Filmy oraz zdjęcia dokumentujące naruszenie prawa będziemy przekazywać policji – zapowiedzieli przedstawiciele GDDKiA.
– Pas awaryjny, jak sama nazwa wskazuje, służy tylko do jednego celu. Jeśli otrzymamy takie materiały od GDDKiA kierujący może spodziewać się konsekwencji związanych z popełnionym wykroczeniem – powiedział dziennik.pl komisarz Robert Opas z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. – Nowy taryfikator obowiązujący od 1 stycznia 2022 roku w przypadku zatrzymania w tunelu przewiduje mandat 200 zł. Z kolei tamowanie lub utrudnianie ruchu przez kierującego pojazdem mechanicznym to mandat nie mniejszy niż 500 zł. Jednak w przypadku widocznego na nagraniu blokowania tunelu policjant zajmujący się sprawą może uznać to za zagrożenie w ruchu drogowym i skierować postępowanie do sądu. Tam maksymalna grzywna może sięgnąć 30 tys. zł – wyliczył przedstawiciel KGP.
– Wyobraźnia za kierownicą ma wiele płaszczyzn. Nie chodzi tylko o zachowanie ostrożności na drodze, ale również zwrócenie uwagi na bezpieczeństwo swoje, jak i pasażerów – przyznała namJulia Laga, Yanosik Autoplac. – Nie bez przyczyny jazda w tunelach objęta jest pewnymi obostrzeniami. Wypadek czy kolizja w takim miejscu może być bowiem fatalna w skutkach. Kierujący pojazdem zawsze powinni pamiętać o tym, że zatrzymywanie się, cofanie czy zawracanie w tunelu jest zabronione. Na uwadze trzeba mieć też konieczność zachowania odpowiedniej odległości między pojazdami – podkreśliła.