Audi stawia na hybrydy plug-in
Hybrydy są już popularniejsze od diesli, choć większość zelektryfikowanych modeli to wciąż klasyczne układy HEV. Hybrydy plug-in odpowiadają dziś za 8% sprzedaży nowych aut w Europie, ale wiele wskazuje na to, że wkrótce już co dziesiąty samochód opuszczający salon będzie wyposażony w taki napęd. Wśród producentów mocno wierzących w rosnącą popularność PHEV-ów jest Audi – co widać zarówno w ofercie modelowej, jak i w strategii cenowej marki.
Producent z Ingolstadt przemeblował gamę tak, by oferować plug-iny niemal w każdym segmencie. Napęd z możliwością ładownia z gniazdka znajdziemy w modelach A3, A5, A6, A7, A8, Q5, Q7 oraz Q8, a już niebawem do salonów wjedzie nowe Q3 e-hybrid. Zaskoczeniem może być polityka cenowa niemieckiej marki - w niektórych przypadkach, hybryda plug-in wymaga minimalnej dopłaty lub jest dostępna w cenie napędu konwencjonalnego.
Hybryda jak elektryk? Tak, ale jest jeden haczyk
Gama plug-inów Audi jest równie szeroka, co zróżnicowana. Mówimy bowiem o samochodach opartych o różne platformy - od MQB Evo, przez MLB Evo aż po PPC (Premium Platform Combustion). Różne są również generacje hybrydowego napędu, a największymi możliwościami może się pochwalić ta w... najmniejszym modelu.
Audi A3 to bowiem jedyny model w gamie, który oferuje ładowanie prądem stałym (DC). Imponujący jest również elektryczny zasięg hybrydowej wersji - A3 Sportback TFSI e umożliwia pokonywanie codziennych tras wyłącznie na napędzie elektrycznym z zasięgiem do 128 km zgodnie ze standardem WLTP, co w praktyce oznacza, że pokonanie 140 km na jednym ładowaniu, w miejskich warunkach nie będzie stanowiło większego problemu. Kompaktowy model oferuje moc ładowania do 40 kW, a systemowa moc układu, którego sercem jest silnik 1.5 TSI to 272 KM - więcej niż wystarczająco do codziennej jazdy, bo przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa zaledwie 6,3 sekundy, a elastyczność jest jeszcze lepsza, niż wskazywałyby na to parametry. Prędkość maksymalna w trybie elektrycznym wynosi 140 km/h. Można zatem stwierdzić, że choć A3 otwiera gamę PHEV-ów Audi, pod niektórymi względami jest modelem... flagowym.
Audi A5 e-hybrid quattro to kolejna nowość
Audi wiąże spore nadzieje również z nowym A5 e-hybrid quattro. Większy model oparty o nową platformę PPC korzysta z nieco innych rozwiązań niż mniejsze A3. Sercem układu napędowego jest silnik 2.0 TFSI o mocy 252 KM współpracujący z mocnym silnikiem elektrycznym o mocy 143 KM i momencie obrotowym 350 Nm. Akumulator ma pojemność użyteczną 20,7 kWh i zapewnia zasięg elektryczny do 116 km. Moment obrotowy trafia tu na obie osie - quattro ma gwarantować doskonałą trakcję w każdych warunkach. Modele limousine i avant dostępne są w dwóch wariantach mocy systemowej: 220 kW (299 KM) oraz 270 kW (367 KM), i przyspieszają od 0 do 100 km/h odpowiednio w 5,9 oraz 5,1 sekundy. Maksymalna moc ładowania AC wynosi 11 kW, co pozwala na pełne naładowanie akumulatora w zaledwie 2,5 godziny. Ładowanie DC? A5 nie oferuje tej funkcji, a przedstawiciele marki tłumaczą, że postawiono tu na większą gęstość akumulatora, niższe zużycie energii i niższą masę baterii, dzięki czemu hybryda w przypadku A5 nie oznacza kompromisów.
Audi Q7 i Q8 TFSI e quattro zaskakują na drodze
Największe hybrydowe modele Audi (nie licząc flagowej limuzyny, czyli A8) to SUV-y Q7 i Q8, które doczekały się modernizacji. Chodzi przede wszystkim o akumulator o zwiększonej pojemności użytecznej 22 kWh, który zapewnia zasięg elektryczny do 90 kilometrów w warunkach miejskich zgodnie z WLTP EAER City. Zaskoczenie przynosi jednak również jazda w typowo podmiejskim cyklu - na trasie testowej udało nam się uzyskać zużycie energii na poziomie 22,4 kWh, a więc 75% wyniku WLTP dla cyklu mieszanego. 90 km na jednym ładowaniu jest więc możliwe również w przypadku tych kierowców, którzy pokonują codzienne trasy z przedmieść do miasta i z powrotem.
Jakie inne nowości pojawiły się w największych SUV-ach z Ingolstadt? To m.in. systemy, takie jak po raz pierwszy dostępny układ czterech skrętnych kół czy elektromechaniczna aktywna stabilizacja przechyłów (eAWS), które poprawiają dynamikę jazdy. Modele dostępne są w dwóch wariantach mocy: 55 TFSI e quattro o mocy 394 KM i przyspieszeniem od 0 do 100 km/h w 5,7 sekundy oraz 60 TFSI e quattro, który rozwija 490 KM i zapewniaja przyspieszenie do 100 km/h w równe 5 sekund. Prędkość maksymalna w trybie elektrycznym to w obu przypadkach 135 km/h.
Co nowego w hybrydach plug-in Audi?
Oprócz coraz lepszych baterii i mocniejszych silników elektrycznych, nowe hybrydy plug-in wymagają również odpowiedniego oprogramowania. Audi chwali się postępami również na tym polu, a szczególny nacisk kładzie na nowy system zarządzania napędem hybrydowym, który uwzględnia parametry takie jak dane z czujników, planowanie trasy i jej przebieg. Predykcyjna strategia decyduje o tym, jak zarządzać zmagazynowaną energią w akumulatorze - kiedy lepiej korzystać z silnika spalinowego, a kiedy korzystniej będzie poruszać się bezemisyjnie. Oprogramowanie połączone z fabryczną nawigacją pozwala również na odzyskiwanie znacznie większej ilości energii elektrycznej poprzez hamowanie regeneracyjne i inteligentne rozłożenie jej wykorzystania na całej trasie. System ma brać pod uwagę nawet korki na trasie, ładując akumulator hybrydowy na zapas tak, by dystans drogowego zatoru pokonać wyłącznie na prądzie.
Ciekawostką w przypadku modeli Q7 i Q8 jest również... cena. Największe modele wyposażone w zelektryfikowany napęd kosztują dokładnie tyle samo co ich odpowiedniki napędzane konwencjonalnie. W przypadku modeli A5 i A6 wyjściowa cena hybryd jest wyższa od tej z bazowych wariantów, ale jeśli weźmiemy pod uwagę moc hybrydowych układów, okazuje się, że za hybrydowy system nie trzeba wcale dopłacać ekstra.