Maserati otwiera biznes na nowo

Nowe Maserati rzadko goszczą na polskich drogach. Od pewnego czasu, wyniki jedynej luksusowej marki w portfolio koncernu Stellantis spadają, a sprzedaż na poziomie kilkudziesięciu sztuk rocznie sprawia, że modeli z trójzębem w logo wyjeżdża z polskich salonów mniej niż Ferrari czy Lamborghini. Włoskiej marce pilnie potrzeba nowych klientów - o ich napływ ma zadbać nowy importer, który inauguruje działalność i otwiera nowy salon w Warszawie. To tylko obiekt tymczasowy - puszczają oczko przedstawiciele spółki Grand Automotive Poland, którzy zapowiadają, że w następnych latach wiele się zmieni. Maserati podgryzie Porsche?

Reklama

Włoska marka rozkręca biznes w Polsce

Choć pod względem liczby sprzedanych w ubiegłym roku aut, tych dwóch producentów dzieli prawdziwa przepaść (około 50 aut versus kilka tysięcy zarejestrowanych samochodów), Maserati podgryzające Porsche wcale nie musi być całkowicie szalonym i nierealnym scenariuszem. Powód jest bardzo prosty - za lwią część obrotu niemieckiego producenta odpowiadał w Polsce model Macan w spalinowym wydaniu, który nie jest już oferowany w salonach. Maserati może się za to pochwalić konkurencyjnym SUV-em Grecale i to w kilku, czysto spalinowych wersjach. Pod maską może pracować ponad 500-konne V6, ale domyślnym wyborem jest dobrze znana z aut Stellantisu 2-litrówka, która zapewnia przyzwoite osiągi i pozwala choć trochę obniżyć cenę zakupu. To ona była do tej pory główną przeszkodą, choć skromna sieć serwisów, znacznie gorsze warunki finansowania czy daleki od pożądanego wizerunek marki również przekładały się na pustki w salonach.

Do większości tych "problemów" odniósł się nowy importer. Klienci nie powinni się spodziewać oczywiście 40-procentowych rabatów, ale rozbudowa sieci salonów, autoryzowanych serwisów, podreperowanie wizerunku marki czy zapewnienie korzystniejszych warunków finansowania to sprawy, które zdecydowanie mieszczą się w kompetencjach spółki, która na nowo rozkręca biznes w Polsce.

Otwarcie salonu Maserati w Warszawie / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Reklama

Maserati z nowym importerem

Co zmieni się więc w najbliższych miesiącach i latach? Pierwszy obiekt przy ul. Towarowej w Warszawie otworzył już drzwi dla klientów zainteresowanych zakupem, a już niebawem pierwsze dostępne od ręki auta przyjadą do Polski. Równolegle działalność otwiera serwis, a także blacharnia i lakiernia. W sercu miasta powstanie więc centrum obsługi dla tych, którzy kupili już Maserati w jednym z dotychczasowych salonów, oraz dla tych, którzy dopiero zamierzają nabyć jeden z modeli włoskiego producenta.

Rozbudowa sieci salonów nie będzie może spektakularna, bo na ten rok zaplanowano otwarcie drugiego salonu - będzie on działał w Krakowie. W 2026 roku ruszyć ma też punkt sprzedaży i stacja obsługi zlokalizowana w Trójmieście. Obiekt w Warszawie jest tymczasowy - w ciągu około 3 lat działalność ma rozpocząć salon w docelowej formie, a przedstawiciele marki chwalą się, że będzie to duży, najnowocześniejszy salon Maserati w Europie.

Otwarcie salonu Maserati w Warszawie / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Będzie łatwiej o nowe Maserati

W trakcie spotkania dowiedzieliśmy się również, jak Maserati zamierza pomnożyć dotychczasową sprzedaż. Naszym pierwszym celem jest sprzedaż 150-300 samochodów rocznie - przekonuje Sebastian Woźniak, dyrektor generalny Grand Automotive Poland. Zdaniem Woźniaka kluczowa jest poprawa wizerunku marki, która obecnie wielu kierowcom kojarzy się z egzotycznymi autami sportowymi za miliony. Bo choć Maserati faktycznie słynie z supersamochodów, to Grecale ma być kluczowym, wolumenowym modelem. SUV marki z Modeny kosztuje niewiele więcej od spalinowego Porsche Macan, które w Europie zakończyło już pełną sukcesów rynkową karierę.

W podbiciu statystyk i popularyzacji marki w Polsce ma również pomóc zbudowana od nowa oferta finansowania. Będzie za nią odpowiedzialny Bank PKO, a dokładniej - PKO Leasing. Obecnie trwają prace nad stworzeniem Maserati Financial Services - podmiotu, który ułatwi zakup, leasing bądź najem aut włoskiej marki. To kolejny krok, który ma zbliżyć Maserati do rynkowego sukcesu.

Nowy salon Maserati w Polsce

Na otwarciu salonu, oprócz szefa marki na rynki Europy Środkowo-Wschodniej i Ameryki Południowej, gościły również dwa samochody, które będą eksponowane w nowym punkcie dealerskim. To MC20 i Grecale - dwa zupełnie różne modele skierowane do różnych grup klientów. Nie ma wątpliwości, że to w tej drugiej kryje się szansa na zwiększenie zysku i rynkowego udziału. Misją nowego importera będzie przyciągnięcie do salonów tych, którzy do tej pory nawet nie rozważali zakupu samochodu włoskiej marki.

Otwarcie salonu Maserati w Warszawie / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Otwarcie salonu Maserati w Warszawie / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Otwarcie salonu Maserati w Warszawie / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Otwarcie salonu Maserati w Warszawie / dziennik.pl / Maciej Lubczyński
Otwarcie salonu Maserati w Warszawie / dziennik.pl / Maciej Lubczyński