Kradzieże aut są coraz łatwiejsze

W Polsce odnotowuje się coraz mniej kradzieży aut, ale nie oznacza to, że problem nie istnieje. W samym 2023 roku wyrejestrowano z tego powodu aż 5646 samochodów. Kradzieży zgłoszonych na policję, a więc aut zgłoszonych jako skradzione, było znacznie więcej. Jakie pojazdy wpadają w ręce złodziei najczęściej? To najczęściej stosunkowo młode samochody japońskie, ale w niechlubnym rankingu czołowe lokaty zajmują też modele Audi, BMW czy Volkswagena.

Wiele wskazuje też na to, że kradzieże nowych aut stały się łatwiejsze. Wszystko za sprawą coraz bardziej popularnego systemu bezkluczykowego. Wygodne rozwiązanie, dzięki któremu nie musimy sięgać po kluczyki za każdym razem gdy chcemy otworzyć lub zamknąć samochód, może stanowić słaby punkt w zabezpieczeniach antykradzieżowych. Co sprawia, że samochody z systemem keyless są bardziej narażone na kradzież?

Reklama

ADAC przetestował systemy bezkluczykowe. Druzgocące wyniki

Reklama

Sprawie przyjrzeli się eksperci z niemieckiego automobilklubu ADAC. Przeprowadzone przez organizację badanie jest odpowiedzią na statystyki kradzieży aut, które akurat u naszych zachodnich sąsiadów wyglądają coraz gorzej. Czy za rosnącą liczbę skradzionych aut można obarczyć winą m.in. systemy bezkluczykowe?

Kluczyk, system bezkluczykowy / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Specjaliści nie pozostawili na systemach keyless suchej nitki - okazało się bowiem, że wśród 700 przetestowanych samochodów wyposażonych w system bezkluczykowy tylko niecałe 10% skutecznie chroni auto przed kradzieżą. W przypadku większości modeli przechwycenie sygnału z kluczyka, otwarcie drzwi oraz późniejszy rozruch silnika nie stanowiły najmniejszego problemu - chodzi o popularną metodę kradzieży "na walizkę". W raporcie eksperci wskazują również, że czujniki ruchu, które dezaktywują kluczyk, gdy ten nie jest używany, również nie zawsze skutecznie chronią przed złodziejami. ADAC kończy raport apelem do producentów - automobilklub wskazuje na konieczność lepszego zabezpieczania sygnału i wprowadzenia dodatkowych zabezpieczeń w komunikacji między samochodem a kluczykiem.

Na czym polega kradzież auta "na walizkę"?

To dobrze znana metoda kradzieży, przed którą nowe auta wciąż nie potrafią się obronić. Sposób złodziei wymaga współpracy przynajmniej dwóch osób. Jeden z przestępców musi poruszać się w pobliżu domu, restauracji lub innego miejsca, w którym przebywa właściciel z kluczykiem, i specjalnym urządzeniem skanuje nadawany przez kluczyki sygnał. Drugi z szajki musi znajdować się przy aucie, z walizką, w której znajduje się układ imitujący kluczyk - nadaje on przechwycony przez pierwszego sygnał. Takie kradzieże z reguły związku mają miejsce pod osłoną nocy w miejscach takich jak posesje jednorodzinne lub osiedla segmentów, gdzie pojazdy parkowane są bardzo blisko domu.

Kluczyk, system bezkluczykowy / dziennik.pl / Maciej Lubczyński

Jak zabezpieczyć auto przed kradzieżą?

Co zrobić, by lepiej zabezpieczyć samochód z systemem keyless przed kradzieżą "na walizkę"? Warto pamiętać, by kluczyki do pojazdów wyposażonych w taki układ przechowywać w specjalnych pojemnikach, które blokują sygnał i nie pozwalają skopiować go złodziejom. Dotyczy to przede wszystkim sytuacji, w której parkujemy samochód przed domem i trzymamy kluczyki w miejscu, z którego złodzieje mogą bez trudu namierzyć i przechwycić sygnał.

W pewnych sytuacjach najlepiej sprawdzają się jednak stare sposoby - zabezpieczenia mechaniczne, skuteczne alarmy czy wysokiej klasy system GPS odporny na działanie zagłuszarek GPS i GSM, które złodzieje w swoim fachu stosują niemal zawsze. Dziś do kradzieży nie używa się już łomu, ciężkiego sprzętu ani elektronarzędzi, a czasami przestępcy działają w sposób jeszcze bardziej wyrafinowany od kradzieży "na walizkę".

Popularna parę lat temu stała się metoda na Game Boya - urządzenie przypominające starą konsolę Nintendo wykorzystuje tzw. kody serwisowe (fabryczne), umożliwiające otwieranie i uruchamianie silnika auta w przypadku utraty oryginalnych kluczyków. Mały gadżet stosowany przez złodziej pozwala ukraść samochód w kilkanaście sekund i odjechać niepostrzeżenie - w przypadku takich metod sprawdzają się już praktycznie tylko zabezpieczenia w formie blokady kolumny kierowniczej czy dźwigni zmiany biegów. Złodziej, któremu zależy na dyskrecji nie będzie bawił się w niszczenie takich mechanicznych zabezpieczeń.

Ochrona przed kradzieżą samochodu / Shutterstock