Chciał pobawić się w szeryfa, mógł doprowadzić do tragedii. Wszystko się nagrało, konsekwencje będą poważne
Oficer dyżurny komendy miejskiej policji w Zielonej Górze otrzymał zgłoszenie o kolizji na ulicy Wojska Polskiego, w której uczestniczyły osobowe Audi, ciężarowy Man i miejski autobus. I, jak to zwykle bywa, każdy z uczestników podał przybyłym na miejsce policjantom inną wersję wydarzeń. I tak, według relacji kierowcy ciężarówki, Audi wjechało na jego pas, nagle zahamowało, po czym stanęło dęba w miejscu. Kierujący ciężarówką zdołał zareagować, ale kierowca autobusu, który jechał za nim, nie miał już tyle szczęścia i najechał na tył auta ciężarowego. W efekcie tego ciężarówka uderzyła jeszcze w tył stojącego przed nią Audi.
Uczestnicy nie byli w stanie między sobą ustalić, kto ponosi winę za zdarzenie, ale na nieszczęście dla kierowcy Audi policjanci szybko sięgnęli po monitoring miejski. I wszystko stało się jasne: nagranie z kamer jednoznacznie pokazuje, że kierowca Audi zmienił pas, zajechał drogę ciężarówce, a następnie nagle i gwałtownie zahamował.
3000 zł i 10 punktów: niby dużo, ale tak idiotyczne zachowanie zasługuje chyba na więcej
Mundurowi szybko ustalili, że kierowca ciężarówki próbował wcześniej wyprzedzić Audi i wjechać na pas, którym akurat poruszał się król szos. To z kolei uraziło dumę króla, więc postanowił on ostudzić zapędy kierującego ciężarówką. A jak najlepiej to zrobić? Zahamować prosto przed nim, przecież lekkie auto ciężarowe na pewno bez problemu się zatrzyma, a jego kierowca zapamięta tę nauczkę do końca życia… I faktycznie, nauczka będzie, ale dla sprawcy całego zamieszania. Za swoje idiotyczne i niebezpieczne zachowanie kierowca Audi został otrzymał mandat w wysokości 3000 złotych oraz 10 punktów karnych.