Więcej usterek niż w 2022 r., ale winowajca znowu ten sam. Nie wyciągamy wniosków?
W porównaniu do 2022 r. liczba interwencji ADAC wzrosła o 3,4 proc., a jedną z prawdopodobnych przyczyn takiego stanu rzeczy jest stopniowy wzrost natężenia ruchu po okresie regresu spowodowanym pandemią koronawirusa. Jeśli natomiast chodzi o poszczególne miesiące, to pracownicy i partnerzy ADAC najwięcej pracy mieli w sierpniu i grudniu. Rekordowym dniem okazał się 4 grudnia 2023 r., bo wtedy do akcji wyjeżdżano aż 18 378 razy, czyli niemal dwa razy częściej niż wynosi średnia dobowa z całego roku. Na pewno swoje w tym wypadku zrobił dość ostry i niekoniecznie oczekiwany atak zimy w Niemczech.
Jeśli chodzi o rodzaje usterek, to tu królują starzy dobrzy znajomi. Podobnie jak w poprzednich latach, również w 2023 r. najczęstszą przyczyną awarii były problemy z akumulatorem 12V – to aż 44,1 proc. wszystkich przypadków. Co oznacza również niewielki wzrost w stosunku do 2022 r. (43,2 proc.). Na kolejnych miejscach znalazły się: układ napędowy/zapłonowy i osprzęt silnika (w przypadku elektryków/hybryd może to też być układ wysokiego napięcia) – 22,8 proc. Za 10,5 proc. awarii odpowiadała elektryka (np. rozrusznik, alternator, oświetlenie), w 8,8 proc. przypadków powodem wezwania były problemy z ogumieniem, a w 7,1 proc. wypadków usterki dotyczyły kluczyków, zamków, immobiliserów. W kategorii "pozostałe" ADAC grupuje m.in. usterki związane z układem hamulcowym i zawieszeniem – to 6,9 proc. przypadków.
Auta elektryczne? Do nich ADAC też wyjeżdża coraz częściej
W 2023 r. ADAC odnotował 30 009 przypadków awarii samochodów elektrycznych (BEV), czyli aż o ok. 50 proc. więcej niż w 2022 r. No, ale skoro elektryków na drogach przybywa, to i znaczny wzrost liczby interwencji dziwić nie powinien, prawda? Poza tym wiele samochodów elektrycznych starszych generacji osiąga obecnie wiek, w którym wzrasta również podatność na awarie. Co ciekawe, również i w tym przypadku to akumulator 12V był główną przyczyną problemów (50 proc.). Z kolei samochody hybrydowe zepsuły się 43 565 razy, z czego aż w 64 proc. przypadków winny był – a jakże – akumulator rozruchowy.