Miejskie autobusy w fatalnym stanie
Komunikacja miejska w Zgierzu zmierzyła się z tajną bronią Inspekcji Transportu Drogowego i można powiedzieć, że przegrała to starcie. Na spotkanie z Mobilną Jednostką Diagnostyczną skierowano 11 autobusów, na co dzień kursujących po regularnych trasach. Działania kontrolne przeprowadzono na wniosek zaniepokojonych pasażerów, którzy zgłaszali zastrzeżenia co do stanu technicznego taboru. Jak pokazały wyniki testów, obawy te nie były bezpodstawne.
Kontrola autobusów w Zgierzu
W trakcie badania, za pomocą specjalnych urządzeń takich jak rolki i szarpaki, funkcjonariusze sprawdzili działanie układów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo pojazdów - hamulcowego, kierowniczego i zawieszenia. Wykryto defekty aż w dziewięciu pojazdach. Do najpoważniejszych problemów należały: nieszczelności w układzie hamulcowym, wycieki płynów eksploatacyjnych, nadmierny luz w zawieszeniu oraz korozja kratownicy ramy, w której znajdowały się mocowania drążków reakcyjnych przedniego zawieszenia. W jednym przypadku rdza zaatakowała tak mocno, że powstały dwa duże ubytki o wielkości pięści. Ponadto, w niektórych pojazdach stwierdzono również uszkodzenia opon i oświetlenia.
Autobusy miejskie wycofane z ulic
Stwierdzone uszkodzenia i uchybienia były zbyt poważne, by pojazdy dalej woziły pasażerów. Inspektorzy zatrzymali 9 dowodów rejestracyjnych i zakazali kierowcom dalszej obsługi linii. W trzech autobusach usterki zakwalifikowano jako zagrażające bezpieczeństwu w ruchu drogowym. W przypadku tak poważnych zaniedbań, konsekwencje nie skończą się odebranych dowodach rejestracyjnych. Wszczęte zostaną postępowania administracyjne wobec przewoźnika, któremu grożą mu kary pieniężne z ustawy o transporcie drogowym.