Reklama

Polatał sobie po rondzie, teraz zapłaci. Nie wiedział, że tam jest monitoring?

Dyżurny KMP w Zielonej Górze otrzymał nagranie z monitoringu, na którym uwiecznione zostało niebezpieczne zachowanie kierującego szarym BMW. Na nagraniu widać, jak kierowca wielokrotnie próbuje wprowadzić swoje auto w poślizg, do tego porusza się po rondzie w sposób niebezpieczny i ryzykowny. Policja podkreśla, że manewry młodego kierowcy stanowiły zagrożenie dla innych uczestników ruchu, choć od siebie musimy też dodać, że jeśli chodzi o samą technikę jazdy, to 19-latek wcale nie radził sobie tak źle. Ale jeśli ma talent i chce szlifować swoje umiejętności, to absolutnie powinien ćwiczyć gdzie indziej. Koniec, kropka.

Policjanci szybko namierzyli młodego kierowcę. Okazało się, że 19-latek ma prawo jazdy zaledwie od roku i, jak oświadczył, nie był świadomy tego, że jego zachowanie zostało uchwycone przez kamery. Mężczyzna w nagrodę za swoje popisy otrzymał mandat w wysokości 3000 zł za niebezpieczne prowadzenie pojazdu.

Policja przypomina: tak na drogach publicznych się nie bawimy

Policja przypomina, że jedynym odpowiednim miejscem do wykonywania takich manewrów jest tor wyścigowy lub zamknięty plac, gdzie nie stwarza się zagrożenia dla innych uczestników ruchu. Niestety, młodzi adepci driftingu często lubią ćwiczyć swoje umiejętności na drogach publicznych.

"Latał bokiem" po rondzie, teraz zapłaci solidny mandat / Policja
"Latał bokiem" po rondzie, teraz zapłaci solidny mandat / Policja

Trwa ładowanie wpisu